Wskazujemy rośliny groźne dla zwierząt domowych, by uważać na nie podczas urządzania balkonu ogrodu i domowych kwietników.
Tekst: Joanna Zaguła
Jeśli planujecie zakup nowych kwiatów na balkon, do ogrodu lub do zazielenienia mieszkania, a w domu macie jakiegoś zwierzaka, lepiej dwa razy pomyślcie. Podobnie, gdy chcecie jakiegoś czworonoga przygarnąć – zróbcie remanent swoich kwiatów. Niektóre – nawet te łagodnie wyglądające – mogą bowiem być dla nich trujące. Podpowiemy, które z nich to rośliny groźne dla zwierząt domowych, by wasz dom był bezpiecznym miejscem.
Rośliny, które wymieniamy są w różnym stopniu trujące i dają różne objawy. Nie zawsze też jesteście w stanie śledzić swojego pupila przez całą dobę, by mieć pewność, że nie zjadł nic groźnego lub jaką rzecz ewentualnie pogryzł. Dlatego warto być wyczulonym na takie objawy jak: wymioty, biegunka, apatia, nabrzmiały, bolący brzuch, brak apetytu czy opuchnięty język i blade dziąsła oraz język. Kiedy coś takiego się dzieje, koniecznie skontaktujcie się z weterynarzem.
Z roślin domowych uważamy na monsterę, aloes, fikusa, cyklamen perski, difenbachię, różę pustyni, a także pelargonie i bulwy begonii czy przynoszone w czasie świąt do mieszkania jemioły.
W ogrodzie unikajmy cisów, ligustrów, wawrzynka złotokap, nie pozwalamy psom i kotom obgryzać liści rododendronu, bukszpanów i hortensji. W ogrodzie mogą im zaszkodzić też zimowity, powój i bluszcz oraz wiciokrzew.
Z roślin, które można spotkać w lesie, na łące, ale i w ogrodach zagrożenie stanowią konwalie, naparstnice, ostróżki, rącznik, tojad, korzenie cyklamenów, a także oleandry i wszelkie kwiaty cebulkowe. Co ciekawe bardzo niebezpieczne są lilie, ale głównie dla kotów.