Stres psuje smak i radość życia. Nawet krótkotrwały, a intensywny, potrafi zrobić ogromne spustoszenie w organizmie. Jak więc radzić sobie ze stresem?

Tekst: Antonina Majewska

zestresowana kobieta

 

Najgorzej ze stresem radzą sobie osoby zamknięte w sobie, pesymiści i ci, którzy każdą porażkę przeżywają jak osobistą tragedię. Aby się odstresować, zajmujemy się więc tym, co odwraca uwagę od napiętej i stresującej sytuacji: słuchamy muzyki, uprawiamy sport, prosimy o pomoc członków rodziny i przyjaciół, czasami palimy i pijemy, innym razem sięgamy po leki uspokajające. Niestety, ani palenie papierosów, ani picie alkoholu czy „zajadanie” stresu słodyczami, nie przyniesie nam korzyści. Dlatego warto nauczyć się radzić sobie ze stresem.

Złap systans do rzeczywistości
Hans Selye, kanadyjski lekarz, który pierwszy użył terminu stres, twierdził, że działa on motywująco i dostarcza energii potrzebnej do osiągnięcia sukcesu. Nie można jednak za bardzo brać tego do siebie! Nadmierny i długotrwały stres, jeśli nie zostanie szybko rozładowany, staje się poważnym zagrożeniem dla zdrowia. Co najczęściej go napędza? Zbytnia analiza, dzielenie włosa na czworo i zamartwianie się. Według psychologów kobiety martwią się częściej i inaczej niż mężczyźni, co sprzyja temu, że częściej przeżywają stres. Podczas gdy panowie przejmują się czymś realnym i konkretnym, panie lubią martwić się kilkoma ogólnymi i często wyimaginowanymi rzeczami jednocześnie. Co możemy z tym zrobić, żeby nie zwariować? Skupiać swoje obawy wokół rzeczywistych, aktualnych spraw i nie analizować problemów, na które nie mamy wpływu. To doskonały najlepszy sposób na złapanie dystansu do rzeczywistości.

Idź na spacer
Poświęcenie odrobiny czasu na ćwiczenia może pomóc nerwom bardziej niż weekend w SPA. Regularnie wykonywane zwiększają przepływ krwi do mózgu, co pomaga zaopatrzyć go w więcej składników odżywczych podczas gdy myślimy, a także podnieść efektywność eliminacji toksyn, będących produktem ubocznym intensywnego myślenia. Ponadto aktywność fizyczna wzmacnia układ nerwowy, odpornościowy, hormonalny oraz wszystkie elementy organizmu, które odpowiadają za naszą odporność na życiowe trudności. Jeśli więc możesz (a możesz!) zrobić w ciągu dnia coś dla siebie, wybierz ćwiczenia – najlepiej spacer lub marsz na świeżym powietrzu. Kwadrans marszu ma większe działanie rozluźniające niż dawka łagodnego leku uspokajającego. Nie zaprzątaj więc sobie głowy negatywnymi emocjami, nie zastanawiaj nad rzeczami, które musisz dziś zrobić. Po prostu idź.

Zmień scenariusz dnia
Badania jednoznacznie wskazują, że nasze ciało nie potrafi radzić sobie z długotrwałym stresem. Nauka potwierdza, że ciągłe obawy, niepokój i lęk powodują wzmożone wydzielanie adrenaliny oraz hormonu stresu – kortyzolu. O ile jest to normalne i zdrowe w przypadku stresu trwającego krótko, o tyle problem pojawia się, gdy stresujemy się często, intensywnie i długo. Podniesiony przez dłuższy czas poziom kortyzolu i adrenaliny działa na nasz organizm jak trucizna, niszcząc komórki mózgu, a dokładniej hipokampa odpowiedzialne za tzw. pamięć świeżą, zdolność logicznego myślenia i uczenia się. Żeby pomóc swojemu mózgowi, spróbuj choć przez dwa dni w tygodniu zmienić scenariusz. Po powrocie z pracy, zamiast narzekać na nie wyrzucone śmieci, nie pozmywane naczynia i niemiłą koleżankę, zacznij spotkanie z rodziną od dobrych wieści. Przypomnij sobie, co miłego spotkało cię w ciągu dnia. Codziennie zdarza się coś dobrego, trzeba tylko umieć to dostrzegać.

 

 

 

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.