„Morderstwo u kresu świata” to dystopijne science fiction. Wyspa otoczona barierą nieprzepuszczającą mgły, w której roją się krwiożercze owady, sto siedem godzin na rozwiązanie zagadki morderstwa, bo jeśli nie, skończy się świat, ani jednego zawodowego detektywa i ani jednej osoby, która pamięta, co stało się w noc zbrodni.
