Styczeń to czas, kiedy wielu z nas z nadzieją patrzy na nadchodzące miesiące. Wypełniamy listy celów, planujemy wielkie zmiany i szukamy nowych dróg, które mają nas prowadzić do lepszego życia. Jednak często entuzjazm tych pierwszych dni stycznia szybko ustępuje miejsca zmęczeniu, a nasze plany tracą na znaczeniu. Jak możemy uniknąć tego rozczarowania? Kluczem jest duchowa równowaga.
Dla wielu z nas styczeń to nowy początek. Dajemy wówczas z siebie wiele i planujemy zmienić nasze życie. Siłownie są przepełnione, ale już po kilku tygodniach magia nowego roku pryska. Dzieje się tak, ponieważ często zapominamy o kluczowym life balance – niestety sam nowy rok nie odmieni naszego życia, chociaż jest do tego dobrym pretekstem.
Według ekspertów w procesie zmiany najważniejsze jest to, by nasze cele były zgodne z tym, co czujemy w głębi siebie. Próba osiągnięcia wymuszonych postanowień – takich, które narzucają nam moda czy oczekiwania innych – może prowadzić do frustracji.
„Musimy pamiętać także o dyscyplinie wobec nas samych przez cały czas, nie tylko, kiedy mamy ku temu specjalną okazję. W wielu przypadkach, szczególnie w okresie nowego roku dochodzi do przepełnienia energetycznego kwantowo. Postanawiamy, że od nowego roku będziemy biegać, a już po kilku dniach łamiemy nogę. Warto pamiętać, że energia podąża za odwagą, a jeśli nie umiemy dobrze materializować swoich pragnień, może dochodzić właśnie do podobnych sytuacji” – tłumaczy Michał Ławniczak, numerolog.
Przeanalizujmy, co w zeszłym roku nam przeszkadzało, co chcielibyśmy zabrać ze sobą w nowy rok i na tej podstawie ułóżmy nasze cele. Nie ma nic gorszego niż wyzwania, które zostaną niezrealizowane i wpędzą nas w poczucie winy, mimo że tak naprawdę wcale nie chcieliśmy ich realizować.
Duchowa równowaga a noworoczne cele
Jak więc podejść do postanowień noworocznych? „Po pierwsze, przeanalizujmy, co z poprzedniego roku chcemy zabrać ze sobą, a co zostawić za sobą. Zamiast stawiać sobie wyzwania, które nas przytłaczają, warto skoncentrować się na kilku istotnych celach, które rezonują z naszym wnętrzem” – podkreśla Michał Ławniczak.
Po drugie, warto oprzeć swoje plany na duchowej dyscyplinie. Zaplanujmy miesiąc, a nawet cały rok w zgodzie z numerologicznym kalendarzem. Taka praktyka pozwala zsynchronizować nasze działania z uniwersalnymi energiami, co sprzyja realizacji zamierzeń.
Na koniec, pamiętajmy, że kluczowym elementem każdego postanowienia jest odwaga i umiejętność materializowania swoich pragnień. Często zdarza się, że mamy świetne pomysły i jasno określone cele, ale brakuje nam wiary w siebie lub przekonania, że jesteśmy zdolni do ich realizacji. Odwaga w tym kontekście to nie tylko działanie mimo lęków, ale przede wszystkim zaufanie do własnej intuicji i umiejętność podejmowania decyzji w zgodzie z tym, co czujemy.
Pamiętajmy także, żeby po prostu działać! Musimy być gotowi na wyjście ze strefy komfortu, na próbowanie nowych rzeczy, na porażki i naukę na błędach. Ważne jest także unikanie sabotowania własnych działań negatywnymi myślami czy wątpliwościami.