Tekst: Iza Kołodziej
Czym charakteryzuje się osoba „silna psychicznie”? Czy to ktoś, kto nigdy się nie skarży, nie płacze i nie popełnia błędów? A może ktoś, kto zawsze zachowuje opanowanie i nie poddaje się łatwo nastrojom? Nie! Odporność psychiczna ma niewiele wspólnego z tym, w jakim stopniu okazujemy emocje.
Psychologia nie definiuje „siły psychicznej”, posługuje się natomiast terminem „psychicznej odporności”. Ta odporność to umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami, w tym życiowymi zmianami i traumą, stresem oraz presją.
Naukowcy wiedzą już, że część z nas wygrała los na genetycznej loterii, dostając predyspozycje do odporności psychicznej od przodków, ale jednocześnie dowiedziono, że tę cechę charakteru można w sobie wyćwiczyć. Chcąc to zrobić, warto unikać poniższych zachowań:
- Zaprzeczanie swoim emocjom
Kiedy mocno skaleczysz się w palec, to starasz się opatrzyć ranę, a nie zaprzeczać, że zdarzyło się coś niemiłego. To samo warto robić w przypadku obrażeń natury psychicznej. Nie ma co udawać, że nic się nie stało i zapewniać wszystkich wokół, że: „i tak wcale mi na nim nie zależało”, „w rzeczywistości nie miałam ochoty na te posadę” albo „nawet nie liczyłam, że wygram ten konkurs”. Odporność psychiczna nie polega na udawaniu, że nie odczuwamy rozczarowania, żalu, wstydu, czy smutku. Odczuwamy, a przy tym jesteśmy na tyle dojrzali i pewni siebie, że nie obawiamy się do tego przyznać.
- Unikanie psychicznego dyskomfortu
Nikt z nas nie lubi niekomfortowych sytuacji, które mogą nas narazić na śmieszność, konflikt albo zażenowanie. Z tego powodu ich unikamy, to naturalny odruch. Jednak uciekając od konfliktów, nie zbudujemy w sobie ani zaufania do swoich umiejętności, ani odporności psychicznej. Tylko przechodząc przez sytuacje trudne uczymy się, że możemy na sobie polegać. Warto zatem wziąć głęboki wdech i zadzwonić do znajomego, żeby przypomnieć mu o konieczności zwrotu pożyczki, stanąć w obronie nieznajomej osoby potraktowanej niemiło w sklepie albo wyjaśnić partnerowi, że irytuje nas jego zapominalskość. Z szacunku do siebie i dla treningu.
- Zwlekanie z przeprosinami
Przyznanie się do błędu to dowód siły, a nie słabości. To również sztuka, jaka w rzeczywistości udaje się niewielu. Pomyśl – kiedy ostatnio usłyszałaś od kogoś szczere przeprosiny, takie od serca? Masz szczęście, jeśli potrafisz sobie przypomnieć zdarzenie tego rodzaju, bo większość z nas słyszy przeprosiny rzadziej niż by chciało.
Tymczasem osoby silne psychicznie wiedzą, że przyznanie się do błędu nie zagraża ani ich pozycji, ani autorytetowi. Wręcz odwrotnie. Przepraszanie do domena twardzieli i twardzielek.
- Udawanie nieomylności
Posiadanie dużej odporności psychicznej nie oznacza, że zjedliśmy wszystkie rozumy. Wszyscy popełniamy błędy, to nieuniknione. Nie ma znaczenia, ile lat doświadczenia mamy za sobą i jak wysokie kompetencje – ludzka psychika jest tak skonstruowana, by analizować wszystkie nowe dane pod kątem już posiadanych, co sprawia, że często chodzimy na „psychiczne skróty” i wydajemy niewłaściwe osądy. Nie powinien to być powód do wielkiego wstydu.
Odporność psychiczna polega między innymi na tym, by umieć przyznać się do błędów, ale nie zadręczać się nimi, tylko wyciągnąć z nich wnioski.
- Gonienie za szczęściem
Realizowanie marzeń jest oczywiście ważne i cenne. Osoby silne psychicznie wiedzą jednak, że nie zawsze muszą być szczęśliwe. Usilnie goniąc za szczęściem, zatracimy umiejętność bycia sobą w sytuacjach codziennych. Cała sztuka polega na tym, by znajdować radość w zwyczajnych sprawach – spacerowaniu z psem, odrabianiu lekcji z dzieckiem, rozmowie z sąsiadem, a nawet czymś tak prozaicznym jak ścielenie łóżka.
Ludzie odporni psychicznie nie odkładają szczęścia do wakacji, na po egzaminach albo po remoncie. Wiedzą, że idealne chwile zdarzają się rzadko, a czekając tylko na nie, odbieramy sobie szansę, by cieszyć się tymi momentami, które dają 90, 80, czy choćby 50% radości.
A co NALEŻY robić, by trenować w sobie psychiczną wytrzymałość? Recept jest wiele – udane relacje z bliskimi, umiejętność akceptowania zmian, prowadzenie aktywnego trybu życia, posiadanie różnych źródeł życiowej satysfakcji, świadomość własnych uczuć, ciekawość świata, skłonność do działania. Każdy musi jednak znaleźć własną drogę, bowiem nie istnieje uniwersalny sposób, tak jak nie istnieje uniwersalny człowiek.