Nawet krótki lot potrafi przesuszyć nam skórę, przyprawić o bladość i zafundować wymiętoszony wygląd. Są jednak sposoby na to, aby z samolotu wysiąść wypoczętą i świeżą! Wiele zależy od tego, czy dobrze spakujesz swoją torbę podręczną.

 

Tuż przed

Zanim wejdziesz na pokład, spróbuj zjeść coś lekkiego i troche się poruszaj.  Unikaj zbyt słonego jedzenia, gdyż sól zatrzymuje wodę w organizmie, co powoduje obrzęki. Noc przed lotem przygotuj swoją skórę na podniebny stres wywołany suchym (i wysuszającym) kliamtyzowanym powietrzem. Zrób sobie peeling, dzięki któremu odblokujesz skórę i następnie nałóż maseczkę nawilżającą.
Rano umyj twarz i na delikatnie wilgotną nałóż krem nawilżający. Delikatną skórę wokół oczu potraktuj dodatkową porcją odpowiedniego kremu, a usta posmaruj gęstym, odżywczym balsamem do ust.

 

Przy sobie

Do bagażu podręcznego wrzuć kilka próbek dobrego kremu nawilżającego i pod oczy. Jeśli nie znajdziesz odpowiednich próbek, kup maleńkie opakowania na kosmetyki (są w większości drogerii sieciowych) i przełóż do nich trochę swoich ulubionych kosmetyków. Dobrze jest też mieć pod ręką korektor lub fluid w sztyfcie oraz kremowy cień do powiek. Pamiętaj też o tym, by wszystkie twoje kosmetyki znalazły się w zamykanej, przezroczystej kosmetyczce, która ułatwi kontrolę graniczną.

 

Do wypicia

Już po odprawie, kup sobie dużą butelkę wody i nie rozstawaj się z nią. Pamiętaj jednak, by nie pić zbyt dużo naraz: lepiej popijać małymi łykami, ale często, przez cały lot. Na pokładzie możesz też poprosić o szklankę gorącej wody i pić powoli – to ulubiony napój Chińczyków i ajurwedyczne lekarstwo. Ciepła woda jest lepsza dla naszych naczyń włosowatych i krążenia. Jeżeli nie możesz się przekonać do picia czystej, gorącej wody, pamiętaj by zabrać ze sobą torebkę zielonej lub ziołowej herbaty.

 

Dla urody

Im mniej, tym lepiej. Jeśli chodzi o makijaż – postaraj się, by było go jak najmniej. Jeżeli będziesz miała zbyt gęsty podkład, nie będziesz mogła nakładać kremu nawilżającego, a warto to robić dość często. Zatem zamiast pełnego makijażu z podkładem, lepiej użyć odrobiny korektora, by zamaskować niedoskonałości skóry, do tego musnąć policzki różem w kremie, a usta – błyszczykiem. Wszystko to pozowoli zatrzymać skórze dodatkową porcję wody.

 

Na odchodne

Na chwilę przed lądowaniem, kiedy jeszcze nie siedzisz przypięta pasami, poproś o kilka kostek lodu (inni używali ich do drinków i teraz pewnie wyglądają nieco gorzej) i przyłóż je do powiek. Pozbędziesz się w ten sposób pozbędziesz się opuchlizny. Nałóż ponownie trochę różu, błyszczyk, namaluj tuż nad rzęsami delikatną kreskę, a rzęsy przeciągnij tuszem.
Masz dużą szansę, że będziesz wyglądała jak po pobycie w spa, a nie męczącym locie :)

Autor: Kika

 

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.