Blisko połowa Polaków uważa Wilno za typowo historyczne miasto. Turyści wybierają ten kierunek, aby zobaczyć zabytki, architekturę, miejsca związane z przeszłością. Najnowsze badanie zrealizowane przez SW Research pokazuje jednak, że na miejscu najbardziej zaskakiwały oferta kulinarna i kulturalna miasta. Niemal co trzeci respondent wskazał, że to właśnie kuchnia była jednym z najmniej oczekiwanych doświadczeń związanych z Wilnem.
Fot: materiały prasowe/Go Vilnius
Prawie 70% turystów z naszego kraju zmieniło swoje postrzeganie Wilna na bardziej pozytywne po wizycie w mieście. Większość respondentów uważa, że to: historyczne miasto z bogatą przeszłością (prawie 49%) oraz spokojna, zielona stolica (29%). Badanie pokazuje, że prawie 9 na 10 ankietowanych poleciłoby swoim bliskim czy znajomym wycieczkę do stolicy Litwy, ponieważ sami byli miło zaskoczeni pobytem oraz atrakcjami, jakie tam na nich czekały.
Wilno kuchnią stoi, czyli miasto różnorodnych smaków
Wilno zaskakuje turystów swoją różnorodnością kulinarną. Prawie 30% respondentów zwróciło na to uwagę, podkreślając też znaczenie unikalnych konceptów kulinarnych (17%), które mieli okazję tam sprawdzić i przetestować. Restauracje w stolicy Litwy gwarantują różnorodność – od tradycyjnych litewskich potraw po nowoczesne miejsca, serwujące dania fusion. Nie wyjeżdżając zbyt daleko z Polski, można spróbować kuchni z całego świata – od portugalskiej, peruwiańskiej i japońskiej po karaibską, meksykańską czy ukraińską. Stolica Litwy jest nie tylko wielokulturowa, ale także otwarta. Wegetarianie i weganie bez problemu znajdą wiele ciekawych propozycji dla siebie.
Jedną z najciekawszych koncepcji jest Nineteen18, prowadzona przez Andriusa Kubiliusa. Miejsce to czerpie z rodzinnych przepisów i lokalnych składników, co tworzy autentyczne, zaskakujące menu. Ich znakiem rozpoznawczym jest korzystanie w dużej mierze z produktów pochodzących z własnej farmy. Z kolei Ertlio Namas to restauracja, która odkrywa przed swoimi gośćmi kulinarną historię Litwy, sięgającą średniowiecza. Menu, inspirowane zarówno tradycją, jak i porami roku, opowiada o wyrafinowanych smakach dawnej kuchni litewskiej, łącząc to, co stare, z nowoczesnym podejściem. Tomas Rimydis, założyciel i szef kuchni, odtwarza zapomniane smaki szlacheckich stołów, wzbogacając je współczesnymi akcentami.
W stolicy Litwy nie zabraknie też ciekawych propozycji dla bardziej wykwintnych smakoszy. Pomimo tego, że 24% respondentów uznało Wilno za prowincjonalne miasteczko, to znaleźć tam można aż 4 restauracje z Gwiazdką Michelin. Dla porównania, w Polsce jest ich 6. W zaplanowaniu kulinarnych doświadczeń we wspomnianym Nineteen18, Demo, Pas mus oraz Džiaugsmas pomoże niedawno wydany przewodnik Michelin z konkretnymi rekomendacjami potraw.
Kulturalna strona stolicy Litwy
Wilno szczyci się różnorodną gamą muzeów, które odzwierciedlają bogatą historię miasta, tętniącą życiem scenę artystyczną i unikalne dziedzictwo kulturowe, co czyni je rajem zarówno dla entuzjastów, jak i ciekawskich podróżników. W badaniu Go Vilnius prawie 30% Polaków zadeklarowało, że to właśnie oferta kulturalna miasta mile ich zaskoczyła. Dla przykładu budynek Muzeum MO sam w sobie jest dziełem sztuki nowoczesnej. Projekt ten zdobył już kilka nagród architektonicznych. Z kolei w murach więzienia na Łukiszkach powstała przestrzeń o zupełnie nowy wymiarze. Stuletnie więzienie stało się miejscem, w której tworzy aż 250 artystów. Można tam posłuchać koncertu lub wybrać się na specjalne zwiedzanie z przewodnikiem. Więzienie na Łukiszkach stało się kultowe za sprawą słynnego serialu Netflixa „Stranger Things”. To właśnie w jego murach działa się znaczna część akcji 4. sezonu.
Kultura na ulicach Wilna
Kultury w Wilnie doświadczyć można również na ulicy czy w parku. Otwarta Galeria to wyjątkowa, plenerowa galeria sztuki. Ten interdyscyplinarny projekt to inicjatywa kulturalna, która w oryginalny sposób prezentuje kulturę miejską i twórczo rewitalizuje postindustrialne Nowe Miasto. Litewskie Zarzecze to z kolei najmniejsza dzielnica miasta, oddzielona rzeką Wilenką, ale też alternatywne, artystyczne państwo w centrum Wilna. W latach 90. było to niespokojne, niebezpieczne miejsce. Obecnie Zarzecze wyrosło na wyjątkową dzielnicę artystów, intelektualistów i przedsiębiorców. 1 kwietnia 1997 r. mieszkańcy Zarzecza postanowili nieco sarkastycznie ogłosić niepodległość – mają swoją konstytucję, swój hymn, swojego prezydenta, premiera, a nawet biskupa. Užupis Art Incubator to pierwszy taki projekt artystyczny w krajach bałtyckich. Odbywa się tam ciągła integracja społeczna i artystyczna. Warto wspomnieć też o Dzielnicy dworcowej w Wilnie, która zmienia się w tętniące życiem centrum kultury czy gastronomii. Znaleźć tu można wyjątkowe dzieła sztuki ulicznej, takie jak murale braci Os Gemeos, które ożywiają industrialny charakter okolicy. Warto też odwiedzić bar Peronas na peronie dworca, gdzie można poczuć atmosferę podróży i zobaczyć futurystyczną instalację: portal łączący Wilno z Lublinem w czasie rzeczywistym.
Wilno – miasto dla każdego: od kultury, przez historię, po rozrywkę
Stolica Litwy to nie tylko historyczne miasto z bogatą przeszłością, ale również nowoczesna metropolia, która przyciąga turystów swoją różnorodnością. Niezależnie od tego, czy ktoś jest miłośnikiem historii, kultury, kulinariów czy życia nocnego – znajdzie tu coś dla siebie. Warto dodać, jak wielkie znaczenie na odbiór miasta ma otwartość i gościnność jego mieszkańców – niemal 1/4 respondentów zwróciła uwagę na łatwość nawiązywania kontaktów z wileńczykami, co oczywiście umiliło ich pobyt.