Co roku raka szyjki macicy wykrywa się u 2,5 tysiąca Polek. Dlaczego? Bo nie robimy badań kontrolnych. Tymczasem cytologia daje pewność i chroni przed rakiem.

Tekst: Antonina Majewska

cytologia

 

Pandemia pandemią, a badać się trzeba. Według szacunków International Agency for Research on Cancer z 2018 roku rak szyjki macicy był czwartym najczęściej diagnozowanym nowotworem złośliwym i czwartą przyczyną zgonów z powodu raka u kobiet. W tym samym roku prawie dwa tysiące Polek zmarło z tego powodu.

Co jest przyczyną raka szyjki macicy?

Przyczyną rozwoju raka szyjki macicy jest przewlekłe zakażenie wirusem HPV – wirusem brodawczaka ludzkiego, który głównie przenosi się drogą kontaktów seksualnych. Dlatego czynnikami zwiększającymi ryzyko zakażenia HPV są: wczesne rozpoczynanie współżycia seksualnego, duża liczba partnerów, seks bez prezerwatyw, niedostatki higieny intymnej, a także czynniki dodatkowe: długotrwała antykoncepcja hormonalna, palenie tytoniu, duża liczba przebytych porodów.

Rak szyjki macicy jest chorobą przenoszoną drogą płciową. Punktem inicjującym jest kontakt seksualny. Dzieje się to zwykle wtedy, gdy kobieta ma kilkanaście lub dwadzieścia kilka lat i wchodzi w przygodne relacje partnerskie. Taki wirus najczęściej jest sam usuwany z organizmu, ale u części pań, np. w konsekwencji powtarzalnych infekcji, dochodzi do zakażenia przetrwałego. Wirus wnika wówczas w komórkę pochwy lub ściany macicy i rozwija się razem z nią. Zwykle proces ten trwa kilkanaście lat, dlatego najczęściej chorują trzydziestoparo-, czterdziesto- lub pięćdziesięciolatki.

Zapobieganie zakażeniom HPV stanowi więc podstawę profilaktyki rozwoju raka szyjki macicy, a prawdziwą pomocą jest szczepionka profilaktyczna, zapobiegająca całkowicie długotrwałym infekcjom HPV typami 16/18 – związanymi z rozwojem 70% raków szyjki macicy, oraz typami 6/11 – wywołującymi brodawki narządów płciowych.

Cytologia daje pewność

Rozwijający się stan przedrakowy (dysplazja szyjki macicy), a nawet wczesne przedinwazyjne postaci raka najczęściej nie dają objawów zmuszających kobiety do wizyty w poradni ginekologicznej. Jak więc sprawdzić, czy jesteśmy zdrowe? To proste! Zrobić cytologię!

W ciągu kilku lub kilkunastu lat, które mijają od momentu zakażenia do czasu rozwoju choroby, komórki podlegają bowiem przemianom, które są dostrzegalne w badaniu mikroskopowym. W związku z tym pobranie wymazu pozwala wcześniej wychwycić niepokojące zmiany w komórkach.

Ginekolodzy apelują do kobiet, by rozpoczynały okresowe badania cytologiczne 3 lata po inicjacji seksualnej (lub w 21 roku życia) i powtarzały je regularnie co roku do 30 roku życia, a następnie co 2-3 lata (jeśli trzy poprzednie wyniki były prawidłowe). Cytologia daje poczucie pewności, że stan zagrożenia rakiem nie zostanie pominięty. To takie proste. I takie skomplikowane w praktyce. Dlaczego?

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.