Kiedy o biletach na drugi koniec świata możemy tylko pomarzyć, a nawet europejskie stolice wydają się odległe bardziej niż Chiny, polecamy podróże bez wychodzenia z domu.

Tekst: Joanna Zaguła

Coraz częściej wydaje się, że niedługo będziemy już mogli poruszać się po Polsce. Na te większe wyjazdy przyjdzie nam jednak jeszcze sporo poczekać. Wielu z nas jednak już nie może się doczekać. Roznosi nas energia, męczą wspomnienia zeszłorocznych wakacji, zżera potrzeba słońca i morza. Być może pomoże wam więc świadomość, że na razie możliwe są takie podróże bez wychodzenia z domu. Jasne, to tylko namiastka, ale może te aktywności zajmą na chwilę wasze myśli, pomogą się rozerwać i zainspirują do dalszych wojaży w przyszłości. Co robić? Mamy kilka pomysłów…

Pokaz zdjęć dla znajomych. Wiele osób jest teraz tak spragnionych kontaktu z ludźmi i rozrywki, że może skusi się nawet na obejrzenie zdjęć z waszych wakacji, na co zazwyczaj reaguje się niezręcznym „może kiedyś”. Zorganizujcie rozmowę wideo ze swoimi znajomymi, którym można udostępnić swój ekran, a na nim… pokaz slajdów. Oglądając ujęcia z tych szczęśliwszych czasów i opowiadając o swoich przygodach, przypomnicie sobie, jak było fajnie i może nawet poczujecie część tamtych emocji.

Gra w pociągi. Pisaliśmy już o tym, że gry planszowe to świetny sposób na spędzanie czasu w czasie izolacji. Ale szczególnie gra „Wsiąść do pociągu” może sprawić, że poczujecie dawno nieodczuwany zew podróży. Połączenia pociągowe, które tworzycie na planszach, znajdują się bowiem pomiędzy istniejącymi miastami. Czy to w Europie, Azji, Afryce czy Ameryce. Ustawiając wagoniki na polach, możecie podsuwać współgraczom anegdoty z podróży na tych trasach albo plany i marzenia ich dotyczące. I pamiętajcie – w pociągi można też grać online!

Wirtualne wycieczki. Wiecie na pewno, że wiele muzeów udostępnia swoje zbiory online, niektóre nawet w formie specjalnych tur. Zwiedzicie tak choćby Muzeum Brytyjskie, jeśli bardziej interesuje was przyroda, zapraszamy na zdalne zwiedzanie ZOO albo do oglądania filmów o zwierzętach, których jest mnóstwo choćby na Netflixie. Oczywiście możecie też podróżować razem z blogerami, szczególnie z takimi, którzy kręcą wideo, polecam choćby kanał „Gdzie bądź” na YouTubie.

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.