W dniach 19-25 maja obchodzimy Tydzień Świadomości Krótkowzroczności – schorzenia, które coraz częściej dotyka najmłodszych i staje się poważnym problemem zdrowia publicznego. Krótkowzroczność przybiera dziś skalę globalnej epidemii, a jej głównym źródłem jest współczesny styl życia, w tym dużą role odgrywają nowoczesne technologie.
„Krótkowzroczność dotyczy już ponad miliarda osób na całym świecie i liczba ta będzie rosnąć” – mówi lek. Tomasz Tomczyk, okulista z kliniki Oko-Test z placówkami w Olkuszu i Nowym Targu. To nie tylko kwestia genów. W ogromnej mierze wpływają na jej powstawanie czynniki środowiskowe, zwłaszcza nadmierne i niekontrolowane korzystanie z urządzeń cyfrowych.
„Epidemia krótkowzroczności dotyczy szczególnie dzieci i młodzieży. W Polsce ponad 50 proc. z nich ma wadę wzroku, w tym większość ma krótkowzroczność. Ma to związek m. in. z rozwojem technologicznym. Skracanie odległości patrzenia do kilkunastu nawet centymetrów, z czym wiąże się np. oglądanie przez długi czas w ciągu dobry ekranu smartfona czy komputera, wpływa na powstawanie tej wady wzroku” – wyjaśnia okulista.
Wada polega na tym, że promienie światła załamują się przed siatkówką oka zamiast na niej, przez co obraz widziany z daleka staje się nieostry. Krótkowzroczność może mieć podłoże osiowe – związane z nadmiernym wydłużeniem gałki ocznej – lub refrakcyjne, czyli wynikające z nieprawidłowo działającego układu optycznego oka. Często spotykane są również postacie mieszane.
Jak zapobiegać krótkowzroczności?
Kluczową rolę w profilaktyce krótkowzroczności odgrywa codzienna dawka światła naturalnego oraz ograniczenie czasu spędzanego przed ekranem. „Wiemy dziś, że przebywanie na świeżym powietrzu działa ochronnie na rozwój gałki ocznej. Chodzi tu nie tylko o aktywność fizyczną, ale również o większą jasność otoczenia, redukcję rozmycia peryferyjnego, wyższy poziom witaminy D, czy inne spektrum chromatyczne światła występującego na zewnątrz” – tłumaczy lek. Tomasz Tomczyk.
Bardzo istotna jest też higiena pracy wzrokowej, czyli odpowiednie przerwy w czasie czytania, pisania czy nauki przy komputerze. „Dziecko nie powinno przechodzić z jednej aktywności do drugiej bez chwili odpoczynku dla wzroku. Warto stosować zasadę tzw. 20-20-20 – co 20 minut spojrzeć na 20 sekund na odległość około 6 metrów” – dodaje lekarz.
Krótkowzroczność nieleczona może prowadzić do groźnych powikłań. Wysoka wada zwiększa ryzyko rozwoju jaskry, zwyrodnienia plamki żółtej, a nawet odwarstwienia siatkówki. „U dzieci, u których gałka oczna intensywnie rośnie, wada będzie się pogłębiać. Oko działa jak balon – im bardziej się rozciąga, tym bardziej rośnie ryzyko występowania i nasilania się krótkowzroczności” – mówi okulista.
Należy wiedzieć, że krótkowzroczność jest groźna, jeśli jest niekontrolowana. Przeoczona i pogłębiająca się wada może doprowadzić bowiem do stałych ubytków w widzeniu. Wysoka krótkowzroczność predysponuje do powstawania powikłań w tym: otworów, przedarć, czy zmian zwyrodnieniowych, siatkówki, które mogą doprowadzić do jej odwarstwienia. Powikłaniem wysokiego ryzyka jest również neowaskularyzacja siatkówki. W takich przypadkach występuje także zwiększona zachorowalność na wysiękową postać zwyrodnienia plamki żółtej.
Dlatego tak ważna jest regularna diagnostyka okulistyczna, zwłaszcza u dzieci. Badania powinny być wykonywane rutynowo: już w 6–9 tygodniu życia, ponownie w 6–9 miesiącu, następnie w wieku 3–4 lat, przed rozpoczęciem szkoły (6–7 lat) oraz w wieku dojrzewania.
Terapia krótkowzroczności
W przypadku wykrycia wady wzroku konieczne jest jej skorygowanie i objęcie dziecka opieką specjalisty. „Dobór metody leczenia zależy od wielu czynników: wieku pacjenta, czasu pojawienia się wady i tempa jej narastania. Mamy do dyspozycji okulary, soczewki specjalistyczne, terapię farmakologiczną czy metody optyczne hamujące progresję krótkowzroczności. Ale żadna z nich nie daje stuprocentowej gwarancji zatrzymania wady. Dlatego największy nacisk musimy kłaść na prewencję” – zaznacza Tomasz Tomczyk.
Z punktu widzenia okulistyki, krótkowzroczność to nie tylko wada wzroku – to poważne wyzwanie zdrowotne dla przyszłych pokoleń. Im wcześniej ją wykryjemy i odpowiednio poprowadzimy, tym większe szanse na zachowanie dobrego widzenia przez całe życie.