O badaniach Polki z Uniwersytetu Jagiellońskiego piszą już najbardziej znani seksuolodzy na świecie. Dlaczego? Odkryła coś, co wszyscy chcieliśmy usłyszeć. Seks życia jest jeszcze przed tobą!

Tekst: Sylwia Skorstad

seks życia

 

Jeśli myślicie, że od dziadków i babć można się najwyżej nauczyć pieczenia ciast i pielęgnowania ogrodu, jesteście w błędzie. Okazuje się, że osoby w podeszłym wieku mogą nam dać cenną lekcję na temat seksu. Ich definicja tej sfery życia jest szersza od definicji przyjmowanej przez ludzi młodych i sprawia, że mogą się cieszyć tym, co w łóżku jest naprawdę ważne.

Stereotypy a rzeczywistość

Gabriela Gore-Gorszewska z Instytutu Psychologii Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego zajmuje się tematem seksu osób starszych. W 2017 roku w „Przeglądzie Seksuologicznym” opublikowała wyniki badań pilotażowych przeprowadzonych w ośrodku sanatoryjnym. We wstępie do artykułu „Stereotypy na temat seksualności w późnej dorosłości oczami Polaków 50+” napisała: „Zainteresowanie seksualnością nie zanika w okresie późnej dorosłości. Osoby starsze potwierdzają występowanie u nich myśli i pragnień seksualnych, prowadzą także aktywne życie seksualne.(…) Tymczasem w świadomości społecznej cały czas funkcjonuje przekonanie, że dla starszych dorosłych sfera seksualności już nie istnieje lub nie powinna istnieć. Nie są respektowane prawa seniorów do ekspresji seksualnej, a ich pragnienia erotyczne postrzegane są jako niestosowne czy wręcz nieprzyzwoite.”

Badani wówczas przez Gore-Gorszewską seniorzy nie zgodzili się z prezentowanymi stereotypami na temat seksu osób starszych. We wrześniu tego roku Polka opublikowała wyniki kolejnych badań na ten temat w „The Journal of Sex Research”, a wnioski z nich skomentowali między innymi doktor Justin Lehmiller na swoim blogu oraz doktor Sarah Hunter Murray na łamach „Psychology Today”.

Seks to dużo więcej niż stosunek

W nowym badaniu trzydzieści kobiet i mężczyzn w wieku od 65 do 82 lat podzieliło się swoimi erotycznymi doświadczeniami. Większość stwierdziła, iż ich postrzeganie tej sfery życia zmieniło się z wiekiem. Jako ludzie młodzi rozpatrywali seks głównie przez pryzmat stosunku. Doświadczanie przyjemności płynącej z bliskości nie było wtedy w centrum zainteresowania, często chodziło raczej o to, aby sam akt zbliżenia odpowiednio się „udał”. Szczególnie mężczyźni miewali poczucie, że jeśli nie doszło do penetracji waginalnej, to zbliżenie nie spełniało przyjętej przez nich definicji seksu. Kobiety natomiast postrzegały seks głównie jako obowiązek oraz temat związany z prokreacją.

Dopiero z czasem uczestnicy badania zaczęli rozumieć seks jako sposób na osiągnięcie emocjonalnej i fizycznej bliskości z partnerem. Obecnie coraz większe znaczenie w łóżku mają dla nich pocałunki, przytulanie, rozmowa, czy wzajemne dotykanie się. Wielu seniorów opisuje seks w wieku starszym jako doświadczenie bardziej przyjemne niż zbliżenia z młodości. „Gdyby zapytano mnie wcześniej, czy miewam ochotę na seks albo czy mi go brakuje, powiedziałabym, że wcale” – powiedziała jedna z uczestniczących w badaniu kobiet. „Dopiero teraz rozumiem, czego mi przez całe życie brakowało i czym naprawdę jest seks. Teraz uwielbiam się kochać.”

Również uczestniczący w badaniu mężczyźni opisywali seks wieku podeszłego jako bardziej satysfakcjonujący niż młodzieńcze zbliżenia. W ich opinii, przeniesienie punktu ciężkości ze „zdawania egzaminu w łóżku” na dostarczanie partnerce przyjemności to źródło nowej satysfakcji. Nawet jeśli nie ma fizjologicznych przeszkód do odbycia stosunku, partnerzy często wybierają inne formy bliskości i pieszczot. „Możemy leżeć w łóżku godzinami i dotykać się” – powiedział jeden z badanych mężczyzn. „To najlepszy seks, jaki w życiu miałem.”

Czas uczy bliskości

Jakie wnioski płyną z badań Gabrieli Gore-Gorszewskiej?

Po pierwsze – seks na pewno nie kończy się po pięćdziesiątce.

Po drugie – z wiekiem zmieniają się łóżkowe priorytety kobiet i mężczyzn. Młode kobiety skupiają się głównie na tym, aby ich partner czuł się usatysfakcjonowany, zaś starsze dbają o to, aby to im było w łóżku dobrze. Mężczyźni natomiast z biegiem czasu czerpią coraz więcej zadowolenia z dostarczania fizycznej przyjemności swoim partnerkom.

Po trzecie – wszystkim nam zrobiłoby dobrze, gdybyśmy przyjęli równie szerokie definicje seksu, jak osoby starsze. W sypialni naprawdę nie chodzi o to, aby utrzymać erekcję i fason, mieć po 5 orgazmów jednej nocy, zrobić „to” na stole, podłodze oraz lampie, a także wypróbować 15 pozycji z popularnego poradnika. Chodzi o to, aby dwóm osobom było dobrze. Czy osiągną to poprzez czuły dotyk, „pieprzne” rozmowy, wzajemną masturbację, stosunek czy pieszczoty sfer intymnych, to nie ma to większego znaczenia.

I po czwarte – możliwe, że wszystko, co w łóżku najlepsze, dopiero przed wami.

Źródła:

https://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1080/00224499.2020.1798333?journalCode=hjsr20

http://przeglad-seksuologiczny.pl/numery/64/przeglad_nr_51.pdf

https://www.lehmiller.com/blog/2020/9/9/how-older-adults-define-sexand-how-their-views-change-over-time

https://www.psychologytoday.com/gb/blog/myths-desire/202009/why-the-best-sex-may-be-yet-come

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.