W naszych domowych budżetach pamiętamy o stałych wydatkach, takich jak czynsz czy jedzenie, ale najczęściej zapominamy o tych nadprogramowych. Należą do nich zazwyczaj właśnie wakacje. Jeżeli znowu zabrakło Ci pieniędzy na zimowy urlop, już teraz zaplanuj letni wypoczynek.
Nie bój się małej kwoty
Najprostszą metodą oszczędzania pieniędzy na konkretny cel jest znalezienie tzw. „małych liczb”, czyli oszacowanie kwoty, którą musimy regularnie odkładać, żeby w określonym czasie osiągnąć swój cel. Jeśli do wakacji zostało nam jeszcze pół roku, a planujemy za nie zapłacić 1200 zł, to łatwo wyliczyć, że naszą małą kwotą jest 200 zł miesięcznie. Jeśli jednak odkładanie 200 zł co miesiąc wydaje się nam niemożliwe, zastosujmy mały trik: oszczędzajmy tygodniowo. 200 zł miesięcznie to 50 zł w każdym tygodniu oszczędzania. Planowanie wydatków w skali tygodnia jest prostsze, dużo łatwiej jest więc zaplanować dodatkowy wydatek, tym razem w kategorii: oszczędzanie na wakacje.
Udawaj, że nie oszczędzasz
Banki od lat tworzą nowe aplikacje i usługi „przypięte” do kont, które mają nam pomóc oszczędzać. Bardzo dobrym rozwiązaniem są usługi oszczędzające za nas przy każdej wykonanej transakcji. Możemy sami ustawić sposób, w jaki bank będzie pobierał pieniądze z naszego konta: kwotowo (np. 2 zł) bądź procentowo (np. 5%). W pierwszym przypadku, płacąc za zakupy w kwocie 20 zł, z naszego konta znikną 22 zł. W drugim – 21 zł. Pieniądze odkładane są na dodatkowe, ukryte konto. Najczęściej kwoty te są tak małe, że nawet nie zauważamy, że znikają. Możemy się jednak pozytywnie zdziwić, kiedy sprawdzimy stan ukrytego konta – małe sumy, regularnie gromadzone, zamieniają się w naprawdę duże pieniądze.
Zrób plan i działaj!
Nigdy nie będzie idealnego momentu, żeby zacząć oszczędzać na konkretny cel. Jeśli jednak nie udało Ci się odłożyć na tegoroczne ferie, nie oznacza to wcale, że tak samo będzie w przypadku wakacji. Kluczowy jest plan, czyli oszacowanie kwoty potrzebnej na wyjazd i czasu, w jakim musisz ją zgromadzić.