Gdyby ślepo zajarzyć badaniom, okazałoby się, że codziennie mamy sny erotyczne. Bierzemy je pod lupę, byście mogli sprawdzić, czy i jak śnimy o seksie.

Tekst: Sylwia Skorstad

Czy pamiętasz swój ostatni sen z elementami erotycznymi? Nie musisz mówić tego głośno, domyślam się, że odpowiedź jest twierdząca. Stawiam na to, że dość dobrze pamiętasz szczegóły tego marzenia sennego i że nie jest to coś, o czym miałabyś ochotę opowiadać na firmowym lunchu. Sny erotyczne bywają bardziej dosłowne od innych. Wyjątkiem są te, jakie kobiety śnią w fazie okołoowulacyjnej.

93% mężczyzn i 86% kobiet deklaruje, że zdarza się im śnić o seksie. Reszcie populacji również się to zdarza, ale woli się tą wiedzą z nikim nie dzielić. Śnimy o pieszczotach, całowaniu i kochaniu się tak samo, jak zdarza nam się śnić o rozmawianiu, podróżowaniu czy jedzeniu, nie ma w tym nic dziwnego.

Naukowcy postanowili zbadać, jak często miewamy tego rodzaju sny. Wyniki okazały się bardzo zaskakujące.

Czy 1 na 5 wszystkich snów jest o seksie?

Czasopismo Psychology & Sexuality opublikowało niedawno interesujący raport z badań na temat snów erotycznych. Naukowcy z Niemiec za pomocą internetowej ankiety przebadali grupę 2907 osób w wieku od 16 do 92 lat.

83% partycypantów przyznało, że miewa sny erotyczne. Jeśli wierzyć danym prezentowanym przez badanych, to na każde pięć snów mamy przynajmniej jeden o seksie!

36% badanych zadeklarowało, że sny erotyczne stanowią mniej niż 5% wszystkich ich snów.

17% zadeklarowało, że sny erotyczne stanowią od 5% do 10% ich prywatnego sennika.

19%, że erotyka dominuje w 10% do 20% ich snów.

17%, że sny erotyczne stanowią od 20% do 40% ich marzeń sennych.

12% przyznało, że sny erotyczne stanowią ponad 40% ich snów.

Częstotliwość występowania snów erotycznych jest skorelowana z wiekiem – im dana osoba jest młodsza, tym częściej śni o seksie (a przynajmniej tak deklaruje). Znaczenie ma również płeć. Generalnie mężczyźni oceniali, iż sny erotyczne stanowią 23% ich wszystkich snów, u kobiet odsetek ten wynosił 16%.

Seks robi wrażenie

Do wyników tych badań należy jednak podchodzić ostrożnie. Naukowcy oceniają, że jest to mało prawdopodobne, aby na każdych pięć snów jeden dotyczył seksu. Biorąc pod uwagę, iż każdej nocy mamy po kilka marzeń sennych, trzeba by przyjąć, że w istocie śnimy o seksie codziennie, a to niezbyt koresponduje z doświadczeniami przeciętnego człowieka.

Czemu zatem tak nam się wydaje? Dlaczego mamy wrażenie, że o seksie śnimy częściej niż o innych aspektach życia? Odpowiedź jest prosta – bo sny erotyczne zapadają nam w pamięć silniej od innych. Nie pamiętamy większości snów o rozmawianiu, podróżowaniu czy jedzeniu, ale te o seksie tak, tym bardziej, że wiele z nich wpływa na naszą fizyczność na tyle silnie, by nas obudzić. Wyrwani ze snu pamiętamy zwykle treść marzenia sennego lepiej niż wtedy, gdy wracamy do zmysłów już po zakończeniu fazy REM.

Sny erotyczne to interesujący element naszego życia seksualnego, bowiem nocne marzenia erotyczne zrywają się z moralno-obyczajowej smyczy i wiodą śniącego najprostszą drogą do celu. Nie należy ich nigdy interpretować dosłownie, elementy potencjalnie zagrażające naszemu dobremu samopoczuciu sprawiają, iż ich symbolika może być skomplikowana. W każdym jednak chodzi o to samo i nie trzeba nam badań naukowych, by dociec, o co.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.