Zawiera mnóstwo witamin i jest naturalnym źródłem białka. Ma spore ilości wapnia, fosforu, potasu i magnezu. Dba o dostarczanie naszemu organizmowi niezbędnych kwasów. O czym mowa? O amarantusie, znanym od prawieków, choć określanym jako zboże XXI wieku.
Amarantus, znany także pod nazwą szarłat, to prastara roślina o rodowodzie sięgającym 5 tysięcy lat wstecz. Mówi się o nim również jako o Ziarnie Inków, a nawet o Złocie Inków. Przez społeczności Inków, Majów i Azteków był postrzegany nie tylko jako główny składnik pożywienia, lecz także odgrywał ważną rolę w ceremoniale religijnym. Dziś amarantus ponownie cieszy się dużą popularnością w Ameryce Południowej, Azji i Afryce. O jego prozdrowotnych właściwościach coraz częściej słychać też na naszym kontynencie.
Zmodyfikowana pszenica niekoniecznie służy zdrowiu. Amarantus jest odpowiedni dla osób z celiakią lub nietolerancją glutenu. Naturalnie bezglutenowe, bogate w białko o wysokiej wartości odżywczej i nienasycone kwasy tłuszczowe ziarna amarantusa stanowią bardzo dobrą alternatywę dla tradycyjnych zbóż – zawarte w nich białko przewyższa jakością nie tylko to z pszenicy, jęczmienia i kukurydzy, lecz także ma więcej wartości niż białko z mleka. Wartość białka podnoszą występujące w jego łańcuchu niezwykle cenne aminokwasy egzogenne, których nasz organizm nie jest w stanie sam wytworzyć. Ich źródłem są szczególnie produkty pochodzenia zwierzęcego, dlatego o ziarnach amarantusa nie powinni zapominać głównie wegetarianie i weganie.
Szarłat jest naturalnym źródłem błonnika, cennych składników mineralnych (m.in. wapnia, fosforu, potasu i magnezu), witamin (przede wszystkim C, A, E i B6), kwasu pantotenowego i foliowego. Ze względu na swoje prozdrowotne właściwości, nasiona amarantusa zaliczane są do grupy „superżywności” (superfoods). Mają działanie przeciwmiażdżycowe i przeciwnowotworowe oraz pomagają w walce z cukrzycą, chorobami układu nerwowego i kostnego, dlatego wchodzą w skład żywności funkcjonalnej. Najczęściej ziarna amarantusa można spotkać w formie surowych nasion, które należy ugotować do miękkości.
Szarłat jest spotykany również w formie płatków jako dodatek do potraw gotowanych i duszonych. Jest świetną alternatywą dla tradycyjnej owsianki, zwłaszcza w połączeniu z marmoladą i orzechami.
Amarantus może stanowić naturalne uzupełnienie codziennej, odpowiednio zbilansowanej diety. Może zbliżająca się wiosną jest dobrym momentem na to, by zadbać o siebie bardziej niż dotychczas? Ze względu na wyjątkowe właściwości, szarłat, mimo że jego historia sięga bardzo odległych czasów, wciąż jest rośliną przyszłości – „zbożem XXI wieku”, a więc jednym z najbardziej pożądanych produktów spożywczych, który powinien na stałe wejść do jadłospisu każdego z nas.
autorka: Lawendowy Dom
Składniki:
- amarantus Bio 250g Sante
- 2 duże dojrzałe pomidory
- 4 ogórki gruntowe
- 1 cebula · garść oliwek
- 1/2 pęczka dymki
- 2 gałązki świeżego oregano
- sok z połowy cytryny
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki oleju
- sól morska o obniżonej zawartości sodu 350g Sante
Przygotowanie:
Ziarna amarantusa ugotować według instrukcji na opakowaniu, Odstawić do ostygnięcia. Pomidory, ogórki i cebulę obrać ze skóry. Pokroić, dodać oliwki, posiekaną dymkę i oregano. Warzywa połączyć z amarantusem. Sok z cytryny wymieszać z olejem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Doprawić sos solą i polać nim sałatkę. Podawać lekko schłodzoną.