W rozgrywkach piłkarskich kobiet dzieje się coraz więcej. Jeśli jeszcze nie miałaś okazji, by się nimi zainteresować, to podpowiadamy dobry powód – Ada Hegerberg.
Tekst: Sylwia Skorstad
Czy wiecie, że w minioną sobotę odbył się finał piłkarskiej Ligii Mistrzyń? Zgaduję, że nie, bowiem rozgrywki piłkarskie kobiet cieszą się dużo mniejszym powodzeniem niż rozgrywki mężczyzn. Dość powiedzieć, że najlepsza piłkarka świata zarabia 325 razy mniej najlepszy na świecie piłkarz.
Emocji w rozgrywkach kobiet jednak nie brakuje. 18 maja na stadionie w Budapeszcie zdarzyło się coś, co przejdzie do historii sportu. W ciągu kwadransa jedna osoba kompletnie zmieniła rezultat spotkania strzelając kolejno trzy gole drużynie Barcelony. Sprawczynią tego wydarzenia jest Ada Hegerberg, dwudziestotrzylatka z Norwegii.
Uwierzcie w siebie!
Hegerberg to obecnie zawodniczka francuskiej drużyny Olympique Lyon. Jest pierwszą na świecie zdobywczynią Złotej Piłki. Tę prestiżową nagrodę zaczęto przyznawać kobietom w roku 2018. Odbierając statuetkę Norweżka dziękowała magazynowi „France Football” za to, że w końcu zdecydował się, aby obok sportsmenów premiować również sportsmenki. Wykorzystała też uwagę mediów, aby zaapelować do kobiet:
– Chciałbym zakończyć kilkoma słowami skierowanymi do dziewcząt na całym świecie: uprzejmie was proszę, uwierzcie w siebie!
Kiedy Ada zaczynała grać w piłkę, rozgrywek kobiet w tej dyscyplinie nikt nie traktował jeszcze poważnie. Zapisała się do lokalnego klubu, w jakim już grała jej starsza siostra. W debiutanckim meczu dla drużyny Kolbotn strzeliła trzy gole w ciągu siedmiu minut. Wkrótce potem stała się najmłodszą zawodniczką, jaka strzeliła hat-tricka w rozgrywkach pierwszoligowych. Miała wtedy szesnaście lat. I wierzyła w siebie.
W 2016 roku Hegerberg została wybrana przez UEFA zawodniczką roku, kilka miesięcy później podobne wyróżnienie przyznało jej BBC. W 2018 roku wygrała wraz z drużyną Ligę Mistrzyń i ligę francuską. W obu rozgrywkach zyskała tytuł najlepszego strzelca. Jednak w ostatnią sobotę powiedziała, że nigdy wcześniej nie czuła takiej dumy, jak tej po finale Ligi Mistrzyń w Budapeszcie.
Na szczycie
– Miałam już dużo wielkich momentów w życiu, ale to właśnie ten wskakuje teraz na czoło mojej listy – powiedziała norweskiemu dziennikowi „Aftenposten” Hegerberg. – Strzelić hat-tricka podczas meczu tej rangi to marzenie każdego napastnika na świecie, płeć nie ma tu znaczenia.
Statystyk sportowych mógłby Norweżce pozazdrościć niejeden zawodnik. Jak dotąd Ada jako seniorka rozegrała 254 klubowe spotkania. Strzeliła w nich dokładnie 255 goli.
Zawodniczka Olympique Lyon twierdzi, że w sporcie szczególnie istotna jest wytrzymałość psychiczna. Mięśnie może sobie wyrobić każdy, ale to odporność na stres odróżnia zawodowca od amatora.
– Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał cię zdołować albo spróbować ustawić poprzeczkę tak wysoko, że nie będziesz miała szansy do niej doskoczyć – powiedziała Hegerberg „Aftenposten”. – Trzeba wyrobić w sobie przekonanie, że to nie ma żadnego znaczenia. Jeśli udowodniłaś coś samej sobie, to wystarczy. Ne musisz nic więcej. Szczyt jest tam, gdzie ty go widzisz.