Wraz z nadejściem cieplejszych dni podejmujemy decyzję o poprawieniu formy. Ścieżki w parkach i lasach zapełniają się biegaczami i rowerzystami. Wiele osób, chcąc jak najprędzej osiągnąć pożądane rezultaty, rozpoczyna treningi zbyt szybko i intensywnie, co często kończy się utratą motywacji i przerwaniem ćwiczeń. Jak tego uniknąć, radzi Tomasz Klisz.
Trening dobrze zaplanowany
„Błędem jest zaczynać z tzw. „grubej rury”, bo prędzej czy później nasz organizm podliczy odsetki i na pewno zniechęci nas do treningu. W przypadku biegania należy zacząć małymi kroczkami od spacerów, marszobiegów i biegów 1-2 razy w tygodniu. Kolejny dzień treningowy dokładamy wtedy, kiedy organizm będzie nam podpowiadał, że jest już na to gotowy. Trzeba wszystko rozplanować tak, by obciążenie w czasie treningu było raz większe, a raz mniejsze, ale mimo wszystko wykres piął się w górę. Takie postępowanie odsuwa ryzyko utraty zapału do ćwiczeń” – radzi Klisz i dodaje, iż obok decyzji o ruszeniu się z kanapy i rozpoczęciu treningów równie ważna jest zmiana nawyków żywieniowych: „To, co jemy, ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie, a także osiągnięte rezultaty. W nowoczesnym treningu coraz częściej spotyka się zawodników, którzy bardzo poważnie podchodzą do zdrowego odżywiania. Poprzez stosowanie odpowiednio zbilansowanej diety można poprawić wydolność organizmu, a to oczywiście przełoży się na lepsze wyniki.”
Co zatem powinno znaleźć się na liście zakupów przy najbliższej okazji? Podstawa to produkty w jak najmniejszym stopniu przetworzone. Unikać należy lodów, ciast, tortów, serów, słodkich gazowanych napojów i produktów pszenicznych. Na czarnej liście powinny się również znaleźć potrawy smażone jak kotlety czy frytki, podroby, czy wieprzowina. Wystrzegać się należy także soków z kartonu i innych produktów bogatych w tzw. cukry proste.
W diecie znaleźć się za to powinno więcej wszelkiego rodzaju warzyw zarówno surowych jak i gotowanych, owoców, wędlin oraz mięsa z indyka, kurczaka, wołowiny, cielęciny i ryb. Obok nich sięgnąć można po produkty naturalne, pieczywo żytnie i razowe, otręby, płatki owsiane, kaszę jaglaną, soczewicę, soję i szpinak. Od kawy znacznie lepsze będzie kakao, biała, zielona, czerwona, a nawet czarna herbata. Oczywiście najczęściej pragnienie gasić należy wodą.
Powrót do formy po długiej zimowej przerwie jest nie lada wyzwaniem i nawet najbardziej wytrwałym zdarzyć się mogą momenty zwątpienia i utraty motywacji. Jak je przetrwać? Jak radzi Klisz, należy wyznaczać sobie małe cele, a ich osiągnięcie nagradzać jakąś drobną przyjemnością.