Pokazujemy, że feminizm to nie zaciśnięte pięści, ale ręce wyciągnięte, by sobie pomagać. Zastanawiając się, co dalej z naszym krajem, podrzucamy organizacje feministyczne, które pomogą wam, gdy znajdziecie się w potrzebie. Ale wy też możecie pomóc im.
Tekst: Joanna Zaguła
Od lat słyszę od koleżanek, że nie chcą być nazywane feministkami. Kiedy pytam dlaczego, mówią, że kojarzy im się to z agresją, złością i frustracją. I choć przyznaję, że życie kobiety, szczególnie po konserwatywnymi rządami, jest nierzadko przyczyną złości i frustracji, to jednak nie są one wpisane w definicję feminizmu. Feminizm to po prostu dążenie do tego, by kobiety były traktowane sprawiedliwie, tak samo, jak mężczyźni. Nie jest on z definicji przepełniony agresją i nienawiścią do mężczyzn. Wydaje mi się, że jest wręcz zupełnie inaczej. Mimo iż – jak w każdej grupie społecznej – wśród feministek znajdą się osoby o poglądach bardziej radykalnych, to u jego podwalin leżą uczucia pozytywne. Kobiety mogą bowiem zmieniać niekorzystne dla nich prawa i regulacje czy poglądy społeczne, kiedy się jednoczą. Mogą zdziałać więcej, gdy działają razem i pomagają sobie nawzajem, gdy dzielą się swoimi problemami. Tak oczywiście wyglądałoby to w utopii. Na szczęście mamy wokół siebie trochę idealistów i idealistek, którzy zakładają organizacje feministyczne. By się komunikować, wspierać, edukować, działać razem. Przedstawiamy wam kilka z nich. Może zechcecie dołączyć, wesprzeć je albo skorzystać z nich wsparcia.
Powstało po to, by przeciwdziałać przemocy wobec kobiet. W jakiejkolwiek formie – w życiu prywatnym, publicznym i zawodowym. Tutaj kobiety znajdą pomoc prawną, zawodową, psychologiczną i bezpieczne schronienie, ale Fundacja Centrum Praw Kobiet prowadzi także działalność edukacyjną, chcąc walczyć ze stereotypami.
Kobiety (także transpłciowe) otrzymają tu bezpłatną pomoc psychologa i prawnika. Feminoteka organizuje także warsztaty samoobrony, edukuje poprzez rozmowy i obecność na festiwalach, prowadzi telefon wsparcia dla kobiet dotkniętych przemocą. Na ich stornie przeczytacie też recenzje ważnych feministycznych książek.
To organizacja bezpośrednio związana z obecną sytuacją polityczną. Zaczęło się od czarnych protestów, spontanicznego ruchu przeciwko zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego w Polsce, a teraz strajk angażuje się w kontestowanie także innych antydemokratycznych działań władzy. Nie ma on żadnej formalnej struktury ani osobowości prawnej. To po prostu zrzeszenie dziewczyn, które wspólnie protestują i wspierają się w aktywnym udziale w polityce.
To organizacja powołana do tego, by wspierać rozwój najmłodszych kobiet. Wydaje magazyn „Kosmos dla dziewczynek” o pozytywnym przesłaniu, zachęcający je do działania i pokazujący, że świat pełen jest możliwości. Kosmos organizuje także warsztaty i prowadzi projekty badawcze.