Dostrzegasz niuanse w życiu społecznym, współodczuwasz z innymi i nie lubisz gwałtownych bodźców? Być może jesteś jedną z osób wysoko wrażliwych.
Tekst: Sylwia Skorstad
Zacznijmy od tego, co nie kojarzy się automatycznie z wysoką wrażliwością, a często charakteryzuje osoby posiadające nadreaktywny system nerwowy. Łatwo jest się z nimi komunikować, jednak pod warunkiem, że rozmowa nie dotyczy spraw błahych, jak na przykład pogoda czy upodobania kulinarne. Tak zwana gadka o niczym je irytuje. Osoby wysoko wrażliwe już po kilku zdaniach mogą wejść w szczegółowe osobiste detale albo rozpocząć pasjonującą debatę na temat zmian klimatycznych lub równouprawnienia płciowego.
Robienie im niespodzianek bądź głupich kawałów to wyjątkowo zły pomysł, bo nie lubią być zaskakiwane, a tym, którzy spróbują wrzucić je do basenu lub nastraszyć, wyskakując zza rogu, długo tego nie zapomną. Dotknięte bez ostrzeżenia mogą gwałtownie zareagować, choć jednocześnie są wielbicielami czułego dotyku.
Osoby wysoko wrażliwe jako pierwsze zapytają, jak się dzisiaj czujesz i czy aby wszystko u ciebie w porządku. Wyczują, że zmienił się twój nastrój nawet wtedy, gdy będziesz próbować to ukryć. Nie mają szóstego zmysłu ani tego, co zwykliśmy nazywać intuicją. Posiadają za odziedziczony po przodkach i wbudowany na stałe czuły radar interpersonalny. Nie mogą go wyłączyć, więc powinny się uczyć, jak radzić sobie ze stale wysyłanym przez niego strumieniem informacji.
Czy to aby nie wymysł?
O tym, jak niewiele wiemy o wysokiej wrażliwości, niech świadczy fakt, że najczęściej wyszukiwaną na jej temat frazą jest „co to?”. Druga najczęściej wyszukiwana fraza anglojęzyczna to: „Czy to jest prawdziwe?”. Nawet same osoby wysoko wrażliwe zastanawiają się, czy faktycznie mają do czynienia ze zjawiskiem uwarunkowanym biologicznie. Może to tylko modny, zgrabny termin psychologiczny na określenie czegoś bardzo zwyczajnego?
Ta cecha osobowości została opisana stosunkowo niedawno, bo dopiero w 1996 roku przez dr Elaine N. Aron. Wysoka wrażliwość nie jest zaburzeniem czy przypadłością, jaką można znaleźć na Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób. Choć bywa problematyczna, pozwala odczuwać silniej i dzięki czemu doświadczać na głębszym poziomie.
W profesjonalnym środowisku psychologicznym nie ma jednak zgodności co do tego, jak traktować te cechę. Dla jednych jest ona zjawiskiem pozytywnym, inni widzą ją jako potencjalnie zagrażającą dla pacjenta i proponują podejście skoncentrowane na wypracowaniu metod lepszego poznania siebie i koncentrowania się na własnych potrzebach zamiast na zadowalaniu otoczenia.
Więcej, mocniej, bardziej
Doktor Aron wraz ze współpracownikami oszacowała, że wysoka wrażliwość dotyczy mniej więcej jednej czwartej populacji i występuje tak samo często wśród kobiet, jak i mężczyzn. Może dotyczyć ekstrawertyków i introwertyków. Z badań dotyczących zwierząt innych niż ludzie wynika, że nadwrażliwość układu nerwowego to cecha występująca u 15-20% osobników. Jej podłożem jest czynnik biologiczny, czyli odmienny od przeciętnej sposób funkcjonowania układu nerwowego.
Nie wiemy jeszcze dokładnie, na czym polega różnica w funkcjonowaniu systemu nerwowego osób wysoko wrażliwych. Istnieje na ten temat kilka teorii, a badania są w toku. Mówi się między innymi o unikatowych połączeniach nerwowych w mózgu, odmiennym od przeciętnej czasie aktywacji i dezaktywacji danych obszarów mózgu w reakcji na bodziec oraz różnicach w pracy neuroprzekaźników.
Wiemy jednak na pewno, że część z nas odczuwa wszystko intensywniej od przeciętej. Nie jest to jedynie różnica w samoświadomości albo kwestia odmiennej ekspresji emocji. Osoby wysoko wrażliwe cieszą się bardziej z miłych słów, odczuwają głębszą wdzięczność za okazaną im troskę, skaczą wyżej z podekscytowania na myśl o czekającej je przygodzie, bardziej od przeciętnej cenią sobie kontakt ze sztuką i głębiej wzruszają się, będąc świadkami emocjonalnej sceny. Jednocześnie bardziej tęsknią, mocniej się smucą, dotkliwiej odczuwają wyrządzane im przykrości albo wstydzą się bardziej od innych. Ich nastroje i reakcje emocjonalne zwykle trwają tyle samo, co u osób nie posiadających tej cechy, są tylko bardziej intensywne. Na ile? Tego jeszcze nie wiemy.
Prawdopodobnie wielu z twoich znajomych oraz kilku członków rodziny to osoby wysoko wrażliwe. Możliwe, że i ty należysz do tej grupy.
Empatyczne i przeładowane
W polskiej terminologii psychologicznej wobec osób wysoko wrażliwych używa się terminu WWO (w angielskiej HSP). Opisuje się je jako bardziej od przeciętnej czułe na wszelkie doświadczenia. Ich typowe cechy to:
– tendencja do dokładnego analizowania i przetwarzania informacji, rozważanie różnych możliwości przed podjęciem działania;
– silne współodczuwanie, empatia, umiejętność dogłębnego wczuwania się w emocje innych i stawiania się w ich sytuacji;
– tendencja do silnych reakcji emocjonalnych i brak oporów w manifestowaniu radości, smutku, irytacji czy podekscytowania;
– wyczuwanie subtelności w świecie społecznym, wyczulenie na komunikaty niewerbalne, jak na przykład ton głosu, mimika czy postawa ciała.
Osoby wysoko wrażliwe zapamiętują i analizują wiele szczegółów. Rzadziej od przeciętej podejmują działanie bez zastanowienia, zwykle są mało skłonne do ryzyka. Bywają perfekcjonistami. Dążą do tworzenia głębokich i trwałych relacji, najczęściej mają wielu przyjaciół.
Jednym z ich najczęstszych problemów bywa przestymulowanie, czyli przeładowanie bodźcami. Spotkania w dużych grupach bywają dla nich męczące, ponieważ próbują oceniać nastrój i interakcje wszystkich uczestników. Zwykle unikają gwałtownych bodźców z otocznia, takich jak na przykład ostre światło, hałas lub intensywne zapachy.
Inny częsty problem to chęć bycia akceptowanym i lubianym, a także dążenie do zaspokajania potrzeb innych. Osoby wysoko empatyczne najlepiej czują się tam, gdzie ludzie czują się dobrze. Może to być tak samo spotkanie dobrych znajomych w małym gronie, jak i wydarzenie sportowe, na którym kibiców łączy atmosfera pozytywnego dopingu. Jednocześnie często pracują w zawodach wymagających okazywania empatii (służby medyczne, oświata, organizacje charytatywne), gdzie mogą nieść pomoc i podążać za naturalną dla nich potrzebą. Równie chętnie wybierają zawody, w których należy szybko i kreatywnie przetwarzać informacje (kariera naukowa, dziennikarstwo).
Kłopot z diagnozą
Żeby sprawdzić, czy należy się do grupy osób wysoko wrażliwych, można znaleźć w internecie służące do tego testy i poddać się kilku z nich. Niektóre pytania mogą początkowo wydać się banalne, a odpowiedzi oczywiste. Osobie wysoko wrażliwej może się wydawać, iż każdy odpowiedziałby tak samo na kwestie dotyczące np. kontaktów międzyludzkich, jednak jest to fałszywe założenie.
Z kolei przy tych dotyczących fizjologicznych reakcji na ostre światło lub głośne dźwięki, warto się dwa razy zastanowić. Osoba wysoko wrażliwa może uważać, że nie ma z nimi problemu, bo… już dawno włożyła wiele wysiłku w wyeliminowanie ich z najbliższego otoczenia. Możliwe, że ma w domu tylko źródła przyćmionego, ciepłego światła. Zamiast mechanicznie odpowiadać na pytanie: „Czy masz problem z ostrymi źródłami światła?” powinna zapytać siebie, czy jest jedną z tych osób, która wchodząc do pomieszczenia zmniejsza natężenie oświetlenia, czy też jedną z tych, która zwykła pytać, czemu jest tak ciemno. Podobnie z głośnymi dźwiękami – osoba wysoko wrażliwa może twierdzić, że nie ma z nimi problemu, bowiem w przeszłości wielokrotnie i na różne sposoby informowała domowników i współpracowników, iż ceni sobie ciszę, a decybelowe niespodzianki wyprowadzają ją z równowagi. Znajomi rzadko przy niej hałasują, bo potrafi wpaść rano do kuchni w szlafroku i z rozwianym włosem, by krzyknąć: „Czy ty naprawdę musisz walić tymi garami od bladego świtu?!”
Kiedy potrzeba jest pomoc?
Dopóki wysoka wrażliwość nie staje się poważnym, zaburzającym funkcjonowanie kłopotem w życiu osobistym lub zawodowym, nie ma potrzeby udawania się po radę do psychoterapeuty, bo mówimy o konkretnej cesze osobowości, a nie przypadłości. Jeśli jednak nadreaktywność staje się częściej powodem cierpienia niż zadowolenia, przyczynia do trwałego pogorszenia nastroju albo emocjonalnego wypalenia, warto skorzystać z pomocy terapeutycznej. Podobnie jak innych typów nieneuronormatywności, nie można jej „wyleczyć”, jednak można nauczyć się bardziej satysfakcjonującego życia z nią oraz czerpania z niej benefitów.
Źródła:
https://psychology.fandom.com/wiki/Highly_sensitive_persons
https://www.nature.com/articles/s41599-020-0482-8
https://www.healthline.com/health/mental-health/what-its-like-highly-sensitive-person-hsp