Choć istnieje wiele dobrze znanych sposobów na polepszenie samopoczucia, warto przyjrzeć się rozwiązaniom mniej oczywistym. Jednym z nich jest dopamine dressing, psychologiczna koncepcja modowa, w myśl której efektywną i długotrwałą poprawę nastroju możemy uzyskać dzięki dobraniu odpowiedniej garderoby.
Wielkimi krokami zbliża się jesień. Choć jej początek uznawany jest za najbardziej kolorowy okres w roku, to złote liście szybko zamieniają się w ogołocone drzewa, a niebo coraz częściej spowite jest ciemnymi chmurami. Niestety takie połączenie sprzyja przewlekłemu pogorszeniu nastroju. Poszukując sposobu na poprawę humoru, warto zainteresować się także mniej oczywistymi metodami. Przykładem może być dopamine dressing mający bliski związek z koloroterapią, którą wykorzystuje się jako metodę leczenia stanów chorobowych czy obniżania stresu i napięcia. Warto dodać, że terapeutyczne oddziaływanie kolorem znane jest ludzkości już od czasów starożytnych, kiedy to wykorzystywane było z powodzeniem w Egipcie, Indiach czy Chinach.
Dopamine dressing
Wiadomość o innowacyjnej metodzie poprawy nastroju przez wybór odpowiednich stylizacji, pełnych odważnych kolorów i nietuzinkowych dodatków, obiegła świat już jakiś czas temu. Psychologicznej koncepcji opracowanej przez dr Carolyn Mair z London College of Fashion, ochrzczonej mianem dopamine dressing, od początku towarzyszyło szerokie zainteresowanie. Idea zaproponowana przez psycholożkę mody szybko zyskała zwolenników i na dobre zagościła w modowym repertuarze tysięcy ludzi. Na czym polega dopamine dressing? „Chodzi przede wszystkim o rozstanie się ze znanymi schematami i pozwolenie sobie na odrobinę szaleństwa. Niestandardowe, pozornie niespójne ze sobą kolory, zaskakujące wzory, niespotykane połączenie tkanin czy bogate dodatki – to wszystko pozwoli nam zwiększyć pewność siebie i podnieść nastrój. Tej jesieni warto odmienić swój wizerunek i postawić na maksymalizm” – mówi Marek Włoch, ekspert centrum modowego Wrocław Fashion Outlet. I choć z pozoru wydawać się może, że zwykłe ubieranie się nie będzie w stanie skutecznie poprawić kiepskiego humoru, dopamine dressing potrafi zdziałać cuda – wszystko za sprawą odpowiedniej dawki dopaminy we krwi.
Hormon szczęścia
Uczucie radości czy zadowolenia, choć ulotne i trudne do zdefiniowania, jest z biologicznego punktu widzenia efektem działania dopaminy. Dzięki niej nie tylko odczuwamy przyjemność, ale jesteśmy również zmotywowani do dalszego podejmowania satysfakcjonujących aktywności. Potęgę działania dopaminy szczególnie wyraźnie możemy dostrzec w stanie zakochania – to ona odpowiada za przedłużające się poczucie euforii, którego wówczas doświadczamy. W jak sposób noszenie odważnych i barwnych stylizacji modowych wpływa na wydzielanie dopaminy? Przede wszystkim energetyczne kolory czy nietuzinkowe fasony podnoszą pewność siebie i zwiększają kreatywność, a także dodają energii. To z kolei odbierane jest przez umysł jako oznaka dobrego samopoczucia i natychmiastowo, na zasadzie sprzężenia zwrotnego, stymuluje organizm do wydzielania hormonu szczęścia, wtórnie poprawiającego nastrój.
Żywe barwy, alternatywne fasony
Poprawę humoru dobrze jest rozpocząć od przeszukania szafy – wszystkie ubrania o stonowanym stylu czy ciemnych kolorach tymczasowo muszą odejść w zapomnienie. To właśnie rozstanie z dotychczasowymi przyzwyczajeniami modowymi i wyrażenie siebie poprzez alternatywny, maksymalistyczny ubiór pozwoli nam dokonać skutecznej poprawy obniżonego nastroju. Warto postawić przede wszystkim na żywe i energetyczne barwy, zarówno ciepłe, jak i zimne. Pobudzający czerwony, będący synonimem pewności siebie, czy optymistyczny żółty to kolory, które w mgnieniu oka podniosą poziom dopaminy we krwi i poprawią samopoczucie. Podobnie z barwami zimnymi – mowa tu przede wszystkim o pozytywnie odbieranym niebieskim czy spokojnym i łagodnym zielonym, który budzi skojarzenia z naturą. Oczywiście dobierając kolory garderoby warto mieć pewność, że podkreślają naszą indywidualność. „Komponowanie stylizacji w duchu dopamine dressing nie musi polegać na nieoczywistym łączeniu barw. Warto także dać sobie przestrzeń na eksperymenty z deseniem – wyraźne kwieciste wzory, zwierzęce motywy czy połyskliwe materiały z pewnością pozwolą nam wyróżnić się spośród tłumu i nabrać pewności siebie. W dopamine dressing do łask wracają cekiny, falbany czy odważne nadruki – ostatnimi laty niedocenianie elementy odzieży, które także nadają stylizacji charakteru”, dodaje ekspert.
Ważnym elementem garderoby są też dodatki, które podkreślają całość stylizacji. I tutaj, zgodnie z koncepcją dopamine dressing, warto się nie ograniczać i dać upust fantazji. Doskonale sprawdzi się zastosowanie energetycznych akcentów – fioletowej torebki, turkusowej apaszki czy nawet kolorowych butów. Wszystkie te zabiegi pomogą w skomponowaniu indywidualnej dopaminowej kreacji, będącej w kontrze do minimalistycznych trendów w modzie.