Gdy spada na nas coraz więcej problemów, czujemy coraz większy strach i odczuwamy skutki ograniczeń w poruszaniu się, przydadzą się nam łatwe techniki relaksacyjne.

Tekst: Joanna Zaguła

Po dzisiejszej kolejnej konferencji prasowej premiera i Ministra Zdrowia mamy jeszcze większe ograniczenia w poruszaniu się. Zamknięte są np. parki, a sam premier odradza uprawianie sportu. Już od rana miałam ściśnięty żołądek w oczekiwaniu na to, jakie zakazy przyniesie dzisiejszy dzień, a teraz coraz mocniej czuję się stłamszona i przybita coraz mniejszą wolnością. Nie pozostaje więc nic innego jak próbować ruszać się w domu, bezpiecznie robić zakupy i dbać o siebie. O swoje ciało i o swoją psychikę. W tym celu przydadzą się nam proste techniki relaksacyjne, które pomogą przetrwać te najgorsze chwile.

Przed przystąpieniem do sesji zapewnijcie sobie odpowiedni komfort. Znajdźcie w domu miejsce, w którym możecie się wygodnie położyć lub usiąść, załóżcie luźne ubrania, które nie uwierają, nie cisną, nie będą się przekręcać podczas ruchów. Dajcie sobie przyzwolenie na 15-20 minut spokoju – wyciszcie telefon, wyłączcie radio, telewizor, komputer. Zamknijcie oczy, zrób kilka głębszych wdechów. Możecie zacząć od medytacji. Od razu bowiem w głowie pojawi się wam tysiąc myśli. Zawsze je mamy, a szczególnie w takim czasie, który generuje tyle rozterek. Nie martwcie się nimi, niech pojawiają się w głowie, ale też nie zatrzymujcie się na nich. Pozwólcie im swobodnie płynąć. Można sobie nawet wyobrazić strumień przepływający przez głowę.

Następnym etapem mogą być ćwiczenia nieco bardziej fizyczne, na przykład technika progresywnej relaksacji mięśni Jacobsona. Polega ona na tym, że napinamy i rozluźniamy mięśnie kolejnych części ciała. Kładziemy się na płasko i zaczynamy od prawej stopy. Na niej koncentrujemy teraz całą uwagę. Napinamy ją mocno, liczymy do 10, a potem powoli rozluźniamy. Robimy głęboki wdech i wydech. Kolejna jest lewa stopa. Potem zaś prawa i lewa łydka, uda, podbrzusze, pośladki, brzuch, klatka piersiowa, plecy, prawe ramię i dłoń, lewe ramię i lewa dłoń, ramiona, szyja, szczęka, język i oczy. Szyję odchylamy do tyłu, ćwicząc szczękę, zaciskamy zęby, język dociskamy do podniebienia, a oczy mocno zamykamy. Potem jeszcze chwilę leżymy swobodnie i powoli wstajemy.

W uspokojeniu ciała i umysłu pomagają wszelkie działania, które pozwalają się skupić na wykonywanych spokojnie ćwiczeniach. Wtedy ciało się zdrowo napina i rozluźnia i przez chwilę nie koncentrujemy się na tym, co nas stresuje. Pomocna tu będzie oczywiście joga, a szczególnie towarzyszące relaksowi po jej sesji skanowanie ciała i kierowanie oddechu w kolejne jego partie, ale też pilates czy nawet wizualizacja miejsc i sytuacji, w których czujemy się bezpiecznie i komfortowo. Do tych technik warto dołączyć aromaterapię (np. z olejkiem lawendowym) czy nagrania śpiewu ptaków lub szum morza. Dla niektórych to dziwne, ale innym bardzo pomaga się odprężyć.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.