Schudnę, rzucę palenie, zadbam o zdrowie, przestanę wydawać pieniądze bez sensu, pojadę gdzieś, gdy skończy się pandemia… Oto najpopularniejsze postanowienia noworoczne, od których myślimy, podnosząc do ust pierwszy kieliszek szampana. Po kolejnym już o nich nie pamiętamy. Dlaczego tak się dzieje i czy można się przygotować do wypełnienia noworocznych postanowień?
Tekst: Antonina Majewska
Nowy Rok to początek nowego rozdziału w życiu. Przynajmniej teoretycznie. Nowe marzenia, plany, nadzieje. Nie szkodzi, że po Sylwestrze nie jesteś w stanie nawet zmobilizować się do umycia zębów czy zrobienia kanapki z serem, nie mówiąc o podejmowaniu decyzji diametralnie wpływających na twoje losy. Postanowienia poczynione, trzeba działać!
Jakich zmian najczęściej chcemy dokonać w nowym roku? Ponad 90 proc. pań i około 80 proc. panów zamierza schudnąć. Na kolejnych miejscach znajdują się: rzucenie palenia, większa aktywność fizyczna, zmiana pracy, nauka języka obcego. Według psychologów, najmniej kłopotów z realizacją postanowień mają ludzie pewni siebie, twardo stąpający po ziemi, o jasno sprecyzowanych wymaganiach względem siebie i innych. Cele, które wyznaczają sobie osoby o niższym poczuciu wartości, mniej konsekwentne i mające problemy z określeniem priorytetów, czasami są zbyt radykalne, a przez to trudne do zrealizowania. Właśnie takie osoby częściej wpadają w pułapkę i nie dotrzymują tego, co miały w planach.
Postanowienia noworoczne a płeć
Gdy po sylwestrowej nocy mija zmęczenie, większość z nas czuje, że wszystko jest w zasięgu ręki i na miarę możliwości. Jesteśmy bohaterami i kowalami naszego nowego życia. Lepszego, pełniejszego, wypełnionego marzeniami. Chcemy naprawiać błędy, jeść mniej słodyczy, dzwonić częściej do przyjaciół, nadrobić kulturalne zaległości, podnosić kwalifikacje zawodowe, uczyć się języków obcych. Niestety, bardzo szybko ten zapał odchodzi w nieznane. Według badań, do 8 stycznia jedna trzecia osób wycofuje się ze złożonych przez siebie kilka dni wcześniej zobowiązań. Naukowcy wielokrotnie badali, dlaczego tak się dzieje i doszli do wniosku, że efekty postanowień zależą nie tylko od osobowości, ale też od płci.
Co nas różni w podejściu do noworocznych postanowień? Otóż mężczyznom łatwiej zrealizować wyznaczone cele, gdy pomyślą o konkretnych korzyściach, jakie z nich wynikają. Zamiast postanawiać „schudnę”, panowie powinni skoncentrować się na tym, że mniej kilogramów, ładniej wyrzeźbiona klatka piersiowa i brak mięśnia piwnego sprawią, że zyskają w oczach płci pięknej. Z kolei panie łatwiej dotrzymują danego słowa, gdy podzielą się swoimi planami z kimś bliskim, kto w razie potrzeby poda im pomocną dłoń i zmobilizuje do działania. Ploteczki przy kawie przynoszą więc lepsze efekty niż płacz w poduszkę.
Postanowienia – jak się przygotować?
Przeczytaj, zapamiętaj i działaj!
1. Kilka dni przed zakończeniem starego roku zastanów się, co właściwie chcesz osiągnąć i dlaczego. Noworoczne postanowienie nie może być efektem impulsu, a przemyślanym i dopracowanym planem na nadchodzący rok.
2. Oddziel sprawy mało ważne od tych naprawdę istotnych. Patrząc na kartkę zapełnioną postanowieniami, musisz wiedzieć, od czego zacząć, inaczej szybko zrezygnujesz na skutek nadmiaru rzeczy do zrobienia.
3. Pomyśl, jakie efekty przyniesie realizacja wyznaczonych celów. Jeśli chcesz nauczyć się oszczędzania, zrób listę korzyści z tym związanych i umieść ją w widocznym miejscu.
4. Skup się na celach, które są realistyczne i ograniczone czasowo. Zamiast stwierdzić „schudnę”, określ, ile dokładnie chcesz stracić na wadze (np. 12 kg) i zaplanuj działanie na każdy miesiąc. Przyjmij, że schudniesz kilogram w ciągu miesiąca i tego się trzymaj.
5. Postanowienia noworoczne realizuj etapami, bez spędzających sen z powiek wymagań na samym początku – w ten sposób zobaczysz, jaką drogę musisz jeszcze pokonać, by osiągnąć cel.
6. Nie obwiniaj się, gdy na przykład skusisz się na tabliczkę czekolady, a chcesz schudnąć; nie traktuj tego jako katastrofy, ale jako chwilową ludzką słabostkę.
7. Postanowienia noworoczne zamień w marzenia. Każdy człowiek instynktownie dąży do przyjemności i błogostanu, a nie do wyrzeczeń, z którymi wiążą się postanowienia.