Gdyby koń o swej sile wiedział, nikt by na nim nie siedział – tak brzmi jedno z wielu powiedzeń krążących od lat między adeptami sztuki jeździectwa.

Zresztą, jest w nim dużo prawdy. Bo choć koń udomowiony przez człowieka całkowicie mu się podporządkował, nie należy zapominać, że jest zwierzęciem o ogromnej sile. Koń może zrobić ci krzywdę, ale zazwyczaj to od ciebie zależało będzie twoje, innych ludzi oraz wierzchowca zdrowie. Poniżej znajdziesz praktyczne wskazówki, które pomogą ci bezpiecznie obcować z koniem zarówno w stajni, jak i podczas jazdy na ujeżdżalni oraz w terenie.

W poprzednich artykułach zwróciliśmy uwagę na to wszystko, co ważne jest przy wyborze ośrodka jeździeckiego. Mówiliśmy zarówno o budowie stajni, kwalifikacjach instruktora, wyglądzie koni,  jak i wygodnym (niekoniecznie modnym) ubraniu do uprawiania jeździectwa. Tym razem zakładamy, że znalazłaś już odpowiednie miejsce do nauki jazdy konnej, że zakupiłaś kask i – wreszcie – że dosiadłaś już pierwszego w swoim życiu rumaka. Kolejnym krokiem będzie zwrócenie uwagi na bezpieczne obchodzenie się z koniem. Poniżej przedstawiamy ci rady, które przydadzą ci się zarówno podczas pielęgnacji konia w stajni, w trakcie jazdy na padoku i w końcu – w terenie.

Koński dom – czyli jak przestrzegać reguł panujących w stajnii

Koń słyszy lepiej niż człowiek. Lepiej też widzi (potrafi rozpoznać znajomego człowieka nawet  z pół kilometrowej odległości) oraz czuje (odbiera bodźce węchowe nawet do 4,5 kilometra). To oznacza, że zmysły konia funkcjonują zdecydowanie lepiej niż ludzkie – są bardziej wyostrzone i czujne. Poza tym, w naturalnym środowisku koń był zwierzęciem uciekającym. Oznacza to, że reagował ucieczką przy każdym nieznajomym, niespodziewanym dźwięku. W jego mniemaniu bowiem oznaczać mógł, że zbliża się dzikie, polujące, stanowiące zagrożenie dla jego życia zwierzę. Wyobraź więc sobie, że znajdując się w stajni (a więc w miejscu, gdzie konie mają odpoczywać) gra głośna muzyka, a goniące się dzieci krzyczą zapamiętale. Jak odbiera te dźwięki czujny koń? Taka sytuacja jest dla niego nie tylko nieprzyjemna, ale i frustrująca. Nie jest w stanie wyłączyć dopływu negatywnych dla niego bodźców. Jest zdany tylko i wyłącznie na nas – ludzi. Nie ma się więc co dziwić, że gdy wejdziesz do boksu konia, który nie miał możliwości wypoczęcia i zrelaksowania się, napotkasz zdenerwowane i niechętne do współpracy zwierzę. Ta sama zasada (nie biegania i nie hałasowania) dotyczy również ujeżdżalni i hali. Zastanów się więc zanim zabierzesz do stajni swojego nieustannie szczekającego psa. Przypomnij swoim dzieciom o tym, aby nie straszyły koni nagłymi ruchami i nie hałasowały w ich otoczeniu. Pamiętaj, że koń słyszy lepiej. Nie krzycz, tylko mów. Nie biegaj, ale idź. Dzięki temu nie tylko zapewnisz spokój koniom, ale i bezpieczeństwo sobie.

 

Kolejny krok – wchodzisz do boksu. Zakładamy, że twój koń zapewnione miał idealne warunki, jest  więc odprężony i spokojny. Nie oznacza to jednak, że możesz zaniechać podstawowych zasad bezpieczeństwa. Jak już wcześniej napisałam – koń ma lepszy wzrok niż człowiek. Jego obszar widzenia obejmuje prawie 360 stopni. Nie widzi jednak fragmentu powierzchni znajdującej się tuż za jego zadem i pod łbem. Dlatego też powinnaś pamiętać, że nie należy podchodzić z zaskoczenia do końskiego zadu. Wierzchowiec, z natury płochliwy, może cię kopnąć. Zawsze więc, gdy zbliżasz się do konia, przemawiaj do niego, delikatnie przeciągnij ręką po jego grzbiecie, aby wiedział dokąd idziesz. Obserwuj przy tym jego zachowanie i bądź czujna na niepokojące sygnały.

 

Czyszczenie konia jest kolejnym etapem, przez który musisz przebrnąć, jeśli planujesz zająć się jeździectwem. Również podczas pielęgnacji (szczególnie kopyt) powinnaś pamiętać o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. Przede wszystkim – powinnaś znajdować się blisko konia. Jeżeli nawet spróbowałby cię kopnąć, siła uderzenia nie będzie tak duża. Po drugie – jeżeli koń kręci się w boksie, szczypie cię i się wspina, lepiej będzie jak wyprowadzisz go z boksu i przywiążesz na korytarzu (wówczas pamiętaj o tym, aby nie stwarzać zagrożenia innym ludziom i koniom, które będą koło ciebie przechodziły) bądź na zewnątrz stajni. Czyszczenie konia poza stajnią ma również inną zaletę – ani ty, ani koń nie będziecie tak zakurzeni, jakby to mogło wyglądać po szczotkowaniu w boksie.

 

Zasada lewej ręki – czyli jazda na ujeżdżalni

Gdziekolwiek będziesz uczyła się jeździć, w jakimkolwiek zakątku kraju, zawsze usłyszysz o podstawowej zasadzie jazdy na padoku i krytej ujeżdżalni – zasadzie lewej ręki. Polega ona na tym, że z jeźdzcem z naprzeciwka zawsze mijasz się lewą stroną. Jeżeli poruszacie się tym samym chodem, a ty jedziesz w prawo, tuż przy ścianie hali, powinnaś z wyprzedzeniem ustąpić miejsca temu, kto jedzie w twoją stronę.

Pierwszeństwo ma również ten, kto porusza się wyższym chodem – czyli galopujący przed kłusującym i kłusujący przed stępującym. Gdy stępujesz, pozostawiasz ścianę wolną osobom, które jadą od ciebie szybciej. Ważne jest zatem, abyś obserwowała miejsce jazdy. Szczególnie początkujący jeźdźcy mogą mieć trudności w sprawnym zareagowaniu i usunięciu się z koniem z lini galopu np. na przeszkodę. Taka sytuacja może być niebezpieczna i skończyć się upadkiem. Na środek padoku zjeżdżasz również wtedy, gdy potrzebujesz wykonać dowolną czynność w zatrzymaniu – podciągnąć popręg, poprawić strzemiona lub po prostu zdjąć kurtkę. Kiedy ponownie włączasz się do ruchu na ścianie, wybierz takie miejsce, które nie będzie wymagało zajechania drogi innemu jeźdźcowi, ani podążania w zbyt bliskiej odległości za koniem poprzedzającym. Pamiętaj, że wierzchowiec, który tak spokojnie kłusuje przed tobą, może w którymś momencie najzwyczajniej cię kopnąć. Dlatego powinnaś zachować bezpieczną odległość. Nie raz pewnie usłyszysz, że siedząc w siodle, między uszami twojego konia powinnaś widzieć pęciny (miejsce tuż nad kopytami) konia znajdującego się przed tobą. Wtedy, zachowana przez ciebie odległość będzie bezpieczna i prawidłowa.

 

Pierwszeństwo ma również zastęp przed pojedyńczym jeźdźcem, nawet jeśli jedzie stępem oraz jeźdźcy jadący na pierwszym śladzie lub po liniach prostych przed jeźdźcami wykonującymi figury lub jadącymi po łukach.

 

Zabronione jest natomiast wyprzedzanie na ścianie (aby zmienić miejsce, można zrobić woltę), przejście do stępa lub zatrzymanie na ścianie, gdy na ujeżdżalni znajduje się dużo koni oraz wykonywanie dowolnych ćwiczeń w sytuacji, gdy jeden z jeźdźców spadł, a koń biega luzem po padoku lub hali. Jeżeli będziesz przestrzegała tych podstawowych zasad bezpieczeństwa na ujeżdżalni, ruch przebiegał będzie płynnie i bezkolizyjnie, dzięki czemu jazda konna sprawi ci jeszcze większą przyjemność.

 

Hulaj dusza – czyli jazda w terenie

W końcu nadszedł długo oczekiwany moment wyjazdu w teren. Niewątpliwie jest to najprzyjemniejszy moment po długotrwałej nauce jeździectwa. W końcu dostrzegasz swój trud włożony w opanowanie konia, mimo że wiele razy zamierzałaś się już poddać. Jazda w lesie, po łąkach i brzegiem jeziora, na końskim grzbiecie, stanowi idealny relaks. Czujesz się połączona z przyrodą i – jeśli na codzień mieszkasz w mieście – odcinasz się od świata cywilizacji. Nie bez powodu jednak, w teren jadą jeźdźcy bardziej doświadczeni. O ile bowiem na hali jesteś w stanie przewidzieć jakie bodźce oddziaływać mogą na konia, w terenie – nie masz takiej możliwości. Nie wiesz kiedy i z której strony wyjedzie na drogę człowiek na rowerze, motor lub samochód. Nie wiesz czy koń nie wystraszy się szeleszczącej na wietrze foliowej siatki. Aby wyjechać w teren powinnaś posiadać już pewien zasób nawyków, które utrzymają cię w siodle. Twój instruktor na pewno zauważy, kiedy już nadejdzie ten moment. Wówczas zacząć możecie od przejażdżki stępem i kłusem. Z czasem możecie coraz bardziej oddalać się od stajni, pokonywać nierówne tereny i wprowadzać zagalopowania. Jednak bez względu na formę przejażdżki, za każdym razem powinnaś zaopatrzyć się w toczek i wygodny strój oraz pamiętać o następujących regułach:

 

-nie zmieniaj kolejności zastępu. Instruktor z jakiegoś powodu ustawił konie w danej kolejności. Najczęściej podczas formowania zastępu zwraca się uwagę na: płeć (np. ogier nie może iść za klaczą), narowy: gryzienie (wówczas koń idzie pierwszy) lub kopanie (wówczas ostatni), stopień umiejętności jeźdźca (o ile zastęp prowadzi instruktor, zamykać powinien jeździec najbardziej doświadczony)
-zachowaj bezpieczną odległość – po pierwsze dlatego, że koń przed tobą moze kopnąć, po drugie: jeżeli koń nagle się zatrzyma, ty możesz na niego wpaść, po trzecie: jeżeli jeździec przed tobą spadnie, będziesz miała czas i możliwość ominięcia go. W stępie powinna to być jedna długość konia, w kłusie już dwie.
-nie wyprzedzaj konia znajdującego się przed tobą, nawet jeśli droga jest szeroka. Jeśli zrobisz taki manewr w galopie, koń może odczytać to jako przyzwolenie do wyścigów
-nie pozostawaj w tyle. Koń może się denerwować, a gdy się spłoszy, będzie zapamiętale gonił resztę zastępu
-słuchaj instruktora i przekazuj informacje do jeźdźców znajdujących się za tobą. Instruktor przed wyjazdem powiadomi cię o znaczeniu sygnałów dawanych ręką. Czasami jednak będzie wydawał polecenie głosowe, które zastęp powinien powtórzyć kolejno tak, aby dotarło do każdego uczestnika
-choć instruktor ci o tym powie, pamiętaj, aby dociągnąć popręg jeszcze przed pierwszym kłusem
-jazda w terenie zawsze powinna być dopasowana do najsłabszego jeźdźca. Dzięki temu może być przyjemną i dla każdego bezpieczną przejażdżką.

 

Naturalna czujność

Jeżeli jesteś początkującym jeźdźcem i przeczytałaś powyższe wskazówki, jazda konna jawić ci się może jako sport, podczas którego powinnaś być nieustannie czujna. Prawdą jest, że do konia trzeba podchodzić z pokorą, mieć świadomość jego siły i nie dać się ponieść rutynie. Jednak, jeśli będziesz przebywała w stajni, powyższe zasady staną się dla ciebie tak oczywiste i niezauważalne, jak rozglądanie się przy przejściu przez jezdnię. Czujność z wyuczonej, stanie się naturalną, a szybkość twoich reakcji wkrótce na pewno cię zadziwi.

 

Tekst: MF
W końcu nadszedł długo oczekiwany moment wyjazdu w teren. Niewątpliwie jest to najprzyjemniejszy moment po długotrwałej nauce jeździectwa. W końcu dostrzegasz swój trud włożony w opanowanie konia, mimo że wiele razy zamierzałaś się już poddać. Jazda w lesie, po łąkach i brzegiem jeziora, na końskim grzbiecie, stanowi idealny relaks. Czujesz się połączona z przyrodą i – jeśli na codzień mieszkasz w mieście – odcinasz się od świata cywilizacji. Nie bez powodu jednak, w teren jadą jeźdźcy bardziej doświadczeni. O ile bowiem na hali jesteś w stanie przewidzieć jakie bodźce oddziaływać mogą na konia, w terenie – nie masz takiej możliwości. Nie wiesz kiedy i z której strony wyjedzie na drogę człowiek na rowerze, motor lub samochód. Nie wiesz czy koń nie wystraszy się szeleszczącej na wietrze foliowej siatki. Aby wyjechać w teren powinnaś posiadać już pewien zasób nawyków, które utrzymają cię w siodle. Twój instruktor na pewno zauważy, kiedy już nadejdzie ten moment. Wówczas zacząć możecie od przejażdżki stępem i kłusem. Z czasem możecie coraz bardziej oddalać się od stajni, pokonywać nierówne tereny i wprowadzać zagalopowania. Jednak bez względu na formę przejażdżki, za każdym razem powinnaś zaopatrzyć się w toczek i wygodny strój oraz pamiętać o następujących regułach:
-nie zmieniaj kolejności zastępu. Instruktor z jakiegoś powodu ustawił konie w danej kolejności. Najczęściej podczas formowania zastępu zwraca się uwagę na: płeć (np. ogier nie może iść za klaczą), narowy: gryzienie (wówczas koń idzie pierwszy) lub kopanie (wówczas ostatni), stopień umiejętności jeźdźca (o ile zastęp prowadzi instruktor, zamykać powinien jeździec najbardziej doświadczony)
-zachowaj bezpieczną odległość – po pierwsze dlatego, że koń przed tobą moze kopnąć, po drugie: jeżeli koń nagle się zatrzyma, ty możesz na niego wpaść, po trzecie: jeżeli jeździec przed tobą spadnie, będziesz miała czas i możliwość ominięcia go. W stępie powinna to być jedna długość konia, w kłusie już dwie.
-nie wyprzedzaj konia znajdującego się przed tobą, nawet jeśli droga jest szeroka. Jeśli zrobisz taki manewr w galopie, koń może odczytać to jako przyzwolenie do wyścigów
-nie pozostawaj w tyle. Koń może się denerwować, a gdy się spłoszy, będzie zapamiętale gonił resztę zastępu
-słuchaj instruktora i przekazuj informacje do jeźdźców znajdujących się za tobą. Instruktor przed wyjazdem powiadomi cię o znaczeniu sygnałów dawanych ręką. Czasami jednak będzie wydawał polecenie głosowe, które zastęp powinien powtórzyć kolejno tak, aby dotarło do każdego uczestnika
-choć instruktor ci o tym powie, pamiętaj, aby dociągnąć popręg jeszcze przed pierwszym kłusem
-jazda w terenie zawsze powinna być dopasowana do najsłabszego jeźdźca. Dzięki temu może być przyjemną i dla każdego bezpieczną przejażdżką.
1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.