Ile razy chciałaś coś zrobić, jednak powstrzymywałaś się od działania z powodu swoich obaw. Marzyłaś może o wyprawie do Peru, lecz nie zdecydowałaś się z powodu odległości i odmienności tego kraju. Uważałaś, że należy Ci się podwyżka w pracy, lecz nie odważyłaś się o nią poprosić z obawy przed odmową i pogorszeniem się stosunków między Tobą a przełożonym.
Strach przed podjęciem decyzji, strach przed odrzuceniem, przed sukcesem i przed porażką, strach przed samotnością z jednej strony i przed bliskością – z drugiej, strach przed starzeniem się – możemy stworzyć dowolnie długą listę własnych lęków. Czasami trudno nam stwierdzić, skąd się w nas biorą. Bardziej istotne od powodów są jednak ich skutki. Niektóre lęki są nam bowiem pomocne, gdyż ostrzegają nas przed wpakowaniem się w kłopoty. Pozostałe jednak mogą przeszkadzać nam w pełnym przeżywaniu swojego życia i realizowaniu własnych marzeń.
Oczywiście, zawsze łatwiej powiedzieć niż zrobić. Dlatego trudno spodziewać się, iż nasze lęki do końca znikną, w miarę jak nabywamy przekonania co do własnych możliwości radzenia sobie z różnymi sytuacjami. Amerykańska psycholog, dr Susan Jeffers, przedstawia kilka podstawowych prawd na temat ludzkich lęków, które pozwalają spojrzeć na to uczucie z racjonalnej perspektywy i oswoić się z nim.
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o lęku, ale boicie się zapytać
Po pierwsze, lęk towarzyszy nam zawsze, kiedy rozwijamy się. Niepewność związana z podejmowaniem nowych wyzwań, wkraczaniem na nieznane sobie terytoria zawsze powodowała i będzie powodować lęk. Jest to naturalna ludzka reakcja w sytuacji zmiany. Oznacza to dla nas tyle, iż lęk nie powinien być powodem rezygnacji z naszych zamierzeń. Gdy spojrzymy na uczące się chodzić dziecko, możemy zaobserwować w go oczach niepewność związaną w pierwszymi krokami. Nieraz upada boleśnie, a jednak wstaje i dalej uczy się tej nowej dla siebie umiejętności.
Po drugie, naturalność odczuwania lęku oznacza, że nie ma sensu koncentrować się na nim i inwestować w walkę z nim własnej energii. Jedyną drogą do pokonania lęku jest zaakceptowanie jego istnienia i nauczenie się działania pomimo ogarniających nas obaw. Kiedy bowiem podejmujemy działanie i czujemy się w nim coraz pewniej, lęk samoistnie nas opuszcza. Powracając do przykładu z dzieckiem – każdy z nas, jeśli tylko miał zdrowe nogi, nauczył się chodzić i jest to dla niego równie naturalne jak oddychanie. Sytuacja chodzenia nie wywołuje już w nas żadnych negatywnych emocji (nie licząc sytuacji, kiedy jesteśmy zmęczeni i naszym jedynym marzeniem jest relaksująca kąpiel, a przebywamy właśnie na górskim szlaku, o dwie godziny od najbliższego schroniska). Podobnie jest z każdą zmianą w naszym życiu.
Po trzecie, podjęcie działania, mimo związanego z nim lęku, powoduje, że wzrasta nasza samoocena i zadowolenie z siebie. Wbrew starej amerykańskiej szkole budowania samooceny, przekonującej nas, że bierze się ona z afirmacyjnego przekonywania samego siebie przed lustrem „jestem pewny siebie, zadowolony i cały fantastyczny”, przekonanie o własnej wartości kształtuje się w wyniku podejmowania wyzwań i radzenia sobie z przeciwnościami. Najpierw działamy, a potem – w efekcie naszych działań – nabieramy pewności siebie, a nie odwrotnie.
Po czwarte, każdy z nas odczuwa lęk. Jeśli stajemy przed nową dla nas sytuacją, kiedy wkraczamy na nieznane dla nas wody, nie ma bohatera, który podejmuje wyzwanie bez żadnych obaw. To wyzwalająca w takich sytuacjach świadomość, że każdy na naszym miejscu czułby się podobnie. Różnimy się stopniem, w jakim pokazujemy na zewnątrz nasze obawy i sposobami w jakie radzimy sobie z nimi. Jednak lęk, w szczególności – lęk przed nieznanym, jest doświadczeniem wspólnym dla każdej ludzkiej istoty.
Po piąte, działanie pomimo towarzyszącego nam lęku jest mniej przerażające niż poczucie beznadziei, ogarniające nas, gdy notorycznie rezygnujemy z realizacji własnych zamierzeń ze względu na związane z nimi obawy. Gdy rezygnujemy poddając się naszemu lękowi, pojawia się poczucie braku kontroli nad własnym życiem, przekonanie, że nie ma ono sensu i że zmierzamy do nikąd. Pojawiają się myśli „co by było gdyby”, pogrążamy się w analizach, co powinniśmy byli powiedzieć czy zrobić. Paradoksalnie, osoby, które nie podejmują ryzyka działania, często żyją w większym stresie niż osoby, które podejmują je pomimo towarzyszącego lęku. Unikając sytuacji powodujących lęk, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, pozwalają temu uczuciu na przejęcie kontroli nad własnym życiem.
Podsumowując, wiemy już, że lęk jest naturalnym i powszechnym uczuciem towarzyszącym nam w nieustannie zmieniającej się rzeczywistości. Nie możemy go uniknąć, możemy jednak zamienić go z hamulca, trzymającego nas w jednym miejscu, w przyjaciela i kompana naszego pełnego inspiracji i ekscytujących przygód życia.
psycholog, trener biznesu i umiejętności osobistych,
firma Profesja Consulting
www.forumzdrowia.pl