Choć przez wiele lat przerwa po maturze była w Polsce postrzegana jako „strata czasu”, dziś coraz więcej młodych ludzi świadomie decyduje się na tzw. gap year. Trend ten
z roku na rok zyskuje coraz bardziej na popularności, nie tylko wśród maturzystów, ale również licealistów oraz osób dojrzałych.
Przerwa, która daje przestrzeń na refleksję
„Gap year to nie ucieczka od obowiązków, ale czas na zatrzymanie się i świadome zaplanowanie dalszej ścieżki, zarówno edukacyjnej, jak i zawodowej” – tłumaczy Magda Celejewska, Country Manager z EF Education First. Jak zaznacza, decyzja o studiach podejmowana w pośpiechu często prowadzi do frustracji i rezygnacji: aż 40% studentów
w Polsce rezygnuje z podjętych studiów, nierzadko już po pierwszym semestrze.
Co ciekawe, w Wielkiej Brytanii, gdzie przerwa po szkole średniej to powszechna praktyka, ten wskaźnik spada do zaledwie 16%. „To pokazuje, że warto dać sobie czas na zrozumienie siebie – swoich zainteresowań, predyspozycji i wartości. Gap year pomaga uniknąć pochopnych decyzji” – dodaje ekspertka.
Edukacja, rozwój osobisty i kompetencje zawodowe
Korzyści wynikające z dobrze zaplanowanego gap year są wielowymiarowe. „Uczestnicy naszych programów zdobywają nie tylko umiejętności językowe, ale też dojrzałość, samodzielność i odporność psychiczną. To ogromna wartość dodana w dalszym życiu” – mówi Magda Celejewska.
W EF Education First młodzi ludzie mogą brać udział w kursach językowych w naturalnym środowisku – w USA, Australii, Japonii czy Europie. Oprócz tego uczestniczą w zajęciach tematycznych z biznesu, prawa, sztuki czy mediów, które pomagają określić ich dalsze zainteresowania. „To nie są tylko lekcje języka – to także realna szansa na sprawdzenie, czy dany kierunek studiów rzeczywiście będzie pasował do danej osoby” – podkreśla.
Gap year także dla licealistów i dorosłych
Choć gap year najczęściej kojarzy się z przerwą po maturze, EF proponuje programy również dla osób młodszych, jeszcze w trakcie szkoły średniej. Licealiści mogą wyjechać do szkół w USA czy Wielkiej Brytanii w ramach programów takich jak High School Exchange Year czy Academy. „To szansa na poznanie innego modelu edukacji – bardziej praktycznego, otwartego, nastawionego na rozwój i doświadczenie. Rodzice naszych uczniów często mówią, że ich dzieci wracają dojrzalsze i pewniejsze siebie” – relacjonuje Magda Celejewska.
Wśród uczestników EF są również osoby 30+, a nawet 50+. „Gap year nie ma limitu wieku. To może być szansa na przemyślenie swojej kariery, zatrzymanie się i nabranie dystansu” – dodaje.
Kierunki, które odpowiadają różnym potrzebom
Wśród Polaków najpopularniejsze kierunki to Malta, Nowy Jork, Miami, Sydney i Tokio. „Wybór lokalizacji zależy od celu. Ktoś, kto chce odpocząć i połączyć naukę z wypoczynkiem, może wybrać Perth w Australii czy San Diego w Kalifornii. Inny, planujący studia za granicą, wybierze intensywny kurs przygotowujący do uczelni” – mówi ekspertka. Są także programy specjalne, takie jak Job Club – kurs językowy połączony z nauką umiejętności rekrutacyjnych i możliwością pracy, czy Cultural Care Au Pair, skierowany do młodych kobiet, które chcą wyjechać do USA, opiekować się dziećmi i poznawać amerykańską kulturę „od kuchni”.
Koszty, organizacja i planowanie
Gap year wymaga zaplanowania – zarówno pod kątem organizacyjnym, jak i finansowym. Kursy językowe EF oferują możliwość zakwaterowania (internaty, hostele, rodziny goszczące), a także wsparcie w przygotowaniu dokumentów, wyborze kierunku i określeniu celów. „Warto wcześniej przemyśleć, co chcemy z takiej przerwy wynieść – to może być nauka języka, zdobycie międzynarodowych znajomości, ale też rozwój osobisty. Ważne, by ten czas wykorzystać maksymalnie efektywnie” – zachęca Magda Celejewska.
Rok przerwy – czy na pewno się opłaca?
Dla wielu wciąż gap year brzmi jak „stracony rok”. Magda Celejewska zdecydowanie się z tym nie zgadza. „To nie jest przerwa – to inwestycja. Nasi absolwenci często radzą sobie lepiej na studiach, są bardziej zmotywowani, dojrzali i pewni swoich wyborów. To skok rozwojowy, którego nie da się osiągnąć siedząc cały czas w tej samej ławce. Jeśli nie wiesz, co chcesz studiować albo w którą stronę iść – daj sobie czas. Dobrze zaplanowany gap year to krok w stronę dojrzałości, nie ucieczka od niej.”