Przeszkadza ci oponka na brzuchu albo chcesz pozbyć się boczków?
Nie jest to łatwe zadanie, ale warto spróbować. Z pomocą przyjdzie
dieta, rozsądny trening i zabiegi modelujące.
Przeglądając Internet czy kolorowe magazyny możemy natknąć się na wiele
„cudownych” sposobów na rozwiązanie naszego problemu. Warto jednak
pamiętać, że należy podchodzić do nich z rozwagą i zanim zaczniemy stosować
się do konkretnych zaleceń, zastanówmy się, czy na pewno mają one sens.
Dieta i jeszcze raz dieta
Kiedy decydujemy się na dietę,
często wydaje nam się,
że im mniej zjemy tym lepiej.
To duży błąd! Przy bardzo
restrykcyjnie ułożonych
jadłospisach początkowo
dosyć szybko tracimy
na wadze. Niestety jest
to tylko utrata wody,
a nie redukcja tkanki
tłuszczowej, na której
powinno nam szczególnie
zależeć. W takich sytuacjach
organizm najczęściej przełącza
się na tryb pozwalający
na przetrwanie i po prostu
nie będzie pobierał energii
z tkanki tłuszczowej. Doprowadzenie do takiego stanu może skutkować tym,
czego obawiamy się najbardziej – powiększeniem dysproporcji i podkreśleniem
niedoskonałości. Aby uniknąć takich sytuacji, pamiętajmy o stosowaniu rozsądnych
diet, najlepiej rozpisanych przez dietetyka.
Czas na trening
Jeżeli nie dieta, to może ćwiczenia? Trening może być lepszym pomysłem,
jednak i tu czekają na nas pułapki. Często wydaje nam się, że chcąc pozbyć
się oponki musimy robić jak najwięcej powtórzeń brzuszków. Prawda jest
jednak taka, że rzeczywiste efekty dadzą nam jedynie ćwiczenia ogólne,
czyli fitness, bieganie czy jazda na rowerze. Wielokrotne powtarzanie
jednego ćwiczenia może jedynie rozbudować mięśnie danej partii ciała,
ale niestety nadal nie będą one dobrze widoczne pod warstwą tkanki
tłuszczowej (ponadto zaprzestanie regularnych treningów może dosyć
szybko zniweczyć jakikolwiek efekt). Wygląda więc na to, że i ten sposób
na spalanie tłuszczu z wybranej części ciała nie jest niezawodny.
Modelowanie sylwetki
Przy modelowaniu sylwetki dobre efekty da nam medycyna estetyczna.
Wybór zabiegów jest obecnie bardzo duży, jednak większość
z zainteresowanych poszukuje procedur mało inwazyjnych i pozwalających
na uzyskanie bardzo szybkich efektów. Jeżeli szukamy czegoś podobnego,
warto zwrócić uwagę na zabieg Vanquish. Jest to zasługa rewolucyjnej
technologii LAHF (Large Area High-frequency Field), która umożliwia
selektywną likwidację nawet głęboko położonej tkanki tłuszczowej,
nie wpływając na otaczające ją tkanki. Trwałość efektów zapewnia
fakt, że Vanquish rozbija nie tylko tłuszcz znajdujący się w komórkach
tłuszczowych, ale również same komórki. Co bardzo ważne, zabieg
nie jest inwazyjny – pacjent leży pod panelem, który ustawiany jest
ok. 1-2 cm od obszaru poddawanego zabiegowi. Cała procedura trwa
jedynie ok. 30 min, a efekty widoczne są już po pierwszym zabiegu.