Szalona niania, modna dziennikarka, dziewczyna w garniturze i największy nieudacznik lat 90. To moje serialowe ikony stylu.

Tekst: Joanna Zaguła

W tym tygodniu zajmujemy się – bardziej niż zazwyczaj – serialami. Oczywiście polecamy najlepsze nowości, wybitne klasyki i zastanawiamy się nad tym, jak seriale ukształtowały naszą kulturę. Ale jest też czas na zabawę – zabawę modą! Przedstawiam więc serialowe ikony stylu. Takie, które inspirują mnie do dzisiaj do tego, żeby ożywiać swoją garderobę i sprawiają, że po kolejnym odcinku mam ochotę od razu iść na zakupy. Najlepiej do lumpeksu.

https://www.instagram.com/p/Bub8PQphyCW/

Fran Fine

W Polsce znana jako Niania Frania. Ale to wspaniała oryginalna kreacja Fran Dresher jako szalonej niani rozpalała moją wyobraźnię we wczesnym dzieciństwie. Fran ubiera się ekstremalnie nieadekwatnie do elegancji luksusowej willi, w której została zatrudniona. Nosi się kolorowo, krzykliwie, wyzywająco seksownie. Niekoniecznie sam kicz i pokazywanie sporej ilości ciała było dla mnie inspiracją. Uwielbiam w niej to, że nie godzi się na dostosowywanie się do okoliczności, pozostaje wspaniałą sobą i nie ma zamiaru nikogo za to przepraszać. Nosi cekiny, miniówki, sztuczne futra i mocne kolory, a wokół niej sami ludzie w garniturach. I to jest piękne.

https://www.instagram.com/p/B1lmoYMHWud/

Carrie Bradshaw

No, ok. Nie może jej w tym zestawieniu zabraknąć, mimo że jest ikoną tak bardzo oczywistą. W sieci najłatwiej znaleźć jej zdjęcia z ostatnich sezonów, kiedy można było zobaczyć w każdym odcinku jakiś dizajnerski ciuch z najnowszych kolekcji. Ale mnie interesuje wczesna Carrie, która nosi stanik na bluzce, krótkie spodenki i kaszkiet z długim płaszczem, plastikowe naszyjniki i sukienki vintage do drogich butów. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że Carrie nie ma jednego stylu, tylko codziennie inny i że to jest właśnie jej styl. I tak mi się to spodobało, że do dziś ułatwia mi co rano ten tragiczny wybór: „W co się ubrać?”.

https://www.instagram.com/p/B1iJLl8ADOH/

Elaine Benes

W Stanach „Seinfeld” to serial absolutnie kultowy, u nas niestety mało kto go zna. Ja go uwielbiam. Nie będę się teraz rozwodzić nad tym dlaczego. Ale muszę powiedzieć, za co podziwiam styl Elaine. Ta jedyna kobieca bohaterka tego sitcomu, która jest jak najdalsza od kobiecego uroku Carrie. Chodzi często w szerokich ciuchach, spodniach, męskich butach i marynarkach. Jest jednym z chłopaków, razem z nimi żartuje i nie ma w ich relacjach nic z flirtu. A jednak potrafi mieć obsesję na punkcie mokasynów, a jej poniekąd męski styl jest jak najbardziej wart kopiowania!

https://www.instagram.com/p/B1m2SWWnGAW/

Chandler Bing

Nie spodziewaliście się, co? Otóż ten najbardziej nieporadny bohater przyjaciół jest dla mnie ciekawszą inspiracją niż modna Rachel czy hipisowska Phoebe. Jego bezrękawniki, spodnie z z paskiem i wysokim stanem, sweterki, bejsbolówki i mokasyny założone dzisiaj będą wyglądały super modnie.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.