To doświadczona kobieta, która wspiera przyszłą mamę w czasie porodu. Doula nie zastępuje innych osób bliskich, ale jej pomoc jest nieoceniona.

Tekst: Joanna Zaguła

To słowo po grecku znaczy służąca. Ale obecnie to raczej dobra dusza, przyjaciółka, opiekunka na czas ciąży, porodu, połogu. Doula ma doświadczenie, często sama jest mamą. Jej rolą jest towarzyszyć kobiecie podczas porodu i w pierwszych dniach po nim. Kiedyś taką rolę spełniały starsze kobiety z rodziny. Dzisiaj rodziny nie są już tak wielopokoleniowe, mieszkamy daleko od rodziców czy dziadków. Więc warto pomyśleć o kontakcie z taką specjalistką.

Po co kolejna osoba?

A jednak podczas porodu opiekuje się kobietą położna, często jest przy niej także partner. To jednak nie przekreśla roli douli. Kiedy jest obecna przy porodzie, przyszły tato – także przecież zdenerwowany – czuje się bezpieczniej. Często od niej właśnie dowiaduje się, jak ma wspierać rodzącą partnerkę. Położna zaś ma pod swoją opieką kilka kobiet na raz. W odróżnieniu od douli, która pozostaje niezmiennie przy swojej podopiecznej. Nawet gdy poród trwa wiele godzin. Wspiera ją psychicznie, ale też pomaga, robiąc rozluźniający masaż, daje jej wskazówki, radzi, uspokaja. Na jej pomoc często decydują się kobiety, które nie mają bliskich osób, ale także małżeństwa, w których ojciec zostaje na czas porodu ze starszym dzieckiem czy kobiety, które źle przeżyły pierwszy poród. Ale nie tylko one. Obecność douli, co udowodnione naukowo, pozytywnie wpływa na kobietę rodzącą. Na stornie fundacji „Rodzić po ludzku” czytamy, że „lęk, poczucie samotności, bezradność stają się nieporównywalnie mniej dotkliwe, gdy jest z nami ktoś, kto nas wspiera, na kogo możemy liczyć w każdej chwili”. Ta sama strona podaje też cechy, które powinna mieć każda osoba towarzysząca przy porodzie:

  • Musi mieć z rodzącą emocjonalną, pozytywną relację;
  • Musi posiadać podstawową wiedzę o przebiegu porodu, o zachowaniu i emocjach rodzącej, o istocie bólu porodowego;
  • Powinna znać techniki, które ułatwią przejście przez najtrudniejsze momenty porodu;
  • Powinna być osobą empatyczną, ale również umiejącą panować nad swoimi emocjami;
  • Musi mieć wewnętrzną zgodę na bycie aktywnym „wspierającym” przez cały czas trwania porodu i przez jakiś czas po narodzinach dziecka;
  • Musi mieć pozytywny stosunek do porodu, nie widzieć w nim zagrożenia, nie być obciążona traumą własnego porodu. Zdarza się bowiem, że nawet bardzo odległe wspomnienia nagle ożywają i trudno poradzić sobie z własnymi, negatywnymi emocjami. Lęk, poczucie zagrożenia promieniują na rodzącą i mogą zakłócić prawidłowy przebieg porodu.

Jeśli więc nie spodziewacie się takiej postawy po nikim z bliskich, rozważcie kontakt z doulą.

Jej rola nie kończy się z resztą w chwili urodzenia dziecka. Wspiera ją w pierwszych kontaktach z nim i dba o jej komfort. Przypomina o jedzeniu, pomaga się myć i ubierać. Rozwiewa wątpliwości. Kontakt do specjalistek z całej Polski znajdziecie na stronie http://www.doula.org.pl.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.