Żyjemy w społeczeństwie zdominowanym przez komunikację masową. Otacza nas wszędobylski  Internet, wciąga  interaktywna telewizja  i telefonia komórkowa.  Żyjemy w świecie pieniądza i polityki. Na szczęście pozostały nam jeszcze nieliczne sfery życia, w których ważni są ludzie, członkowie rodziny.


W naszej kulturze obchodzimy dzień dziecka, świętujemy dzień matki i ojca, składamy życzenia babciom i dziadkom. Istnienie takich świąt podkreśla doniosłość tych ról społecznych. Można jednak odnieść wrażenie, że nie wszystkie są tak samo ważne w odbiorze społecznym. Zbliżający się dzień dziadka wydaje się być świętem mniej hucznie obchodzonym.


Dziadek w reklamie

W reklamach telewizyjnych wykorzystuje się jedną z ról społecznych, a mianowicie babcię. U przeważającej większości ludzi wywołuje ona pozytywne skojarzenia.  W ten to sposób, zachęca się nas do kupienia zestawu witamin albo przepysznych czekoladek. Wnuczęta biegną z prezentem i rzucają się babci na szyję, a potem już razem z dziadkiem idą na spacer trzymając się za ręce. Czy reklama, w której dziadek dostaje prezent z okazji swojego święta, miałaby mniejszą siłę oddziaływania? Czy dziadkowie, w odbiorze społecznym są mniej ważnymi członkami rodziny? Czy mniej zasługują na uwagę i podziękowanie za to, że są?

Dziadek w rodzinie

Rolę społeczną, jaką jest „bycie babcią” i „bycie dziadkiem” określają i definiują relacje z wnukami – babcia piecze dla wnucząt szarlotkę albo drożdżówkę, robi im sweterki na drutach, „nieba przychyli”. Stereotypową babcię łatwo opisać: siwe włosy, ciepły uśmiech na twarzy, krząta się po domu, piecze z wnuczętami ciasteczka, robi na drutach i ma anielską cierpliwość. Oczywiście dzisiejsze, babcie coraz rzadziej wpisują się w ten obraz – często są nadal aktywne zawodowo, a siwe włosy to dziś prawdziwy „biały kruk”.

A jak stereotypowo można opisać dziadka? Jego rola społeczna wydaje się niedookreślona. Zanim został dziadkiem był ojcem, a w naszej kulturze to matka częściej zajmuje się wychowaniem dzieci niż ojciec. On raczej myśli o utrzymaniu rodziny. To kobieta nabiera doświadczenia w postępowaniu z dziećmi i naturalne jest, że właśnie tym doświadczonym kobietom, które stają się  babciami, częściej powierza się opiekę nad wnukami. Jeśli z racji swojego doświadczenia babcia „lepiej zna się na wnukach”, dziadek zostaje odsunięty na drugi plan, przynajmniej w początkowym okresie życia wnucząt. Dziadek przewijający niemowlę, to nie jest na pewno stereotypowy obraz. Już raczej wyobrazimy sobie dziadka z wnukiem podczas wycieczki rowerowej lub spaceru po lesie. Jednak dzisiejsi dziadkowie świetnie sprawdzają się jako opiekunowie dzieci, których mamy zdecydowały się wrócić do pracy, zanim mogły posłać dziecko do przedszkola. Tacy dziadkowie wykazują ogromne zaangażowanie i troskę. Potrafią świetnie zorganizować opiekę nad wnukiem, pilnować codziennych spacerów, a przy tym, w odróżnieniu od dużej części babć, wydają się bardziej racjonalni w sprawach żywienia dziecka – uczą dzieci, że skórka od chleba jest jak najbardziej jadalną częścią kromki, że zęby są po to, żeby nimi gryźć pokarm. Dziadkom raczej nie zdarza się bieganie za dzieckiem po mieszkaniu z łyżką zupy w ręce i namawianie do jedzenia. Dziadkowie wcześniej zachęcają wnuki do samodzielności (po co karmić dziecko, jeśli potrafi ono zjeść samo i ma przy tym jeszcze sporo zabawy i budujące poczucie sprawczości, a opiekun mniej pracy). Takie podejście jest dobrym początkiem nauki brania odpowiedzialności za własne postępowanie i wynikające z niego konsekwencje („nie zjadłem obiadu, to jestem głodny”).

Dziadek – mężczyzna

Najważniejszym mężczyzną w życiu dziecka jest ojciec. Jeśli z jakiegoś powodu dziecko wychowuje się i dorasta w rodzinie niepełnej, bez ojca, a mieszka z dziadkiem lub często z nim przebywa – to dziadek staje się dla niego pierwszym wzorem męskości. Posiadanie takiego wzorca jest ważne zarówno dla chłopców, jak i dziewczynek. Tego, czym jest męskość mogą wtedy nauczyć się dzięki skontrastowaniu jej z kobiecością (na przykład matczyną), a także dzięki obserwowaniu wyglądu i sposobu zachowania się dziadka oraz przez poznanie jego poglądów, wartości, którym jest wierny i przekonań, którymi się w życiu kieruje. W przyszłości mogą ten wzór męskości uznać za odpowiadający im lub odrzucić. Dostają możliwość wyboru i mają do czego się odwoływać. Sprzyja to harmonijnemu rozwojowi osobowości.

Zarówno dorastający chłopiec, jak i dorosły już mężczyzna, doświadczając obecności swojego ojca i dziadka, mogą czuć się elementem męskiej linii rodu i jej kontynuatorem. Takie poczucie zakorzenienia w przeszłości pozwala rozwijać własną tożsamość na solidnych fundamentach.

Świat dziecka na początku wypełniają rodzice, a relacje ich łączące, to bardzo indywidualna sprawa. Dziecko uczy się bycia członkiem większej społeczności najczęściej dzięki kontaktom rodzinnym – z rodzeństwem, kuzynostwem, ciociami, wujkami, babciami i dziadkami. Członkowie rodziny bywają różni. Tak, jak różni są po prostu ludzie. Warto pielęgnować kontakty z nimi. Jeśli zadbamy o to, aby na bezpiecznym gruncie rodzinnym dziecko mogło poznać różne typy osobowości, sposoby komunikowania się i postępowania, to ułatwimy mu wejście w nowe relacje już poza rodziną. A babciom i dziadkom damy możliwość czerpania ze źródła niewyczerpanej radości, a zarazem przebywania z namacalną cząstką ich samych, cząstką, w której mogą odnaleźć sens swojego własnego istnienia.

 

tekst: Agnieszka Malarz

19 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.