Mity i stereotypy, które przez lata narosły wokół migreny, powodują, że pacjenci wciąż spotykają z brakiem zrozumienia ze strony otoczenia. Tymczasem migrena to poważna choroba mózgu, która istotne upośledza codzienną aktywność osób chorych! 

Migrena jest chorobą dość powszechną, bo dotyczy 10-12% populacji ogólnej świata, co oznacza, że w Polsce choruje na nią około 4 mln osób. Zazwyczaj są to ludzie aktywni zawodowo, bo migrena dotyczy grupy wiekowej od okresu pokwitania do okresu przekwitania. Częściej chorują kobiety.

Migrena cechuje się silnym, napadowymi bólami głowy i towarzyszącymi im objawami pochodzącymi z ośrodkowego układu nerwowego, takimi jak: mdłości, wymioty, nadwrażliwość na światło i hałas. Są to tzw. objawy autonomiczne. W części przypadków (15-30%) dochodzi również do tzw. aury czyli ogniskowych objawów neurologicznych (najczęściej różnych zaburzeń widzenia), które trwają od 5 do 60 minut i poprzedzają wystąpienie bólu głowy i objawów autonomicznych. Choć aura wzrokowa jest najpowszechniejsza, rzadziej występują również inne jej postaci, jak: aura czuciowa (związana z zaburzeniami czucia, np. wędrującymi mrowieniami), aura ruchowa (polegająca np. na czasowych paraliżach różnych części ciała) czy aura z zaburzeniami mowy (pacjent mówi bełkotliwie, a także ma trudności ze znajdowaniem odpowiednich słów).

Klasyczny napad migreny z aurą przebiega w czterech fazach. W fazie pierwszej, nazywanej zapowiadającą lub prodromalną, pacjent odczuwa rozdrażnienie, zmęczenie i zaburzenia łaknienia. Następnie pojawia się aura migrenowa, po której następuje pulsujący ból głowy o silnym natężeniu i rozpierającym charakterze (zwykle jednostronny), światłowstręt, nadwrażliwość na dźwięki i mdłości. W fazie czwartej, postdromalnej, pacjent ma obniżony nastrój i odczucie całkowitego wyczerpania. Nie zawsze jednak i nie u każdego pacjenta występują te cztery fazy. W migrenie bez aury wyróżniamy trzy fazy napadu choroby: fazę prodromalną, właściwy napad i fazę postdromalną.

Migrena – epizodyczna czy przewlekła?

Oprócz podziału na migrenę z aurą i bez aury, stosowany jest podział na migrenę epizodyczną i przewlekłą. Tę drugą uważa się za najcięższą postać choroby. Migrena przewlekła jest jedną z trzech chorób najbardziej upośledzających codzienne funkcjonowanie osób z grupy wiekowej 18-60 lat! Praktycznie wyłącza ona pacjentów z normalnej aktywności społecznej, rodzinnej, zawodowej i towarzyskiej.

To, czy mamy do czynienia z migreną epizodyczną czy przewlekłą zależy od diagnozy, której dokonuje się na podstawie Międzynarodowej Klasyfikacji Bólów Głowy (International Classification of Headache Disorders). Generalnie migrenę przewlekłą rozpoznaje się, gdy u pacjenta występuje ból głowy codziennie lub co drugi dzień (co najmniej 15 dni w miesiącu) przez co najmniej kolejne trzy miesiące. Co najmniej osiem z tych bólów musi spełniać kryteria rozpoznania migrenowych bólów głowy. Natomiast migrena epizodyczna jest rozpoznawana, gdy typowe dla niej objawy pojawiają się rzadziej niż przez 15 dni w miesiącu.

„Pacjenci z rozpoznaną migreną przewlekłą mogą być leczeni profilaktycznie w programie lekowym, który obowiązuje w Polsce od lipca 2022 i jest realizowany w 50 ośrodkach w kraju. W jego ramach już kilkuset pacjentów otrzymuje refundowane leczenie toksyną botulinową lub przeciwciałami monoklonalnymi, zgodnie ze światowymi i europejskimi standardami. Leczenie to ma na celu zapobieganie napadom migreny, zmniejszenie liczby dni z bólami głowy w miesiącu, zmniejszenie używania leków przeciwbólowych oraz poprawę jakości życia migreników. Bardzo się cieszymy z ustanowienia tego programu lekowego i uważamy go za duży sukces całego naszego środowiska. Część chorych z migreną przewlekłą nie spełnia jednak kryteriów kwalifikacji do programu lekowego. Są też chorzy, u których nie rozpoznaje się migreny przewlekłej, ale mają oni migrenę epizodyczną z częstymi napadami i również bardzo cierpią. Warto byłoby pomyśleć o refundacji leków również dla nich, gdyż w dostępie komercyjnym leki te są dla większości pacjentów zbyt drogie, aby mogli sobie na nie pozwolić” – mówi prof. dr hab. Izabela Domitrz z Kliniki Neurologii WLS Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Sekcji Bólu Głowy Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Najważniejsze prawidłowe rozpoznanie

Aby dobrze leczyć migrenę, kluczowe jest postawienie prawidłowego rozpoznania – najlepiej przez lekarza neurologa. Wizyta, podczas której lekarz stawia rozpoznanie powinna trwać 40-60 minut. Podczas niej lekarz bada pacjenta, przeprowadza bardzo dokładny wywiad, wyklucza inne choroby i omawia z pacjentem dalsze postępowanie, które powinno być indywidualnie dopasowane zarówno do rozpoznania, jak do profilu pacjenta.

„Przy doborze leczenia farmakologicznego trzeba wziąć pod uwagę preferencje pacjenta oraz nietolerancję i przeciwwskazania do przyjmowania różnych leków. Niektóre leki są przeciwwskazane u kobiet w wieku rozrodczym, a trzeba pamiętać, że kobiety stanowią większość chorych z migreną. U nich niektórych leków nie możemy i nie powinniśmy włączać. Niezbędne jest także ustalenie możliwości postępowania niefarmakologicznego oraz indywidualnych czynników wyzwalających napady, tak aby pacjent mógł ich unikać. Ważne jest, żeby pacjent dokładnie wiedział, jaką ma postać migreny i czy np. może przyjmować leki bez recepty, a jeśli tak – to jakie. Oczywiście w leczeniu migreny, oprócz leczenia profilaktycznego, stosuje się również leczenie doraźne, choć nadużywanie leków doraźnych może prowadzić do powstania polekowego bólu głowy, czyli bólu głowy z nadużywania leków. Leczenie doraźne polega na przyjmowaniu przez chorego leków, mających za zadanie złagodzić objawy doświadczanego przez niego napadu migreny. W tym przypadku zalecane są pacjentom proste leki przeciwbólowe, niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) oraz preparaty z grupy tryptanów, a ostatnio także gepanty” – wyjaśnia prof. Izabela Domitrz.

Aby każdy pacjent z migreną miał szansę skorzystać z wizyty u neurologa, konieczne jest zwiększenie liczby neurologów w Polsce! Sprzyjać temu będzie ustanowienie neurologii specjalizacją priorytetową oraz inwestycje w kadry medyczne w neurologii, o co od lat zabiega Polskie Towarzystwo Neurologiczne. To ważne punkty opracowanego w tym roku, z okazji 90-lecia PTN, Dekalogu potrzeb polskiej neurologii.

„Kosztami pośrednimi wynikającymi z migreny obciążone jest całe społeczeństwo i dlatego musimy zrobić wszystko, żeby migrenę skutecznie diagnozować i leczyć, tak aby pacjenci nie wypadali z życia zawodowego i społecznego” – podkreśla ekspertka.

 

No Comments Yet

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.