Istnieje spora grupa ludzi o większej od przeciętnej wrażliwości emocjonalnej. Jak mogą sobie poradzić z traumatycznymi wiadomościami ze świata?
Tekst: Sylwia Skorstad
Nie wiadomo, jaki procent każdej populacji stanowią ludzie, których nazywamy szczególnie wrażliwymi emocjonalnie. To dlatego, że trudno jest zdefiniować to pojęcie. Traumatyczne wiadomości, np. o tragedii, która wydarzyła się gdzieś na świecie, wywierają wpływ na każdego, ale różni ludzie mają odmienne sposoby na okazywanie uczuć i manifestowanie swoich nastrojów. Osoby szczególnie wrażliwe to te, u których odpowiedź emocjonalna na złe wiadomości jest silniejsza od przeciętnej. Może manifestować się smutkiem, płaczem, strachem, poczuciem zagrożenia i braku kontroli nad rzeczywistością, jak również fizycznymi symptomami, takimi jak bezsenność, migrena czy bóle brzucha.
Czy takie osoby należy izolować od tragicznych informacji, czy też lepiej pomagać im trenować „gruboskórność”?
Wrażliwość to siła
Doktor psychologii Barbara Markway po zamachach w Paryżu opublikowała artykuł przeznaczony dla osób szczególnie wrażliwych emocjonalnie o radzeniu sobie z traumatycznymi wiadomościami ze świata. Sama się do takich zalicza i specjalizuje w terapii pacjentów, u których nastroje oraz emocje manifestują się silniej od przeciętnej. Swoje rady spisała kilku w punktach.
1. Nie obwiniaj się z powodu szczególnej wrażliwości. To nie powód do wstydu, tylko dumy. Ten szczególny dar może być kłopotliwy i na pewno wielokrotnie przysparza ci zmartwień lub poczucia wstydu, ale jednocześnie pozwala silniej odczuwać wszystko, co dobre – radość, miłość, nadzieję itp. Czyni cię czujnym, dobrym przyjacielem, uważnym rodzicem i empatycznym słuchaczem. Nie wyrzucaj więc sobie, że zalewasz się łzami oglądając film, pociągasz nosem czytając powieść i czujesz, jakby tragedie, które dotykają współczesny świat, dotyczyły bezpośrednio ciebie. Bez ludzi takich, jak ty, świat byłby gorszym miejscem.
2. Gdy coś silnie cię porusza, szukaj kontaktu z innymi osobami, najlepiej równie wrażliwymi, jak ty. Nie zawsze znajdziesz zrozumienie u wszystkich. Osoby o mniejszej wrażliwości mają emocje, ale manifestują je inaczej niż ty i czują obawę przed eksplorowaniem głębszych pokładów swoich uczuć. Pozwól im na to, z jakiegoś powodu to najlepsza strategia radzenia sobie z rzeczywistością, jaką w danej chwili mają.
3. Sporządź listę 10 pewnych rzeczy przynoszących ci poczucie komfortu i pociechy. Może to być głaskanie kota, oglądanie zabawnych memów, spacerowanie, malowanie, przygotowanie tortu, zabawa folią bąbelkową itp. Korzystaj z tych „kół ratunkowych” wszystkimi możliwymi zmysłami i nie czuj się z tego powodu winna. Gdy świat się pali, nie ma nic złego w głaskaniu kota. To powinność żywych, by iść dalej i szukać pociechy.
4. Dozuj sobie niepokojące informacje ze świata. Nie unikaj dzienników i portali informacyjnych, ale też nie pozwól sobie na czytanie dziesiątków artykułów lub spędzanie połowy dnia przed telewizorem z włączoną stacją informacyjną. Najbardziej cierpisz, gdy widzisz ból innych osób. Oszczędź sobie szczegółów, wyjdź na zewnątrz, poczytaj, zjedz obiad w dobrym towarzystwie, idź do kina.
5. Jeśli jesteś osobą wierzącą, szukaj pociechy w praktykowaniu wiary. Jeśli nie wierzysz w Boga, ale „coś większego” – energię, Naturę, Kosmiczny Porządek – znajdź sposób na praktykowanie swojego łączenia się z tym. Medytuj, módl się, przytulaj drzewa, siedź w świetle kosmosu, rób cokolwiek, co daje ci poczucie bycia częścią Czegoś Większego.
Skoncentruj się pomocy
Jako osoba szczególnie wrażliwa, umiesz pomagać. Swoje współczucie dla osób pokrzywdzonych przez los możesz zamienić w działanie, na przykład zostać wolontariuszem albo donatorem. Gdy na świecie dzieje się coś złego, szukaj możliwości pomocy, choćby to miało być symboliczne złożenie kwiatów i zapalenie znicza pod ambasadą.
Pomoc to coś, na czym możesz się skoncentrować jeszcze w innym sensie. Gdy w telewizji bombardują cię przerażające obrazy terroru i krzywdy, szukaj w tłumie tych, którzy pomagają innym. Patrz na policjantów, strażaków, antyterrorystów i zwykłych ludzi, którzy przełamują strach, aby iść komuś na ratunek. To każe ci pamiętać, że świat jest tak samo pełen dobra, jak zła. I koniec końców jest takim miejscem, jakim go czynimy.