W obliczu nieobracalnych zmian klimatu, które najprawdopodobniej będą miały realny wpływ na życie nasze i naszych dzieci, często wpadamy w panikę, depresję, poddajemy się złym emocjom. To depresja klimatyczna.
Zmiany klimatyczne są już tak widoczne, że stały się jednym z głównych tematów dyskursu politycznego i społecznego. Naukowcy od lat ostrzegali przed globalnym ociepleniem, niestety jednak mało kto chciał ich słuchać. Dziś świat stoi przed poważnym wyzwaniem, bo zostało niewiele czasu, by działać i zapobiec katastrofie. Ta apokaliptyczna wizja niczym z filmów science fiction jest prawdziwa i powoduje stres u wielu z nas. W psychologii pojawiło się nawet nowe pojęcie: depresja klimatyczna.
Zmiany klimatu to fakt
Globalnemu ociepleniu nie sposób zaprzeczać. Codziennie w wiadomościach widać jego skutki – zmiana klimatu powoduje katastrofy naturalne, topnienie lodowców, pożary ogromnych połaci lasów. Giną gatunki zwierząt, przyroda ulega dewastacji, a niedługo pod wodą zniknąć mogą całe miasta, kiedy zasilone przed lodowce morza wystąpią z brzegów. Wenecja już tonie. W miarę ogrzewania się planety, rywalizacja, a nawet oglądanie wielu sportów na świeżym powietrzu stają się prawdziwym wyzwaniem. Zdjęcie zrobione podczas ostatniej edycji Tour de France, które przedstawia kolaży przekraczających płonący las na etapie 6. zawodów, przykuło uwagę świata. W 2020 roku olimpijski maraton początkowo zaplanowany w Tokio musiał zostać przeniesiony do Sapporo z powodu warunków pogodowych. Takie zmiany wpływają nie tylko sportowców, ale także fanów sportów na świeżym powietrzu. Gracze stawiający zakłady muszą brać pod uwagę teraz zarówno wiarygodność oferty czy bezpieczne metody płatności, tak jak bukmacherzy akceptujący paysafecard, ale także wszelkie czynniki zewnętrzne – w tym klimatyczne, które mogą wpływać na wyniki finału.
Reakcje na zmiany klimatyczne
Ludzie bardzo różnie reagują na zmiany klimatyczne, ale wiele osób nie potrafi pozostać wobec nich obojętnymi. Do reakcji należą m.in.:
• poczucie bezradności i niepokój związany z nieuniknionym globalnym ociepleniem
• przyjęcie postawy ekologicznej: segregacja śmieci, oszczędzanie wody, rezygnacja z latania samolotami czy poruszania się autem
• strajk porodowy – rezygnacja z posiadania dzieci z obawy o ich przyszłość na tym świecie
• ataki paniki wywołane lękiem o przyszłość
• negowanie globalnego ocieplenia i raportów naukowych
• przyjęcie postawy hedonistycznej w związku z poczuciem zbliżającej się katastrofy klimatycznej
• depresja klimatyczna jako zjawisko rozwijające się w wyniku skrajnego niepokoju o losy planety.
Czym jest depresja klimatyczna?
Zjawisko to zostało po raz pierwszy opisane szerzej w 2017 roku w raporcie Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego „Zdrowie psychiczne i nasz zmieniający się klimat: wpływ, konsekwencje i wytyczne”. Dotyczył on wpływu zmian klimatycznych na zdrowie psychiczne człowieka. Opisana w niej depresja klimatyczna to zestaw objawów typowych dla depresji, które rozwijają się na skutek chronicznego lęku przed zagładą w wyniku globalnego ocieplenia. Osoby, w których życiu taki lęk jest obecny, zaczynają cierpieć na obniżone samopoczucie, a w skrajnych przypadkach dochodzi do przekształcenia się go w depresję.
Chorzy boją się nie tylko, że zmiany klimatu zniszczą środowisko, ale także, że wywołają daleko idące konsekwencje społeczne i polityczne, doprowadzą do kryzysu umowy społecznej, kryzysu ekonomicznego i migracyjnego, a w rezultacie de facto do końca cywilizacji w obecnym kształcie. Obawy dotyczą przyszłości własnej, swojej rodziny, znajomych, kraju i całej planety, zatem spektrum jest tu bardzo szerokie. Do tego dochodzi poczucie bezradności i gniew wywołany tym, że zwykła segregacja śmieci nic nie daje w szerszej perspektywie, bo zmiany muszą wyjść też od polityków czy wielkich korporacji.
Objawy depresji klimatycznej
Jedną z pierwszych osób, które zaczęły głośno mówić o tym, że cierpią na depresję klimatyczną, była dokumentalistka Liv Grant. Pracowała ona przez kilka miesięcy przy filmie Davida Attenborough „Climate Change – The Facts”, zbierając fakty najbardziej ukazujące zmianę klimatu. Przejrzała wiele raportów, a także przebywała na Grenlandii, by obserwować na własne oczy topniejące lodowce. Konfrontowała to ze słowami licznych polityków, którzy dalej negują zmiany klimatu. Po skończeniu pracy zaczęła podupadać na zdrowiu i wykształciła się u niej właśnie depresja klimatyczna.
Diagnozowane objawy depresji klimatycznej to:
• obsesyjne myślenie o globalnym ociepleniu rzutujące na normalne funkcjonowanie
• ataki paniki podobne do tych u osób, które przeszły klęski żywiołowe
• lęk mający postać pretraumatycznego, czyli obawa przed przyszłością planety
• bezsenność
• poczucie bezradności i apatia
• napady gniewu
Jak sobie radzić z depresją klimatyczną?
Powstaje coraz więcej badań naukowych dotyczących depresji klimatycznej i wynika z nich, że w obliczu zmian klimatycznych lepiej radzą sobie psychicznie osoby, które podejmują jakąkolwiek aktywność, np. żyją ekologicznie lub angażują się w pomoc fundacjom wspierającym przyrodę. Samo zamartwianie się niewiele daje. Można też próbować szukać pomocy – w większych miastach powstają już grupy wsparcia, ludzie zrzeszają się nawet na Facebooku.