Łysienie plackowate to problem, który dotyka coraz więcej osób, przede wszystkim ludzi młodych między 20. a 40 rokiem życia. W wielu przypadkach przyczyną problemu są schorzenia układu immunologicznego. Pomocna może okazać się zmiana diety.
To, co jemy, może mieć wpływ na kondycję naszego układu odpornościowego oraz na schorzenia, które są konsekwencją jego osłabienia. Pomóc możemy mu zmieniając dietę. Co radzą dietetycy? Modyfikacje w menu! W codziennym jadłospisie powinno znaleźć się przede wszystkim białko.
„Aminokwasy odpowiedzialne są za budowę skóry głowy. Ich niedobór może powodować szybsze starzenie się włosów, co w konsekwencji prowadzi do ich przedwczesnego wypadnięcia. Warto sięgnąć więc po mięso i ryby oraz nabiał. Źródłem białka są również rośliny strączkowe. Istotne jest, by nie doprowadzać do niedoborów białkowych” – wyjaśnia dietetyk kliniczny mgr Małgorzata Pelikan z Centrum Dietetyki Klinicznej 4Health w Katowicach i podpowiada, że dobrym źródłem białka jest również komosa ryżowa oraz amarantus.
Bez metali i konserwantów
Przy łysieniu bardzo ważne jest wyeliminowanie metali ciężkich, hormonów i sztucznych konserwantów. Dlatego nie wszystkie rodzaje mięs i ryb są wskazane. „Nie powinno spożywać się np. pangi i tilapii, hodowlanych kurczaków ze względu na zawartość hormonów oraz indyków karmionych antybiotykami. Należy wybierać te mięsa, których pochodzenia jesteśmy pewni” – radzi specjalista.
Czas na antyoksydanty
Ważne, aby dzięki diecie wzmocnić także układ odpornościowy. Pomocne w tym są przeciwutleniacze zwalczające negatywne skutki działania wolnych rodników w naszym organizmie. Najwięcej antyoksydantów zawierają: pomidory, papryka, melony, bób, szpinak, wiśnie, czereśnie, jagody, morele i śliwki.
Z jadłospisu należy natomiast całkowicie wyeliminować wysoko przetworzoną żywność, jak np. chipsy, słodycze i wszelkie fast foody. Zawierają one środki konserwujące, barwniki i spulchniacze, które wypłukują z organizmu minerały oraz prowadzą do odkładania toksyn.
Wzrost włosów dzięki witaminom
Codzienne menu osób cierpiących na łysienie plackowate powinno zawierać produkty bogate w szereg witamin, m.in: A, E, B6, D. I tak np. witamina A zwiększa produkcję sebum, czyli naturalnego lubrykanta skóry wydzielanego przez gruczoły łojowe, który pomaga utrzymać zdrową skórę głowy. Znaleźć ją można w marchwi, szpinaku, brokułach, jajach i podrobach.
Witaminę E zawierają produkty z soi, olej z kiełków pszenicy i orzechy, natomiast B6 produkty zbożowe takie jak otręby pszenne, kasza gryczana i brązowy ryż, orzechy oraz rośliny strączkowe. Wzrost włosa i regenerację komórek macierzystych, które przekształcają się w mieszki włosowe pobudza witamina D. Znajdziemy ją m.in. w różnego rodzaju rybach: dorszu, węgorzu, łososiu, makreli i śledziach.
Minerały lekiem na porost włosów
Również cynk odgrywa niebagatelną rolę we wzroście włosów. Uaktywnia on enzymy kontrolujące metabolizm białek zawierających dwusiarczkowe wiązania do ich budowy. Cynk zawarty jest m.in. w imbirze, orzechach nerkowca i ciecierzycy.
„Innym minerałem wzmacniającym włosy jest miedź, od której zależy ich prawidłowa struktura. Jej niedobór powoduje m.in. osłabienie włosów i zaburzenia poziomu żelaza w organizmie. Jony tego ostatniego pierwiastka mają szczególny wpływ na proces wzrostu włosów bezpośrednio w jego macierzy i prawidłową ich budowę oraz tempo wzrostu” – dodaje mgr Małgorzata Pelikan. Źródłem miedzi są: pestki dyni, słonecznika, orzechy, migdały, rośliny strączkowe, płatki owsiane, natka pietruszki, ryby, a żelaza: produkty zbożowe, ziemniaki, buraki, brokuły, szpinak, pomarańcze, ananasy, jabłka, mango, melony, suszone śliwki.
Dieta osób z problemem wypadania włosów powinna być bogata również w mangan, który znajdziemy w fasoli, orzechach, otrębach owsianych, a także jod zawarty przede wszystkim w rybach, kawiorze i ostrygach. Niezbędne w codziennym jadłospisie są też owoce i warzywa bogate w krzem: banany, marchew, buraki, pietruszka.