Dla kobiety, która poroniła, kolejna ciąża jest trudnym doświadczeniem, a towarzyszący jej strach często przysłania radość oczekiwania. Dowiedz się, jak radzić sobie ze stratą, co zrobić żeby zwiększyć szanse na szczęśliwe rozwiązanie i dlaczego pierwszy trymestr jest taki ważny.

 close up of happy pregnant woman and doctor

Poronieniem określa się przedwczesne zakończenie ciąży trwającej mniej niż 22 tygodnie. Szacuje się, że w ten sposób kończy się 10-15% wszystkich ciąż. Dla kobiet to bardzo bolesne doświadczenie. Zdaniem Edyty Leszczyńskiej, psychologa w Klinice Demeter w Warszawie, w takich chwilach bardzo ważne jest wsparcie bliskich.

„Kobieta musi czuć, że nie jest pozostawiona sama sobie, że ma na kim polegać. Należy pozwolić jej się wypłakać, przejść przez żałobę. Nie można zaprzeczać jej uczuciom, mówić: „Nie martw się, nic się nie stało”. Takie słowa mogą dać odwrotny efekt. Po przejściu pierwszego, najtrudniejszego okresu warto wychodzić z domu, spotykać się z ludźmi, to pomaga” – tłumaczy.

Ekspert ostrzega, że poronienie może być powodem depresji. U niektórych kobiet diagnozuje się nawet PTSD (zespół stresu pourazowego), dlatego warto skorzystać z pomocy psychologa.

shutterstock_169511642

Druga próba

Po każdym poronieniu niezbędny jest kontakt z ginekologiem. „To ważne również w kontekście kolejnych ciąż – jeśli w macicy pozostały ślady poronienia, trzeba je usunąć, ponieważ mogą stanowić zagrożenie zarówno dla kobiety, jak i jej przyszłego dziecka” – wyjaśnia lek. med. Zbigniew Cierpisz, ginekolog, położnik w Klinice Demeter.

Przyszli rodzice muszą pamiętać, że poronienie nie kończy marzeń o założeniu rodziny – w większości przypadków kolejna ciąża jest możliwa, wymaga jednak szczególnego zaplanowania.

„Mimo że z fizjologicznego punktu widzenia do ponownego zapłodnienia może dojść już podczas pierwszej owulacji, zaleca się odczekanie około pół roku. Podczas ciąży w organizmie kobiety doszło do wielu zmian hormonalnych, dlatego należy odczekać kilka miesięcy, aby sytuacja się ustabilizowała. W tym czasie trzeba pomyśleć o indywidualnie dobranej antykoncepcji, żeby kobieta nie zaszła w kolejną nieplanowaną ciążę” – tłumaczy ginekolog.

shutterstock_169509764

Dmuchanie na zimne

Czas przerwy do kolejnej ciąży lekarz ginekolog przeznacza na przeprowadzenie badań, które pomagają ocenić przyczynę poronienia. W pierwszej kolejności należy wykluczyć nieprawidłowości układu hormonalnego i układu odpornościowego. Jeśli poronień było więcej niż jedno, lekarz proponuje badania genetyczne, żeby potwierdzić lub wykluczyć ewentualne nieprawidłowości w budowie chromosomów u rodziców. Utrata ciąży może być również spowodowana drobnoustrojami znajdującymi się w pochwie – diagnostyka opiera się na wykrywaniu szkodliwych wirusów, bakterii, grzybów i innych pasożytów.

Jeśli wszystko jest w porządku, można podjąć ponowną próbę. Tuż po zatrzymaniu miesiączki kobieta musi zgłosić się do lekarza ginekologa i być z nim w regularnym kontakcie. Kluczowe są początki – 80% poronień ma miejsce w pierwszym trymestrze.

„Do prawidłowego rozwoju ciąży konieczne są wysokie poziomy progesteronu i estrogenów, które są tak zwanymi strażnikami ciąży. Najczęstszą przyczyną poronień jest niewydolność ciałka żółtego, które nie dostarcza odpowiednio wysokiego poziomu gestagenów. Do utraty ciąży z tego powodu dochodzi około siódmego tygodnia, z tego właśnie powodu należy ją monitorować od samego początku” – wyjaśnia lek. med. Zbigniew Cierpisz.

shutterstock_202543930

Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko

Sześciomiesięczny okres przejściowy jest również ważny w procesie powrotu do równowagi psychologicznej. „Najczęściej pół roku wystarczy do odzyskanie pozytywnego nastawienia. Po utracie dziecka to trudniejsze, ale warto pamiętać, że dobre myślenie i ograniczenie stresu są kluczem do szczęśliwego rozwiązania” – opowiada Edyta Leszczyńska, psycholog.

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.