Wodzenie palcem po mapie może być jedną z największych przyjemności nadchodzących miesięcy. Nie odmawiajcie sobie tego, bo poprawia samopoczucie. Planowanie wakacji to najlepsza ich część.

Tekst: Jamie Stewart

planowanie wakacji

 

Jeśli chodzi o podróże, większość z nas nie może zaliczyć tego roku do szczególnie udanych. Wyobrażaliśmy sobie siebie na szczytach gór, plażach, w galeriach i na trasach turystycznych, tymczasem pandemia COVID-19 sprawiała, że oglądaliśmy głównie… zdjęcia z minionych wakacji. Jednak nic straconego, bo zdaniem psychologów, jedna z najlepszych części podróżowania nie ma nic wspólnego z tym, czy faktycznie wystawiliśmy nos za drzwi.

Przeprowadzone w 2010 roku badania, jakich wyniki opublikowano w „Applied Research in Quality of Life Journal”, dowiodły, iż to, co w podróżach cieszy najbardziej, to ich planowanie. 1530 respondentów z Holandii, z których ponad połowa była zapalonymi podróżnikami, najlepiej czuło się właśnie na etapie wybierania celu, planowania wakacji oraz wymyślania możliwych aktywności na miejscu. Jeśli wyjazd przerósł ich oczekiwania, poziom zadowolenia się utrzymywał, ale w przypadku, gdy wakacje okazały się gorsze lub zgodne z oczekiwaniami, po powrocie podróżnicy raportowali taki sam poziom satysfakcji, jak ludzie, którzy nigdzie nie pojechali.

Szczęśliwe planowanie

Holenderskie badania dowiodły, iż poczucie szczęścia z planowania podróży wynika z nadziei, iż czeka nas coś fascynującego. Gdzieś tam, za jakiś czas, będziemy się świetnie bawić – zwiedzać, doświadczać, poznawać, smakować! Miło jest o tym pomyśleć, prawda?

W lipcu tego roku biuro Statista zapytało 1002 Polaków o ich wakacyjne plany. 69% planowało wtedy wybrać się na wypoczynek gdzieś na terenie kraju. Tylko 7% przyznało, iż całkowicie rezygnuje z wyjazdu poza miejsce zamieszkania. Wielu z tych, którym planów nie udało się zrealizować, wciąż mile spędziło czas na wymyślaniu, gdzie by tu pojechać i co porobić. Można to przecież zrealizować później. Co się odwlecze, to nie uciecze. Nawet jeśli podroż nie dochodzi do skutku w pierwszym zaplanowanym terminie, nie sprawia to, iż dni spędzone na przyjemnym marzeniu o przyszłości, znikają.

Niegrzeczni w pracy

Wiecie, czego jeszcze dowiedzieli się o nas naukowcy, badając nasze zwyczaje planowania wakacji? Że najchętniej robimy to w pracy! Kiedy się nudzimy, to zaglądamy na strony linii lotniczych, biur podróży i hoteli. Przyznaję się, mnie też się to zdarza. W moim biurze w Melbourne czasem robię sobie przerwę od obowiązków i oddaję marzeniom o kolejnych wyprawach. Może chodzi o to, że wtedy człowiek przypomina sobie, iż warto pracować, bo potem może wydawać pieniądze na rzeczy przyjemne?

Świadome odraczanie przyjemności bywa co prawda frustrujące, ale jednocześnie nie odbiera nam wiele z tego, co ma nadejść. I nie ma znaczenia, czy chodzi o skosztowanie ulubionego sernika z truskawkami (zrobię to jutro zamiast dzisiaj) czy wymarzoną podróż na inny kontynent. Planując coś przyjemnego, budujemy w sobie pozytywne oczekiwania i o to właśnie chodzi. Zatem co nam stoi na przeszkodzie, by robić to właśnie w czasie pandemii? Element niepewności jest większy niż kiedykolwiek wcześniej, ale nie poddawajmy się, bo prędzej czy później „jeszcze będzie normalnie”.

Pogadajmy o podróżach

Jednym ze sposobów na to, aby planowanie podróży stało się przyjemniejsze, jest rozmawianie o tym. Kiedy dzielimy się swoimi pomysłami z partnerem, dziećmi czy przyjaciółmi, poziom satysfakcji rośnie. Zawsze można też zajrzeć do mediów społecznościowych, dołączyć do grup dyskusyjnych czy rozmów na blogach i omówić swoje palny z tymi, którzy już w danym miejscu byli, ale też planują się tam udać. Dzielenie się doświadczeniami to kolejny aspekt „wirtualnego” podróżowania, jaki daje wiele radości.

Kiedy myślę o swoich planach podróżniczych na 2021, mam mieszane uczucia. Stęskniłem się za znajomymi z tras, niektóre osoby planuję spotkać po raz pierwszy, bo poznaliśmy się przez Internet w czasie pandemii. Kiedy to się stanie? Nie mogę nic powiedzieć na pewno, niedawno bowiem odwołano jeden z eventów w Korei Południowej, na jaki zamierzałem się wybrać. To mnie uczy pokory (choć jednocześnie, przyznaję, wkurza).

Nie ma jednak co rozpaczać. Pomyślę o tym, gdzie chcę pojechać, a dokładne planowanie tego, KIEDY, zostawię sobie na jutro. I tego samego wam życzę. Nie rezygnujcie z marzeń o zwiedzaniu świata. On się nigdzie nie wybiera.

https://www.nathab.com/blog/anticipation-is-the-happiest-part-of-a-travel-journey/

https://www.statista.com/statistics/1139950/poland-holiday-plans-during-covid-19/

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.