Jeśli bez zachęty ze swojej strony dostałyście kiedyś od mężczyzny zdjęcie jego genitaliów, na pewno przyszło wam do głowy pytanie, czy aby nadawca ma po kolei w głowie. Czemu mężczyźni robią takie rzeczy?

shutterstock_187476161

 

Tekst: Iza Kołodziej

Niechciane zdjęcia gołego penisa w pliku oznaczonym niewinną nazwą np. „fotka z wakacji” otrzymała już niejedna kobieta. Nie wierzycie? Zapytajcie koleżanki. Zdziwicie się, jak wiele z nich przynajmniej raz w życiu dostało tego rodzaju „prezent”. Niekiedy od kogoś, z kim flirtowały, innym razem od osoby niedawno poznanej przez Internet.

Wysyłanie zdjęć obnażonych genitaliów to dość częste zjawisko, którego skala przybrała na sile w ostatnich latach, kiedy to urządzenia elektroniczne uczyniły przesyłanie obrazu tak łatwym, jak nigdy wcześniej. Kobiety i mężczyźni zapewne równie często wysyłają osobom, z którymi są w relacjach intymnych, zdjęcia w negliżu, ale wysyłanie fotografii samych genitaliów bez zachęty drugiej strony i to osobom mało znanym, jest zachowaniem charakterystycznym niemal wyłącznie dla panów.

shutterstock_43909906

Niesmak lepszy od obojętności?

Mężczyźni nieproszeni wysyłają kobietom zdjęcia swoich genitaliów, bo liczą na wzajemność. Wydaje im się, że drugiej stronie podarunek się spodoba, poczuje się podniecona i zrewanżuje tym samym. Wielu z nich nadinterpretuje sygnały wysyłane przez kobiety, uznając uprzejmość za zainteresowanie seksualne. Wystarczy nawet rozmowa, by poczuli, że poziom flirtu już pozwala na „przejście do rzeczy” i w sumie nie zaszkodzi spróbować.

Niekiedy najważniejszym celem takiej dziwacznej przesyłki jest wywołanie szoku i wstydu. Mężczyzna woli jakiekolwiek emocje związane ze swoją osobą od obojętności.

Innym powodem może być ekshibicjonizm. Obnażanie się przed innymi jest dla ekshibicjonisty źródłem satysfakcji seksualnej, ale jednocześnie strachu przed karą. Obnażanie się przez Internet niesie ze sobą mniejszą satysfakcję, ale (przynajmniej teoretycznie) mniejsze ryzyko wpadki.

Bywa, że powodem wysłania zdjęcia jest rodzaj testu dla przyszłej kochanki. Mężczyzna obawia się reakcji kobiety na ich pierwsze zbliżenie, więc przygotowuje „próbę generalną”, błędnie zakładając, iż rozmiar ma najważniejsze znaczenie. Jeśli zapytacie swoje znajome o szczegóły na przesłanych fotografiach, okaże się, że zwykle pod względem anatomicznym nie było to nic imponującego.

shutterstock_125936984

 

Jak reagować?

Generalnie można powiedzieć, że dojrzały, pewny siebie mężczyzna nie wyśle nam nieproszony zdjęcia swojego penisa. Kiedy otrzymamy taki niechciany prezent, trudno o „cywilizowaną” reakcję. Najczęściej odbiorczyni odczuwa w związku z tym wiele silnych emocji. Po pierwsze, czuje, iż bez jej zgody znacznie przekroczono granice intymności. To powoduje gniew, frustrację, niekiedy fizyczny wstręt. Po drugie, kobiety są takim podarunkiem zażenowane lub zawstydzone, zastanawiają się, co w ich zachowaniu skłoniło mężczyznę do tak zaskakującego zachowania. Jeśli z nadawcą łączy je jakaś zażyłość, zwykle nie wiedzą, jak wyrazić dezaprobatę bez urażenia jego uczuć.

Najlepiej nie owijać w bawełnę i postąpić tak, jak dyktują emocje. Jeśli czujemy się zniesmaczone, rozczarowane lub obrażone, dajmy temu wyraz. W odpowiedzi można zawstydzić, ośmieszyć, obrazić albo ukarać milczeniem. Pamiętajmy jednak, że najgorszą reakcją będzie udawać, iż wszystko jest w porządku. Nie każdy prezent zasługuje na wdzięczność.

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.