Majówka rozpoczyna w naszym kraju sezon grillowy! Co położyć na ruszt oprócz tradycyjnej kiełbaski i steków? Co grillować, kiedy nie jadamy mięsa? Wszystko! Warzywa, sery, owoce! Grill w wersji wege może być prawdziwą ucztą. Wymaga jedynie odrobiny pomysłowości.
Bezmięsne grillowanie wciąż dla wielu brzmi jak oksymoron. Jeśli jesteś przyzwyczajony do steków i hamburgerów, być może trzeba będzie wykazać się kreatywnością, jeśli chodzi o to, co i jak grillować jako wegetarianin, weganin lub jako gospodarz, który zaprasza na grilla wegetarian lub wegan. Niemniej przygotowanie grillowanych warzyw może się okazać prawdziwą przygodą kulinarną. To, co, gotowi na grilla w wersji wege?
Alternatywa dla mięsa
Tofu to produkt z soi, który może być świetną alternatywą dla białka mięsnego, ponieważ łatwo doprawić go w podobny sposób. Można go grillować jak stek lub potraktować jako element składowy warzywnych szaszłyków. Do grillowania najlepiej wybrać bezsmakowe jędrne tofu. Dobrym pomysłem jest zamarynowanie tofu tymi samymi przyprawami, którymi doprawiamy mięso – pamiętajmy tylko o użyciu osobnego pojemnika. Podobnie jak wszystkie wegetariańskie substytuty mięsa tofu ma znacznie mniej tłuszczu niż mięso, więc musimy użyć więcej oleju do natłuszczenia grilla, aby to zrekompensować.
Warzywa, naturalnie
Dodawanie większej ilości warzyw do posiłków wiosną staje się łatwiejsze. Z grilla świetnie smakują jednak nawet nie tylko rzodkiewki i szparagi, ale też zeszłoroczne ziemniaki. Podczas grillowania wszelkich warzyw starajmy się, aby pokroić je na części w podobnym rozmiarze i ułatwić równomierne przypiekanie. Pamiętajmy, aby najpierw na ruszcie znalazły się warzywa, których przygotowanie trwa najdłużej (marchew, brokuły, bataty itp.), a na końcu te, które potrzebują mniej czasu (grzyby, cebula, cukinia).
Grillowany ser? Tak, poproszę!
Chociaż quesadilla może nie być pierwszym skojarzeniem, jakie przyjdzie nam do głowy w kontekście potraw na grilla, warto spróbować. Kto raz zje kanapki z serem z grilla, ten zmieni o zdanie, że są nudne. Warto tylko pamiętać o jednym: aby grillowanie sera zakończyło się powodzeniem, przede wszystkim nie można kłaść go bezpośrednio na ruszcie.
Grill, a może barbeque?
Grilla możemy łatwo zamienić w barbeque – oprócz swojskich smaków warto postawić na te bardziej „egzotyczne”. Pieczone słodkie ziemniaki, pieczarki portobello – świetne jako burgery czy steki dla wegetarian, grillowane awokado to tylko niektóre opcje. Pieczona papryka, cebula, pomidory, cukinia itp., w lekkim dressingu z oliwy i octu smakują doskonale. Z kolei grillowany ananas z limonką i miętą, jakkolwiek wyrafinowany w przygotowaniu się wydaje, w rzeczywistości jest niezwykle prosty w wykonaniu. Gwarantuje przy tym prawdziwy efekt WOW. Spróbujecie?
Szaszłyki z serem edamskim i grillowanymi warzywami
Składniki:
- 200 g sera żółtego, np. Edamskiego MSM Mońki
- pół młodej cukinii
- 6 średnich świeżych pieczarek
- 1 świeża kolorowa papryka
- 6-7 pomidorków koktajlowych
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- zioła prowansalskie
- sól, płatki chili do smaku
Przygotowanie:
Wszystkie warzywa, oprócz pomidorków, pokrój w grube cząstki, dopraw do smaku przyprawami i połóż na rozgranym ruszcie. Po osiągnięciu oczekiwanego stopnia usmażenia, zdejmij je z grilla i wystudź. Ser pokrój w kostki 2×2 cm i ponadziewaj na patyczki do szaszłyków na przemian z warzywami i pomidorkami koktajlowymi.
Grillowany ananas z limonką i miętą
Składniki:
- 4 okrągłe plastry świeżego ananasa (ok. 1,5 cm grubości)
- 20 świeżych malin
- drobno starta skórka z 2 limonek
- 16 listków świeżej mięty, posiekanej
Przygotowanie:
Rozgrzej grill na średnio-wysokim poziomie. Grilluj ananasa przez 3 do 5 minut z każdej strony, aż pojawią się ślady po ruszcie. Po zgrillowaniu, połóż na wierzch każdego plastra ananasa po 5 malin, posyp je skórką z limonki i miętą.