Osoby aseksualne nie odczuwają pociągu seksualnego wobec innych. Współczesna nauka próbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje.
Problem aseksualności został scharakteryzowany i opisany stosunkowo niedawno, bo dopiero w drugiej połowie dwudziestego wieku. Wcześniej uznawano, że brak pociągu seksualnego jest wynikiem choroby lub traumy i zdarza się bardzo rzadko. Dopiero badania pioniera szeroko zakrojonych badań z dziedziny seksuologii, profesora Kinsey’a, pokazały, iż zjawisko to dotyczy aż 1,5% populacji. Niedawno jeden z amerykańskich naukowców postawił tezę, iż osób aseksualnych może być dużo więcej, bowiem duża grupa osób nie posiadających pociągu seksualnego ukrywa ten fakt, wstydząc się swojej odmienności. Dopiero w ostatnim dziesięcioleciu zaczęto badać aseksualizm dokładniej i szukać jego przyczyn.
Orientacja czy jej brak?
Do dziś naukowcy nie są zgodni, czy aseksualizm jest rodzajem zaburzenia i należy go leczyć, czy też jedną z orientacji seksualnych. Coraz więcej seksuologów przychyla się do teorii, iż nie jest to zaburzenie, bowiem samo w sobie nie przysparza cierpienia. Osoby aseksualne nie odczuwają dyskomfortu psychicznego z powodu braku możliwości zbliżenia seksualnego z inną osobą. Ten rodzaj kontaktu jest im po prostu obojętny.
Na początku tego roku naukowcy z Uniwersytetu Columbii Brytyjskiej, w tym doktor psychologii o swojsko brzmiącym nazwisku Gorzałka, przeprowadzili badania, w skład których weszło blisko 350 osób deklarujących się jako aseksualne. Badacze chcieli sprawdzić, czy podobnie jak w grupie gejów i lesbijek, również w tej pewne czynniki biologiczne będą częstsze niż w grupie osób homoseksualnych. Z wielu innych badań wynika, iż osoby o odmiennej niż heteroseksualna orientacji częściej są leworęczne i częściej mają odmienny stosunek długości palca serdecznego do wskazującego. Jest to powiązane ze zwiększoną obecnością męskich hormonów w życiu płodowym dziecka. Okazało się, że wszystkie badane czynniki biologiczne i w tej grupie występowały częściej, co sugeruje, że aseksualność jest orientacją seksualną.
Czy osoba aseksualna jest zdolna do nawiązania romantycznej relacji? Wszystko wskazuje na to, że tak. Ludzie aseksualni obdarzają innych sympatią i miłością. W badaniach przeprowadzonych w 2011 roku dowiedziono, że ich narządy płciowe reagują normalnie na stymulację seksualną, ale w mózgu nie rodzi to pragnienia zbliżenia z ukochaną osobą. Osoba aseksualna może jednak nauczyć się zaspokajać partnera i stworzyć satysfakcjonujący dla obu stron związek. Nie będzie miała pragnień erotycznych i spontanicznej ochoty na pieszczoty. Może ją dziwić, czemu osoby o innych orientacjach robią wokół seksu tyle hałasu, jednak wszystko wskazuje na to, iż w warunkach dialogu i wzajemnego zrozumienia ludzie aseksualni mogą wieść w pełni zadawalające życie społeczne.