Właściwa higiena jamy ustnej jest kluczem do zdrowia zębów. Niestety większość
z nas popełnia błędy, które skutkują rozwojem próchnicy, infekcjami dziąseł lub erozją szkliwa. Jak ich unikać?
- Dobierz szczoteczkę
Szczoteczka do zębów jest podstawą poprawnej higieny zębów. Ważny jest rodzaj włosia – do wyboru mamy miękkie,
średnio miękkie i twarde.
Dla większości pacjentów optymalne będzie miękkie włosie szczoteczki. „Częstym błędem jest wybieranie szczoteczki niedopasowanej do potrzeb zębów. Szczoteczki
o twardym włosiu
to nienajlepsza opcja.
Twarde włosie może uszkodzić szkliwo zębów lub podrażnić dziąsła. Miękkie szczoteczki
to najbezpieczniejszy wybór, szczególnie dla osób ze schorzeniami dziąseł, kobiet w ciąży,
osób z nadwrażliwością zębów, a także dzieci” – przypomina lekarz stomatolog Dorota Stankowska, autorka poradnika „Bądź bystry u dentysty”.
Kolejnym punktem jest rodzaj szczoteczki. Możemy wybrać spośród tradycyjnych szczoteczek manualnych, elektrycznych lub sonicznych – elektryczne wykonują 8800, zaś soniczne 31.000 ruchów na minutę. Dlatego za ich pomocą wyczyścimy zęby dużo szybciej.
„Elektryczne szczoteczki są wygodniejsze i nie wymagają takiej precyzji, stąd lepiej sprawdzą się np. u dzieci, osób starszych czy też w przypadku osób z mniejszą płynnością ruchów np. u pacjentów z zapaleniem stawów, chorobami neurodegeneracyjnymi, kontuzjami rąk, ramion” – wyjaśnia ekspert.
Która ze szczoteczek jest lepsza? Eksperci przyznają, że to kwestia naszych indywidualnych preferencji. Każda z nich będzie odpowiednia i spełni swoją rolę,
jeśli zastosujemy odpowiednią technikę.
- Popraw technikę mycia
Większość osób myśli, że poprawnie myje zęby, jednak w praktyce ich zęby
są niedoczyszczone i podatne na rozwój bakterii. Wynika to ze złej techniki szczotkowania.
„Stosując szczoteczkę manualną, pamiętajmy o technice wymiatającej.
Szczoteczkę przykładamy do linii połączenia zęba z dziąsłem pod kątem 45 stopni
i ruchem wymiatającym przesuwamy w kierunku od góry do krawędzi zęba.
Przy każdym zębie powinniśmy wykonać min. 10 ruchów. Ważne jest dotarcie
do wszystkich zębów, nawet tych położonych najgłębiej – siódemek i ósemek.
Jeżeli sprawia nam to trudność, poszukajmy specjalnie wyprofilowanej szczoteczki, która ułatwi nam to zadanie” – instruuje stomatolog.
Z kolei w przypadku tej elektrycznej technika jest inna, dla większości będzie
ona prostsza. „Pacjenci uczą się szybciej techniki mycia szczoteczką elektryczną. Wystarczy przyłożyć ją na kilka sekund do zęba i „ząb po zębie” przesuwać ją równolegle do linii dziąseł” – mówi specjalista.
- Szczotkuj minimum 4 minuty
Jak często myć zęby, żeby były czyste? „Idealna częstotliwość to szczotkowanie zębów po każdym posiłku, ale 2 razy dziennie to absolutne minimum. Ważne, by było
to rano i wieczorem – rano, żeby oczyścić i odświeżyć zęby, a wieczorem,
ponieważ podczas snu nie mamy możliwości przepłukać zębów oraz wydzielamy mniejsze ilości śliny, przez co zęby są bardziej narażone na rozwój bakterii”
– wyjaśnia dr Stankowska.
Szczotkować zęby powinniśmy każdorazowo przez ok. 4 minuty, dokładnie i za pomocą odpowiednich ruchów. Kluczem nie jest długość, ale przede wszystkim efektywność. Jeśli chcemy sobie uprzyjemnić
tę codzienną rutynę,
włączmy telewizor
lub radio. Niektóre szczoteczki elektryczne mają nawet wbudowane minutniki,
a także mogą łączyć się bezprzewodowo ze smartfonem. Czas mycia ustala dentysta
lub higienistka indywidualnie dla każdego pacjenta.
- Bądź łagodna
Najważniejsza nie jest siła, jakiej używamy przy szczotkowaniu, ale technika.
Wbrew pozorom, aby usunąć płytkę nazębną, nie trzeba dużego nacisku.
Dociskając szczoteczkę zbyt mocno do zębów, możemy uszkodzić szkliwo,
mineralną powłokę, która stanowi ochronę przed wpływami bakterii. Dodatkowo, narażamy się na uszkodzenia mechaniczne dziąseł. Jeśli nie jesteśmy pewni umiejętności, poprośmy o instruktaż właściwej higieny stomatologa albo zdecydujmy się na szczoteczki elektryczne z wbudowanym czujnikiem nacisku, który informuje nas o tym, kiedy szczotkujemy zbyt mocno.
- Pamiętaj o nitce
Ważne, by nie zapominać o wewnętrznych powierzchniach zębów od strony podniebienia i języka, drugich zębach trzonowych, a także o myciu języka.
„Higiena języka i używanie nici dentystycznej jest równie ważne jak szczotkowanie zębów. Na języku i w trudno dostępnych szczelinach gromadzą się miliony bakterii. W ten sposób narażamy się na nieprzyjemny zapach z ust, a także ubytki próchnicze, które powstają na powierzchni stykających się zębów, gdzie włosie szczoteczki
nie dociera. Dlatego też stosujmy skrobaczki do języka, szczoteczki z powierzchnią czyszczącą język oraz nici do oczyszczania powierzchni międzyzębowych.
Jeśli pacjent ma większe szpary pomiędzy zębami, może zdecydować się
na szczoteczkę międzyzębową” – doradza dr Stankowska.
- Wymieniaj szczoteczki
Nigdy nie dzielmy się szczoteczką i nie pożyczajmy jej od innych.
Szczoteczki zostawiajmy w kubeczku, a nie na umywalce, i to w ten sposób,
aby nie stykała się z innymi szczoteczkami. To ważne, żeby szczoteczka mogła wyschnąć, ponieważ mokre włosie to siedlisko bakterii i grzybów. W ten sposób
nie tylko dodatkowo się narażamy na kontakt z drobnoustrojami, ale także ryzykujemy powstaniem aft. Szczoteczki należy też regularnie wymieniać na nowe,
szczególnie po przebytej chorobie. „Dla większości osób powinien to być okres
2 miesięcy. Należy spojrzeć na szczoteczkę, jeśli włókna tracą kształt, elastyczność
i rozchodzą się na boki, to prawdopodobnie zbyt mocno szczotkujemy zęby.
Nawet zużyta szczoteczka nie powinna tak wyglądać” – tłumaczy stomatolog.
Wydawać by się mogło prosta sprawa, a jednak… Warto wiedzieć. Wstyd się przyznać, ale ja zęby myję może z 1 minutę… i rzeczywiście dość często muszę odwiedzam stomatologa ;) Nie wiem, czy jest jakaś zależność.