Od czego powinnaś zacząć, żeby uwolnić się od nieustannych walk z partnerem i nauczyć się używać swojej energii do stworzenia sobie bogatej i niezależnej egzystencji? Jest to droga prosta, ale niełatwa. Wszystkie działania są równie ważne i powinny być podejmowane w porządku chronologicznym:
1. Poszukaj pomocy
Co to oznacza? Pierwszym krokiem w poszukiwaniu pomocy może być cokolwiek: od pożyczenia odpowiedniej książki w bibliotece (to wymaga odwagi: będzie ci się wydawało, że wszyscy cię bacznie obserwują) do zamówienia wizyty u terapeuty. (…) Gdy postanowiłaś szukać pomocy, musisz, przynajmniej czasowo, zrezygnować z myśli, że dasz sobie radę sama. (…)
2. Niech twoje wyleczenie będzie sprawą najważniejszą
Co to oznacza ? Jeśli uznasz twoje wyleczenie za sprawę najważniejszą, podejmujesz decyzję, że bez względu na to, co trzeba zrobić, poczynisz kroki potrzebne do wyzdrowienia. Brzmi to – być może – zbyt radykalnie, ale zastanów się przez moment, do jakich ofiar byłabyś zdolna, aby jemu pomóc w leczeniu albo żeby go zmienić. I wtedy skieruj całą energię na siebie. Tajemnica tej recepty polega na tym, że nie można zmienić jego, nawet gdybyś włożyła wszystkie twoje wysiłki i ciężką pracę, ale dzięki tej samej energii możesz zmienić siebie. No to do dzieła! Wykorzystaj swoją energię tam, gdzie może ona obrócić się na dobre – do poprawy twojego życia! (…)
3. Znajdź odpowiednią grupę samopomocy
Co to oznacza? Znalezienie grupy przyjaciół, która cię zrozumie, wymaga wysiłku. Jeżeli jesteś albo byłaś kiedykolwiek związana z alkoholikiem bądź narkomanem, zgłoś się do Al-Anon; jeżeli któreś z twoich rodziców było alkoholikiem albo narkomanem, uczęszczaj na spotkania Al‑Anon przeznaczone dla dorosłych dzieci alkoholików; jeżeli ty sama jesteś ofiarą narkomanii lub zostałaś zgwałcona, musisz sobie poszukać odpowiedniej grupy, w której będziesz mogła uzyskać pomoc. Jeśli nie pasujesz do żadnej z tych grup albo odpowiednia dla ciebie grupa nie istnieje w twoim rejonie, dołącz do grupy kobiet „uzależnionych” od mężczyzn albo załóż własną grupę. (…)
4. Pracuj nad własnym rozwojem duchowym za pomocą codziennych ćwiczeń
Co to oznacza? (…)Praca nad własnym rozwojem duchowym niezależnie od tego, jakie są twoje przekonania religijne, oznacza przede wszystkim rezygnację z upartego naginania świata do własnej woli, z chęci, żeby sprawy szły tak, jak według ciebie powinny. Zamiast tego musisz przyjąć do wiadomości, że możesz nie wiedzieć, co jest najlepsze dla ciebie czy dla kogoś innego w danej sytuacji. Mogą istnieć wyjścia i rozwiązania, których w ogóle nie brałaś pod uwagę, albo takie, których się najbardziej bałaś lub uważałaś, że trzeba ich za wszelką cenę unikać. Tymczasem to właśnie dzięki nim sytuacja może się stopniowo poprawić. Uparte trzymanie się własnej woli oznacza, że tylko ty znasz wszystkie odpowiedzi, a rezygnacja z niej – zgodę na to, by się poddać, otworzyć i spokojnie czekać, aż ktoś lub coś wskaże ci właściwą drogę. Dopiero wówczas się nauczysz, jak pozbyć się strachu (wszystkich tych: „Co jeśli…?”) i rozpaczy (tych: „Gdyby tylko…”) i jak zastąpić je pozytywnymi myślami i postanowieniami na temat własnego życia.(…)
5. Przestań kierować i rządzić innymi
Co to oznacza? Rezygnacja z kierowania i rządzenia oznacza zaniechanie udzielania pomocy i rad. Przyjmij do wiadomości, że ten drugi dorosły człowiek, któremu pomagasz i doradzasz, ma podobne do twoich możliwości znalezienia sobie posady, mieszkania, terapeuty, grupy Anonimowych Alkoholików czy czegokolwiek, co jest mu potrzebne. Może nie mieć tyle motywacji co ty do rozwiązywania problemów, ale jeśli ty chcesz go w tym wyręczyć, on czuje się zwolniony od odpowiedzialności za własne życie. Ty czuwasz nad jego pomyślnością, a jeśli twoje wysiłki zawiodą, ty będziesz wszystkiemu winna.(…)
6. Nie dawaj się wciągać w żadne rozgrywki
Co to znaczy? Samo pojęcie rozgrywek łączy się z pojęciem gier w dialogu pomiędzy dwojgiem ludzi. Stosuje się je w psychoterapii zwanej analizą transakcyjną. Rozgrywki są wyreżyserowanymi sposobami wzajemnego oddziaływania na siebie, żeby uniknąć zbytniej zażyłości. Każdy sięga czasami do rozgrywek, ale nieudane pary często ich nadużywają. Rozgrywki są stereotypowymi sposobami odpowiedzi służących do okpienia każdej szczerej wymiany informacji lub uczuć. Pozwalają też uczestnikom na wzajemne przerzucanie odpowiedzialności zarówno za pomyślne wydarzenia, jak i za klęski. W związkach kobiet kochających za bardzo najczęściej odgrywa się na zmianę rolę wybawcy, prokuratora i ofiary. Wszystkie te pary w typowej „wymianie zdań” grają każdą z tych ról wiele razy.
7. Przyjrzyj się odważnie swoim problemom i słabym stronom
Co to oznacza? Przyjrzenie się własnym problemom oznacza, że po rezygnacji z kierowania i rządzenia innymi, a także brania udziału w rozgrywkach nie pozostało nic, co by cię rozpraszało. Możesz teraz skupić się na własnym życiu, własnych problemach i własnym cierpieniu. Powinnaś głębiej wejrzeć w siebie z pomocą ćwiczeń nad rozwojem duchowym, grupy samopomocy i terapeutki, jeśli taką masz – nie jest ona zresztą w tym okresie niezbędna. We wszelkich grupach, na przykład Anonimowych Alkoholików, ludzie, którzy osiągnęli postępy w leczeniu, mogą służyć pomocą nowo przybyłym i bardzo się im przydać w procesie zgłębiania samych siebie.
8. Dbaj o rozwój osobisty
Co to oznacza? Dbanie o rozwój osobisty oznacza, że nie możesz czekać, aż twój partner się zmieni. Sama musisz dać sobie radę z życiem. Nie możesz też liczyć na jego wsparcie – finansowe, uczuciowe czy w życiu codziennym – w sprawach rozpoczęcia jakiejś działalności, zmiany pracy, powrotu na uczelnię czy czegokolwiek, co ci przyjdzie do głowy. Zamiast snuć plany uzależnione od jego współpracy, rób to samodzielnie, tak jakbyś na nikim w ogóle nie mogła się wesprzeć. Załatw wszystko, co niezałatwione – opiekę nad dzieckiem, pożyczkę, urlop – nie używając go jako deski ratunku (ani jako wymówki). Jeśli czytając te słowa, zaprotestujesz, gdyż uznajesz, że bez jego współpracy nic ci się nie uda, pomyśl, jak by było, gdyby go w ogóle nie było. Przekonasz się, że to nie takie trudne kierować swoim życiem, gdy przestaniesz zależeć od niego i zaczniesz wykorzystywać wszystkie swoje talenty.
9. Stań się samolubna
Co to oznacza? Należy tu najpierw wyjaśnić, co rozumiem przez samolubność. Kojarzy ci się ono prawdopodobnie ze wszystkimi przywarami nie do zaakceptowania u siebie: obojętnością, okrucieństwem, bezmyślnością i skoncentrowaniem na sobie. Dla niektórych ludzi samolubność może właśnie to znaczyć, ale nie zapominaj, że należysz do kobiet, które kochały za bardzo. Dla ciebie jest to konieczne ćwiczenie, żeby wyzwolić się z udręki.
10. Podziel się z innymi tym, czego doświadczyłaś i czego się nauczyłaś
Co to oznacza? Dzielenie się z innymi tym, czego doświadczyłaś, jest ostatnim krokiem w twoim leczeniu, a nie pierwszym. Chęć przesadnej pomocy i skupiania się na innych to część choroby, poczekaj więc, aż się porządnie podleczysz, zanim zdecydujesz się na ten krok.
Powyższy tekst pochodzi z książki: „Kobiety, które kochają za bardzo”, Robin Norwood; Wyd.: Rebis
Skróty i podkreślenia pochodzą od redakcji
Nawet nie wiedziałam, że te rady pochodzą z tej książki. Ja stworzyłam swoje rady w ramach własnej psychoterapii i sama się ogarniam.
Polecam blog dla osób próbujących wyjść z toksycznej relacji z partnerem. Znajdziecie tam historie wielu kobiet którym się już udalo oraz kobiet którym staramy się pomóc. http://www.uciekamdoprzodu.blogspot.com/