Choć przed laty płowe refleksy na głowie bywały pożądaną pamiątką z wakacji, dziś wiadomo, że ich jaśniejszy kolor jest przede wszystkim efektem uszkodzeń, do których dochodzi pod wpływem promieniowania UV. Czego nie lubią włosy latem?
Choć w czasie letnich miesięcy większość z nas pamięta o ochronie skóry, to niestety włosy traktujemy po macoszemu. A te są niezwykle podatne na zniszczenia na skutek działania różnego typu czynników środowiskowych.
Włosy latem, czyli uwaga na słońce!
Słońce to jeden z największych wrogów włosów. Ciepło jego promieni powoduje rozchylanie łusek, czyli zewnętrznej warstwy włosa. Ma to zarówno konsekwencje estetyczne (utrata jedwabistego, lśniącego wyglądu), jak i poważniejsze następstwa widoczne w strukturze włosów. Promieniowanie ultrafioletowe zaczyna przenikać do wewnątrz włosa, dochodzi do uszkodzenia warstwy korowej, która jest kluczowa dla kondycji fryzury. Warstwa ta ma zdolność magazynowania wody, dzięki czemu odpowiada za właściwe nawilżenie włosa. Tutaj też znajdują się włókna odpowiedzialne za sprężystość, a także cząstki melaniny, czyli barwnika od którego zależy kolor. Po uszkodzeniu tej struktury, włosy stają się suche, mniej elastyczne i łamliwe, a także wyraźnie jaśniejsze. Melanina jest substancją, która ma za zadanie chronić włosy i skórę przed działaniem słońca. Ulegając rozpadowi, absorbuje szkodliwe promieniowanie UV. O ile skóra, broniąc się, wytwarza duże ilości melaniny (tak właśnie powstaje opalenizna), o tyle zrogowaciałe, martwe komórki włosa nie posiadają takiej zdolności. Stąd też efekt płowienia.
Niekorzystnie na kondycję i zewnętrzny wygląd włosów działają też wysokie temperatury, które potęgują zjawisko rozchylania łusek i przyczyniają się do utraty wilgotności. Ten efekt nasila także słona woda, która przyczynia się do gwałtownego wysuszania i niszczenia włosów.
I właśnie dlatego latem warto zadbać o właściwe środki ochronny włosów. Nie tylko krem z filtrem powinniśmy mieć w torebce. Kosmetyki i dermokosmetyki, stanowiące rozwiązanie dla włosów narażonych na działanie szkodliwych czynników też się przydadzą. Przykład? Dermokosmetyki z linii Dermena Sun Protect!
„Chronią włosy, nawilżają i zapobiegają ich przesuszaniu. Powstrzymują blaknięcie i płowienie, a przy tym pozwalają zachować blask, sprężystość i zdrowy wygląd włosów. Zmniejszają efekt puszenia się, łamliwość i rozdwajanie końcówek, a także ułatwiają rozczesywanie i układanie. Produkty zawierają molekułę Regen 7, będącą pochodną witaminy PP, która poprawia mikrokrążenie skóry głowy oraz reguluje pracę gruczołów łojowych. Wzmacnia też mieszki włosowe, efektem czego jest lepsze ich odżywienie, wydłużenie cyklu życia włosów w fazie anagenu oraz szybszy wzrost” – przypomina dr Marzena Wieczorkowska, dyrektor do spraw badań i rozwoju w łódzkiej firmie Pharmena.
Mgiełki do włosów – bezpieczne i skuteczne
Latem, poza stosowaniem szamponu, warto korzystać także z dodatkowej ochrony dla włosów. W tym przypadku sprawdzą się zarówno odżywki, jak i mgiełki. Odżywek zwykle używamy przy każdym myciu, ale z mgiełkami warto się teraz mocniej zaprzyjaźnić. Poręczne mgiełki ochronne mogą być aplikowane na mokro lub sucho, tuż przed bezpośrednią ekspozycją na słońce. Wybierając mgiełkę, poszukajcie w jej składzie takich substancji, które zapewnią włosom działanie nawilżające, fotoprotekcyjne, łagodzące, regenerujące i antyoksydacyjne (dla przykładu w preparacie Dermena Sun Protect znaleźć można ekstrakty z wodorostów, kiełków pszenicy i owsa oraz sok z aloesu).