Mięta, rozmaryn, melisa, szałwia. Teraz jest na nie czas! Zrywaj listki ziół, rób z nich napary, pij, płucz włosy, przemywaj nimi skórę. Wykorzystuj zioła dla urody i zdrowia.
Tekst: Antonina Majewska
Zioła służyły człowiekowi od starożytności. Leczyły, upiększały, poprawiały samopoczucie. Najczęściej zbierano je latem, w porze kwitnienia, o poranku albo wieczorem, potem suszono naturalnie w przewiewnym, ciepłym miejscu. Używano listków, kwiatów, łodyg, korzeni. Ucierano, wyciskano soki, dodawano do potraw, kąpieli, maści, napitków. Zwykle nimi leczono (stąd wzięło się pojęcie fitoterapii, czyli ziołolecznictwa), rzadziej stosowano je do przyrządzania trucizn czy odurzających wywarów. A ty? Co wiesz o ziołach?
Skrzyp dla włosów
Narzekasz na przetłuszczające się, osłabione albo łamliwe włosy z tendencją do wypadania? Zacznij kurację kosmetykami ze skrzypem polnym. Ta niepozorna roślina o bezlistnych pędach, która charakterystycznie skrzypi przy rozcieraniu (stąd nazwa), jest prawdziwą skarbnicą flawonoidów, substancji mineralnych i związków krzemu. Wzmacnia włosy, oczyszcza skórę głowy i działa na nią kojąco.
Rumianek łagodzi podrażnienia
Kwiat rumianku stosowano od czasów starożytnych. Już wtedy odkryto, że ma działanie kojące, przeciwzapalne i odkażające. Rumianek zawiera substancje przeciwbakteryjne, które ułatwiają zwalczanie infekcji. Możesz go pić przy bólach brzucha, naparem z niego płukać gardło, przemywać oparzoną skórę. Lubi go niemal każda cera, w tym wrażliwa, bo łagodzi podrażnienia, a dzięki bisabololowi – biologicznie czynnej substancji odżywczej – pobudza odnowę komórkową. Dzięki rumiankowi twoja fryzura będzie jeszcze jaśniejsza i nabierze blasku.
Melisa na dobry nastrój
Melisę pod postacią herbaty ziołowej pije się najczęściej na uspokojenie albo jako środek napotny. W historii ziołolecznictwa znane są przypadki osób, które dożyły nawet 116 lat i deklarowały, że czuły się świetnie właśnie za sprawą naparu z melisy osłodzonego miodem, pitego na czczo o poranku. Spróbuj. Ma lekko cytrynowy smak i zapach. Aromat ten z łatwością znajdziesz później w perfumach, żelach do mycia ciała i twarzy.
Szałwia na białe zęby
O szałwii mówiono, że ten, kto uprawią ją w ogródku, nie może się zestarzeć i przypisywano jej właściwości magiczne. Ponoć dawała wieczną młodość i zdrowie, dlatego zielarze nazywali ją ambrozją. Dziś wiadomo, że wyciągi z liści szałwii działają antyseptycznie i przeciwzapalnie, hamują również wydzielanie potu. Herbata z szałwii pomaga uspokoić nerwy, poprawia krążenie, polecana jest przy przeziębieniu, a płukanka z liści maskuje blask siwych włosów. Szałwia odświeża oddech i wybiela zęby.
Antybakteryjny rozmaryn
Rozmaryn uprawiono w starożytnym Egipcie i używano do przyrządzania maści na rany albo bóle mięśni. Rzymianie uważali, że to roślina cudownie uspokajająca i dodawali ją do potraw. Zapach rozmarynu koił nerwy, dlatego zioło to często wkładano do bukietów ślubnych zdenerwowanych panien młodych. Olejek z listków rozmarynu do dziś chętnie używany jest w kosmetyce i medycynie, nie tylko ze względu na zapach, ale też właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne. Jeśli masz rozmaryn w doniczce na parapecie, zerwij kilka listków i wrzuć do butelki z oliwą z oliwek. Stanie się bardzo aromatyczna.
Podbiał na ból gardła
Masz problemy z gardłem albo górnymi drogami oddechowymi? Podbiał może ci pomóc. Znany jako jedna z najstarszych roślin wykrztuśnych, opisywany przez Hipokratesa, na stałe zagościł w fitoterapii. Napary z liści podbiału i sok z tego zioła działają osłonowo przy stanach zapalnych gardła, wyciągi z podbiału sprawdzają się w stanach zapalnych skóry i dziąseł, liście używane są do przygotowywania syropów i tabletek.