Co to jest ,,męski katar’’? Czy istnieje takie zjawisko? Większość kobiet twierdzi, że tak. Co więcej, dodają, że czas ten jest dla nich trudniejszy niż zwykle.
Czym jest katar – wie każdy z nas, wszyscy bowiem doświadczamy tej nieprzyjemnej dolegliwości co najmniej raz na jakiś czas. Katar to potoczne określenie nieżytu nosa, czyli zapalenia błony śluzowej nosa, charakteryzującego się nadmiarem wydzieliny. Najczęściej spotykanym powodem występowania tej dolegliwości są rhinowirusy. Wirusy te przenoszone są drogą kropelkową, tzn. gdy przebywamy w towarzystwie osób, które kichają i kaszlą, a także poprzez bezpośredni kontakt. Infekcja ta zazwyczaj trwa około 7 dni.
Z badania przeprowadzonego w grudniu 2015 r. przez firmę SW Research wynika, że to kobiety bardziej dotkliwie przechodzą katar. Objawy towarzyszące tej dolegliwości to zatkany nos, kichanie, swędzenie w nosie i gardle, wyciek płynnej wydzieliny z nosa, ogólne osłabienie, a w przypadku kobiet dodatkowo ostre, migrenowe bóle głowy. Dlaczego więc mówi się o ,,męskim katarze’’, a nie o damskim?
„Z punktu widzenia medycznego, katar jest tak samo uciążliwy dla kobiet, jak i mężczyzn, charakteryzuje się tymi samymi objawami i ma taki sam przebieg. Nie ma różnicy między płciami.” – mówi dr Marcin Broda, otolaryngolog z warszawskiego Centrum Medycznego MML. A jednak z badania wynika, że mężczyźni inaczej znoszą ten stan. Twierdzi tak ponad 67% kobiet przebadanych przez SW Research. Co trzecia badana uważa, że mężczyźni traktują katar jak ciężką chorobę, a co czwarta – że marudzą i narzekają. Dodatkowo, wymagają przy tym opieki. I wcale nie dlatego, że u mężczyzn katar ma ostrzejszy przebieg – tak uważa tylko 6,3% badanych albo, że są mniej odporni na ból (4,7%). Dłużej chorują, więcej kichają i bardziej przeżywają swoją niedyspozycję. A już na pewno bardziej narzekają, użalają się nad sobą, potrzebują troskliwszej opieki i uważają, że są bardziej chorzy niż w rzeczywistości.
„Pracując z mężczyznami słyszę od nich, że czasami chcieliby po prostu móc powiedzieć, że są zmęczeni, czegoś się boją: że stracą pracę, że nie utrzymają rodziny, że nie są wobec tego wystarczająco męscy. Uważają, że muszą grać „twardziela”, inaczej nie otrzymają akceptacji ze strony swojej kobiety. W takich sytuacjach katar staje się idealną okazją, by okazać słabość i poprosić o pomoc. A że jęczącym tonem? Może z lęku, że jeśli nie będą wystarczająco umierający to nie osiągną tego, co chcą – trochę pobyć w wersji misia – przytulanki? Może nasze kobiece oczekiwania, że mężczyzna – aby był dla nas męski – musi ciągle być zdrowy, sprawny i sprawczy sprawiają, że katar jest dla nich ostatnią szansą, by choć na parę dni zejść z ringu?” – zauważa Małgorzata Liszyk-Kozłowska, psychoterapeutka.
Mimo że większość kobiet dba o swoich chorych partnerów, gotując rosół
i podając herbatę, tak naprawdę marzą one o jednym: aby partner wyzdrowiał i to jak najszybciej! Za najbardziej pożądany atrybut leczenia tego stanu uważają czas i skuteczność wskazując na spraye i krople do nosa.
https://www.youtube.com/watch?v=mPDgbyDnbXo&feature=youtu.be