Wśród wielu dyscyplin, jakie można zaliczyć do kategorii „sport dla każdego”, znajduje się tenis ziemny. Mimo szerokiej dostępności sprzętu w większości sklepów sportowych, gra wciąż nie cieszy się w Polsce tak dużą popularnością jak w wielu innych krajach.


Sytuacja systematycznie zmierza jednak w dobrym kierunku i całkiem możliwe, że już za kilka lat nasz kraj będzie jedną z nacji najchętniej bawiących się grą w tenisa. Stąd już stosunkowo bliska droga do poprawy osiągnięć na polu profesjonalnym.

 

Nauka gry
Naukę gry w tenisa można rozpocząć w każdym wieku. Oczywiście, jeżeli marzy się o karierze profesjonalnej, najlepiej jest to uczynić jak najwcześniej. W pozostałych przypadkach po rakietę sięgają ludzie od nastolatków do emerytów. Na początek warto zapisać się do klubu tenisowego, czy też wynająć kort. Można to uczynić z grupą znajomych, co przyczyni się do obniżenia kosztów. Treningi indywidualne i grupowe, przynajmniej na samym początku nauki, są tak samo efektywne. Wskazane jest oczywiście znalezienie odpowiedniego nauczyciela, fachowca, który wprowadzi nas w tajniki gry, pokaże, jak prawidłowo wykonywać kolejne uderzenia (kluby tenisowe dysponują przeważnie własnymi trenerami). Dobrze gdy jest to osoba sprawdzona, na przykład polecona nam przez znajomych, a nasze lekcje nie ograniczają się do przebijania piłek na drugą stronę kortu. Pierwsza tenisowa rakieta powinna być przystosowana dla początkujących graczy. Wraz z doskonaleniem swoich umiejętności można zainwestować w lepszy, a co za tym idzie droższy, sprzęt do gry.

 

Predyspozycje
Warunki fizyczne także nie odgrywają kluczowej roli w białym sporcie. Na pewno wiedzą o tym osoby śledzące mecze tenisowe. Nikt nie jest doskonały, a o zwycięstwie w pojedynku nie zawsze decydują uderzenia z zawrotną prędkością. Każdy człowiek, niezależnie od wagi, wzrostu i innych elementów budowy ciała, będzie miał przysłowiowego „asa w rękawie”. Może to być światowej klasy bekhend, zdolność szybkiego poruszania się po korcie, czy umiejętność zaskoczenia rywala kolejnymi piłkami. Ważne jest, by odkryć swoje najmocniejsze strony i podczas meczu starać się maksymalnie te atuty wykorzystać. Sport uprawiany przez Federera, Nadala, Ivanović, Szarapową i tysiące ludzi na całej kuli ziemskiej może być wtedy źródłem prawdziwej przyjemności.

 

Amatorski Tenis Polski
Główny ciężar propagowania tej wspaniałej dyscypliny sportu w naszym kraju wzięła ostatnio na siebie organizacja – Amatorski Tenis Polski („atp”), której działalność zapoczątkowana została w kwietniu 2007 roku. Promuje ona turnieje i kluby tenisowe, a także najlepszych pasjonatów „białego sportu”. Rankingi „atp” obejmują nie tylko kilkanaście grup wiekowych (najmłodsza to „do lat ośmiu”, zaś najstarsza „powyżej osiemdziesięciu lat”!), ale również przygotowano zestawienia dla poszczególnych województw oraz profesji. Posiadacze licencji „atp” mają szansę skorzystać z puli bezpłatnych wejściówek na największe turnieje tenisowe w Polsce, a w różnych konkursach można wygrywać sprzęt i odzież tenisową, a nawet bilety na turnieje wielkoszlemowe. Pomysłodawcy „atp” nie zamierzają jednak na tym poprzestać. Systematycznie organizowane są konferencje, na których eksperci radzą organizatorom amatorskich turniejów, jak sprawnie rozreklamowywać i przeprowadzać zawody, czy też pozyskiwać sponsorów. Są również plany, by wprowadzić w życie rozgrywki drużynowe pomiędzy poszczególnymi miastami i klubami tenisowymi (oczywiście wśród amatorów).

 

Aby przynależeć do „atp” należy wypełnić specjalny formularz, znajdujący się na oficjalnej witrynie organizacji (www.atp.org.pl). Można nabyć tam imienną licencję „atp”, będącą elementem pakietu podstawowego. Jej cena wynosi 120 złotych rocznie. W ramach tego pakietu tenisista otrzymuje m.in. własny profil na stronie, możliwość sklasyfikowania na liście rankingowej „atp”, zniżkę 5% (np. na abonament) na usługi w ośrodka będącego uczestnikiem programu „atp”, czy ubezpieczenie NWW. Więcej profitów można czerpać z tzw. pakietu złotego (roczny koszt 195zł). Wśród nich najatrakcyjniejsze to prenumerata magazynu Tenisklub, niższe wpisowe na turnieje rozgrywane w ramach cyklu „atp”, znaczne zniżki na zakup sprzętu tenisowego we wskazanych sklepach tenisowych – partnerów programu, a także udział w wieńczącej sezon gali.

 

Tenis amatorski w Polsce rozwija się w błyskawicznym tempie, a dzięki „atp” również łączy się w jedną spójną całość. Mieszanka wspaniałej zabawy, wysiłku fizycznego i zdrowej rywalizacji musi kusić i rzeczywiście znajduje sobie coraz więcej adoratorów.

Autor: Anna Wilma

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.