Chleb powszedni trucizną? Jak w kulturze opartej na chlebie i pszenicy przyjąć tak obrazoburczy pogląd? A jednak okazuje się, że może to być prawda.
Tekst: Małgorzata Źródlak, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Coraz więcej ludzi cierpi na poważne dolegliwości zdrowotne, nie zdając sobie sprawy z tego, że szkodzi im gluten zawarty w pszenicy, podstawowym składniku diety. Celiakia czy nadwrażliwość na gluten sieją prawdziwe spustoszenie – cierpią na nie miliony nieświadomych tego ludzi, latami próbujących walczyć z problemem „jelita drażliwego”, ciągłego zmęczenia, depresji, bezpłodności, bólu stawów czy anemii.
Jednak to nie wszystko – plagi naszych czasów to otyłość, cukrzyca i wiele poważnych chorób autoimmunologicznych. Jesteśmy tym, co jemy – czy więc nie czas na zastanowienie, że powodem tak licznych nieszczęść i złego samopoczucia są nie tylko: brak ruchu, cukier i fast foody, ale właśnie podstawa naszej diety, pszenica? Intensywnie modyfikowana przez ostatnie dziesięciolecia, spożywana praktycznie w każdym posiłku.
Ze względu na rewolucyjne podejście do współczesnych zasad żywienia książka Williama Davisa wzbudziła w Stanach Zjednoczonych ogromne zainteresowanie, ale i kontrowersje. Mam nadzieję, że również w Polsce dzięki tej publikacji zacznie się dyskusja o wpływie pszenicy na nasze zdrowie. Nie jest to propozycja kolejnej diety cud, na której schudniemy w kilka tygodni, po czym ponownie przytyjemy zgodnie ze znanym efektem jo-jo. To raczej zachęta do zmiany stylu żywienia (a nawet życia). Książka napisana jest ciekawym i zrozumiałym językiem. Polecam tę lekturę każdemu, kto poszukuje przyczyn swoich dolegliwości zdrowotnych lub po prostu chce być szczupły i pełen energii.
„Dieta bez pszenicy. Jak pozbyć się pszennego brzucha i być zdrowym” Wydawnictwa Bukowy Las miała premierę kilka dni temu.