To charakterystyczne ciasto przypominające pień drzewa trafiło do Polski z Niemiec jeszcze w średniowieczu. Dziś najczęściej wypieka się je na Podlasiu i Suwalszczyźnie, gdzie sękacz stał się pieczywem obrzędowym. Wielkanoc bez sękacza? Niemożliwe!

sękacz
fot: Korona Karkonoszy

Przygotowanie sękacza nie jest trudne, ale już jego upieczenie – owszem. Tradycyjnie ciasto wylewa się na drewniany wałek i piecze nad ogniem przez trzy godziny, co jakiś czas na upieczoną porcję dolewając kolejne warstwy (tak tworzą się charakterystyczne „sęki”). Sękacz najlepszy jest trzeciego dnia po upieczeniu, ale świeżość zachowuje dużo dłużej. Czy sękacz można upiec w domu? Okazuje się, że tak! Sposób podaje szef kuchni z Dworu Korona Karkonoszy.

Sękacz domowy

Składniki:

  • 200 g bardzo miękkiego masła
  • 100 g cukru pudru
  • 100 g cukru białego kryształu 
  • 7 jajek (L) białka i żółtka osobno 
  • 60 g mąki pszennej tortowej
  • 60 g mąki ziemniaczanej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 
  • szczypta soli
  • zapach pomarańczowy lub waniliowy
  • 3 łyżki wódki
  • polewa czekoladowa

Przygotowanie:

Piekarnik rozgrzać do 200 st.C. Foremkę o wymiarach ok. 35 cm x 35 cm, dno wyłożyć papierem do pieczenia, boki pozostawić suche. Mąki, proszek do pieczenia i sól, połączyć, wymieszać dokładnie, odstawić.

W misie miksera utrzeć masło z cukrem pudrem na jednolitą, jasną masę (najlepiej płaską końcówką). Kiedy masa jest dokładnie wymieszana, po jednym dodawać żółtka, cały czas miksować na średnich obrotach miksera (4/9). Dodać zapach. Kiedy wszystkie żółtka są już bardzo dokładnie wymieszane z masą maślaną, wsypać mąki i na niskich obrotach (2/9) wymieszać, tak aby składniki dokładnie się połączyły. Wlać wódkę i ponownie wymieszać, krótko, wystarczy że ciasto będzie jednolite i gładkie.

Z białek i szczypty soli ubijać pianę, stopniowo dodawać cukier kryształ. Miksować na wysokich obrotach (7-8/9). Powinna powstać sztywna i lśniąca piana. Teraz łączymy pianę z ciastem. Najpierw do ciasta dodajemy kilka łyżek piany i energicznie mieszamy, tak aby rozluźnić ciasto. Następnie dodajemy pozostałą pianę i teraz już delikatnie mieszamy do całkowitego połączenia składników. Nie za długo, żeby piana nie opadła.

Czas na nakładanie poszczególnych warstw sękacza, co można zrobić na dwa sposoby: 
1. do rękawa cukierniczego z gładką tylką nakładamy ciasto. Na dno foremki wyciskamy warstwę ciasta, lekko wyrównujemy przy pomocy noża (ja tak robię).

2. Łyżką lub łopatką nakładamy niewielką ilość ciasta i dokładnie rozsmarowujemy je nożem.

Foremkę wstawiamy do gorącego piekarnika 190 st.C. z termoobiegiem i pieczemy 5-7 min, ciasto powinno nabrać ciemno złotego koloru. Kiedy pierwsza warstwa jest już upieczona, wyjmujemy foremkę i nakładamy kolejną warstwę ciasta. Po nałożeniu każdej warstwy ciasto wkładamy do piekarnika. Czynność powtarzamy do chwili kiedy wykorzystamy całe ciasto.

Upieczony sękacz studzimy w foremce, na kuchennej kratce. Kiedy ciasto jest zupełnie zimne obrysowujemy je dookoła ostrym nożem i wyjmujemy z foremki. Po prostu przewracamy foremkę do góry dnem, ciasto bardzo ładnie wyjdzie z naczynia. Możemy udekorować polewą czekoladową, potłuczonymi orzechami lub migdałami.

 

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.