Sprawdzian z dzieckiem, konferencja z klientem, telefon od mamy, zakupy online i regularne obowiązki biurowe. Niech chociaż lancz w pracy będzie łatwy i szybki.

Tekst: Joanna Zaguła

Lancz w pracy podczas home office to nie to samo, co w normalnych warunkach, w biurze. Z jednej strony wydaje się nam, że mamy więcej możliwości, bo kuchnia i spiżarnia są dwa kroki od nas. Ale w domowych warunkach przygotowanie posiłków i zachowanie ich regularności okazuje się czasem trudniejsze niż w firmie, do której kanapki i lancze dostarczają obwoźni sprzedawcy, a obok biura jest sklep z gotowymi daniami. Sprawy nie ułatwia to, że w ogóle w domu trudniej się skoncentrować, praca idzie nam wolniej, więc mamy jej więcej, a w dodatku musimy zajmować się dziećmi. Dla uproszczenia życia i podtrzymania dobrego zdrowia mam dziś dla was kilka pomysłów na to, co ugotować na szybko w trakcie pracy.

Szybko-wolno-szybko

To strategia, która ułatwia planowanie i przygotowywanie zdrowych posiłków na co dzień. Chodzi o to, by wcześniej wykonać szybką i łatwą czynność, potem odczekać dłuższy czas i przed samym jedzeniem poświęcić znowu tylko chwilę na jego przygotowanie. Przykładem mogą być naleśniki z soczewicy. Garść jej nasion zalewamy wodą tak, by je pokryła i zostawiamy na 3 godziny. Potem miksujemy wodę z nasionami (doprawiając solą) tak, by powstało gęste ciasto. Smażymy z niego naleśniki. I następnego dnia mamy gotowy lancz. Wystarczy położyć na nie plaster pomidora, liść sałaty i pokruszyć fetę. Podobnie rzecz ma się z marynowaniem. Kilka godzin w sosie sojowym z czosnkiem i imbirem sprawi, że usmażone na szybko tofu będzie pysznym posiłkiem w sałatce z ogórkiem i kiełkami fasoli. Skropcie cytryną, dodajcie olej (najlepiej sezamowy) i gotowe.

Picie zamiast jedzenia

Jeśli krojenie składników do sałatki zajmuje jednak więcej czasu, niż jesteście skłonni poświęcić na przygotowanie posiłku w czasie pracy, zróbcie koktajl. Wystarczy wrzucić składniki do blendera. Dwie minuty i lancz zrobiony. Zadbajcie jednak o to, by taki koktajl był pełnowartościowym posiłkiem. Niech znajdzie się w nim coś sycącego, jak płatki owsiane, nasiona słonecznika czy masło orzechowe lub awokado czyli trochę zdrowych tłuszczy oraz węglowodanów. Moje propozycje to szpinak z jarmużem, awokado, sokiem jabłkowym i sokiem z cytryny albo mleko owiane z płatkami owsianymi, mrożonymi malinami, miętą i odrobiną octu czy mango z sokiem pomarańczowym i marchewkowym oraz klasyka – banan z mlekiem sojowym i masłem orzechowym. Można do niego dodać jeszcze kakao.

Najprościej

Kiedy się nam spieszy, warto sobie ułatwiać życie, wrzucając wszystko do jednego garnka. Jeśli np. macie ochotę na pomidorową, wystarczy wrzucić do niego ekologiczną kostkę rosołową, zalać ją wrzątkiem, dodać przecier i sok pomidorowy, doprawić solą, ulubionymi ziołami i wrzucić do niej makaron lub ryż. Ugotuje się wtedy wraz z zupą i dodatkowo ją zagęści. Do najprostszych dań należą też oczywiście kanapki. Zróbcie sobie takie z bananem i orzechami zamiast masła i sera, by nie jeść ciągle zwierzęcych tłuszczów, które nie są najzdrowsze.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.