Nie dajmy się porwać jesiennej nostalgii, jeszcze sporo ciepłych dni przed nami, a te zimniejsze wcale nie muszą być gorsze. Na lepszy nastrój pomogą pomarańcze, bakłażany i góry.

Tekst: Joanna Zaguła

Jakkolwiek bardzo bym chciała to wyprzeć, lato jednak zbliża się ku końcowi. Dla tych, którzy nie zdążyli się opalić i wygrzać w słońcu to nieuchronny sygnał, że lepiej już nie będzie. A nawet ci, którzy z wakacji korzystali na całego, teraz już pewnie zaczynają tęsknić za letnim upałem, beztroską i zapachem rozgrzanego słońcem sosnowego lasu. Nie da się ukryć – robi się odrobinę nostalgicznie. Ale nie smućmy się – zamiast pogrążać się w melancholii, zróbmy coś, żeby zatrzymać lato na chwilę dłużej albo po prostu nie myśleć o jego odejściu. Takie proste tricki nie wyciągną was z sezonowej depresji czy nawet spadku nastroju. Takie stany warto konsultować ze specjalistą. Kiedy mamy obniżony nastrój, takie porady „jak spędzić miło dzień” tylko nas denerwują. Nie wstydźmy się zwracać do psychologa lub choćby zadzwonić na infolinię wsparcia (tu znajdziecie ich całą listę). Pamiętajcie też o suplementacji witaminy D. Jej brak w organizmie ma naprawdę duży wpływ na nasz nastrój. A teraz nasze porady, które sprawią, że się uśmiechniecie, mówiąc: „Idzie jesień? A to wcale nie tak źle.”

Wyjeżdżajcie na wycieczki

To pomoże wam udawać, że wakacje wciąż trwają. Bez brania urlopu, tylko na weekend albo nawet bez większych nakładów finansowych – na jeden dzień. Z Warszawy jest naprawdę blisko na Warmię, z Poznania wyskoczcie na Pojezierze Wielkopolskie, z Wrocławia w Sudety. Pływajcie w jeziorach, chodźcie po górach – przecież wciąż jest ciepło. A kontakt z naturą i ruch to jeden z czynników najlepiej poprawiających nastrój.

Jedzcie sezonowe owoce i warzywa

A szczególnie świeżo wyciskane z nich soki. Potężna dawka witamin niezawodnie poprawia humor, a w dodatku pozwoli cieszyć się letnimi plonami, zamiast wsadzać je do słoików i myśleć już o zimie. Jedzcie też banany i pełnoziarniste pieczywo – takiego rodzaju węglowodany świetnie wpływają na samopoczucie.

Dbajcie o siebie

Domowa sesja SPA – automasaż, np. szczotką na sucho, peeling, maseczka, a szczególnie aromaterapia pomogą poczuć się lepiej. Ale to nie dlatego, że po takiej sesji lepiej wyglądamy, ale dzięki olejkom eterycznym zawartym w kosmetykach i zabiegom poprawiającym ukrwienie. Olejek lawendowy, pomarańczowy czy z werbeny i szybsze krążenie od razu postawią was na nogi.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.