Najładniej układają się w reklamach. W rzeczywistości bywa gorzej. Włosy niepokorne – cienkie, śliskie – nie zawsze wyglądają tak, jak chcemy. Wymykają spod spinek, nie układają tak łatwo przy użyciu kosmetyków. Jak przywołać do porządku zbuntowane kosmyki? Na szczęście są wałki do włosów.

Tekst: Antonina Majewska

wałki na włosy

 

Zbyt śliskie, by podporządkować się rygorowi spinek na dłużej, zbyt cienkie, by utrzymać starannie ułożoną fryzurę. Jeśli jesteśmy właścicielkami takich włosów, czasami mamy tylko ochotę… je obciąć. Moment. Idźmy za radą fryzjerów i spróbujmy innych metod. Zamiast po nożyczki, sięgnijmy na przykład po grube wałki, najlepiej rzepowe, które kupimy w każdej drogerii.

Metoda na wałki – sposób naszych babć

Przed zakręceniem włosy należy umyć i porządnie podsuszyć, szczególnie, jeśli są długie, inaczej będą schnąć przez kilka godzin. Na prawie suche włosy nakładamy piankę (zaczynamy od nasady włosa), która zwiększy optyczną objętość fryzury i lepiej ją utrwali. Kolejne pasemka nawijamy bardzo starannie – końcówki włosów nie mogą spadać z wałków. Nawinięte włosy pozostać na wałkach około 2-3 godzin (można też zostawić je na całą noc, o ile ktoś potrafi zasnąć, mając na głowie misterną konstrukcję). Potem zdejmujemy wałki, przeczesujemy włosy palcami, wkładając je delikatnie przy nasadzie włosów i rozdzielając na pasma aż do dołu. Fryzurę można jeszcze utrwalić lakierem. Włosy będą uniesione w pewnej odległości od skóry, lżejsze, bardziej puszyste i oczywiście pofalowane. Loki powinny się trzymać przez kilka godzin.

Aby uzyskać efekt „sprężynek”, zamiast grubych wałków trzeba użyć drobniejszych termoloków. Dzięki drobnym wałkom zakładanym na skos można wyczarować wiele  fryzur. Pamiętajmy jednak, żeby nie przesadzić z eksperymentowaniem – zbyt częste używanie termoloków czy lokówki wysusza włosy.

Krótkie i niepokorne

Co zrobić z niepokornymi, zbyt krótkimi dla wałków włosami? Sięgnąć po prostownicę. Włosy najpierw modelujemy lekko szczotką, a następnie prostujemy prostownicą i utrwalamy za pomocą lakieru lub żelu (można je podzielić na pasma o sterczących końcówkach). Podobnie jednak jak w przypadku termoloków z prostownicy nie powinno się korzystać częściej niż dwa razy w tygodniu. Krótkie, niepokorne włosy najlepiej jest po prostu odpowiednio obciąć. Dobre cięcie sprawia, że fryzura staje się bardzo prosta w codziennej pielęgnacji.

Dodatki do włosów

Nawet najlepsze odżywki czy maski do włosów nie dadzą odpowiednio trwałego efektu, jeśli brakuje nam witamin i minerałów. Pamiętajmy o nich zwłaszcza zimą i dbajmy o to, by w codziennym menu znalazły się warzywa i owoce oraz dobre tłuszcze (oleje, ryby, orzechy, ziarna). Przyda się też wyciąg ze skrzypu polnego oraz pokrzywy, które wzmacniają włosy i nadają im naturalny blask. Najzdrowiej jest pić ziołowe napary, ale dobre suplementy diety stosowane regularnie też zrobią swoje.

Właścicielki włosów niepokornych wśród kosmetyków do stylizacji powinny mieć nie tylko piankę i lakier, ale też olejki lub kosmetyki z jedwabiem. Włos otoczony proteinami jedwabiu staje się miękki i podatny na układanie, ale warto pamiętać, by preparatów tych  używać z umiarem. Wystarczy niewielka ilość po każdym myciu.

Co jeszcze lubią włosy niepokorne? Ozdoby! Spinki, broszki i opaski do włosów. To nie tylko pomysł na ujarzmienie niepokornych kosmyków, ale też dodatek, który czasem stanowi podstawowy atut fryzury i pozwala bez zgrzytania zębami przejść etap zapuszczania włosów. 

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.