Doula to wciąż zagadkowy zawód dla wielu z nas. A tymczasem – może się okazać, że to właśnie osoba, której potrzebujesz! Kim jest? Czym się zajmuje? Jeśli spodziewasz się dziecka – ten tekst jest dla ciebie.
Tekst: Monika Lech, doula
Doula nie jest potrzebna każdej rodzącej. Jeśli jednak potrzebujesz jej towarzystwa, nie oznacza to, że jesteś gorsza czy słabsza. Po prostu starasz się radzić sobie z porodem na swój sposób. Doula nie chce i nie ma prawa zajmować się kwestiami zdrowia twojego i dziecka. To leży w kompetencjach i odpowiedzialności lekarzy i położnych. To oni są kierownikami na porodówce, a ty jesteś ich szefem. To twój poród, położna czy lekarz chcą dobrze dla ciebie i dziecka, więc warto ich słuchać. Mają za sobą wieloletnie doświadczenie i ogromną wiedzę. Doula natomiast jest w porodzie tylko dla ciebie i dla twoich emocji. Nie przeszkadza personelowi, a personel szpitala nie przeszkadza douli. Jest pięknie, jeśli wszyscy uzupełniają się dla twojego dobra.
Po co mi „sztuczna przyjaciółka”?
Doula pomaga ci przejść przez poród tak, aby okazał się trochę łatwiejszy, a przynajmniej taki, który będziesz wspominać dobrze. Jeśli sobie wzajemnie nie zaufacie – trudno, nic nie wyjdzie ze współpracy. Doula jest jak pełna ciepła i miłości przyjaciółka – potrzyma za rękę, pomasuje, pokaże sposoby i pozycje, które uśmierzą trochę ból porodowy. Wesprze też przejętego i wzruszonego tatę lub pokaże mu, jak cię pomasować i jak najlepiej ci pomóc. Doula jest od tego, by podać wodę, zmienić ubranie, umyć, uczesać, pogadać, popłakać, pokrzyczeć z tobą. Uspokoić, kiedy tego potrzebujesz, dodać otuchy, gdy stracisz wiarę we własne siły, pośmiać się, żeby rozładować atmosferę…
Nie musisz ufać „sztucznej przyjaciółce”. Może wystarczy obecność partnera, mamy, siostry. Czasem jednak łatwiej otworzyć się przed obcą kobietą, niż przed kimś bliskim, kto nie ma dystansu emocjonalnego do twojego porodu i nie jest obiektywny. Warto też zaufać wiedzy douli np. w kwestiach radzenia sobie z bólem.
Wykształcenie douli
Doula zawodowo może robić wiele rzeczy. Doulowanie to jednak bardzo duża i ważna część jej świata. Utożsamia się ze swoją rolą i misją. Nie ma studiów z doulowania, ale doule ciągle się dokształcają, rozwijają i nabierają doświadczenia z każdym kolejnym porodem. Biorą udział w szkoleniach, warsztatach, konferencjach, mnóstwo czytają, dowiadują się wszystkiego, co może mieć związek z ciążą i porodem tak, aby mogły pomagać jak najpełniej. Doula nie posiada jakichś wyjątkowych umiejętności, zdolności czy mocy. Jej siła tkwi w cechach charakteru. Doulą może być każda kobieta, jeśli mocno kocha ludzi, jest otwarta, bardzo cierpliwa i wytrzymała, również w warunkach stresowych, ekstremalnych. Dobrze też, jeśli ma poczucie humoru, bo niektóre kobiety lubią towarzystwo doul – wariatek. Oczywiste jest też to, że krew, pot, łzy, krzyk i ból nie mogą być dla niej obce ani szokujące.
Płacić za fanaberię?
Jeśli nie potrzebujesz douli – po prostu jej nie zatrudniaj. Doula czeka na każdą kobietę, ale nikt nie zmusza rodzących, aby korzystali z jej usług. Doulowanie to ciężka i bardzo satysfakcjonująca dla obu stron praca, godna wynagrodzenia. Czy to duży wydatek? Może czasem warto odłożyć pieniądze na porządne badania, na prywatną pomoc położnej czy lekarza, na wynajęcie douli, czy pójście na zajęcia do szkoły rodzenia. Może będzie to korzystne, nie tylko podczas ciąży i porodu, ale da również wymierne skutki na przyszłość. Może zamiast kupować maluchowi kolejny super gadżet, który pewnie wcale się nie przyda lub stos ubranek, z których zaraz wyrośnie, warto skupić się na dobrym przejściu przez poród?
Czy nie poradzę sobie w porodzie sama?
Oczywiście, że poradzisz sobie sama! To ty i tylko ty masz moc do tego, by urodzić własne dziecko! Nieważne, jaki poród cię spotka: naturalny, przez cesarskie cięcie, zmedykalizowany, wywołany, pełen komplikacji… Każdy poród jest ważny i każdy może nieść za sobą dobre doświadczenia. Tylko musisz w to uwierzyć!
Doula może pomóc ci w tym, byś uświadomiła sobie, jaką siłę ma twoja kobiecość, jakie to ważne, byś otworzyła ciało, duszę, siebie jako matkę. Ale to ty jesteś panią swojego porodu i jesteś stworzona do tego, by go unieść.
www.monikadoula.simplesite.com