Adoptuję Babcię – takie ogłoszenie pani Agata z Białegostoku zamieściła niespełna rok temu. Zgłosiło się wiele kandydatek, spośród których pani Agata z córkami wybrała tę jedyną, wymarzoną. Po co jest Babcia? Do kochania! – odpowiedziały zgodnie córki pani Agaty i… moich przyjaciółek.


Do wszystkiego

Dzieci wiedzą, po co jest Babcia i Dziadek. Do gotowania najwymyślniejszych potraw, o jakich dzieci zamarzą, do frytek codziennych, cukierków w ustanowione przez rodziców „Dni bez słodyczy”, zakazanej coca-coli. Do spacerów, rozmów, bajek opowiadanych, książek czytanych. Do szycia lalek ze szmatek, dziergania swetrów, wakacyjnych wyjazdów, opowieści jak drzewiej bywało.

Rodzice również wiedzą, po co się ma Dziadków. Kiedy wracamy z kwilącym tobołkiem ze szpitala bez choćby jednostronicowej instrukcji, to często Babcia (a nasza matka) przekazuje nam pierwsze „know how”. Co jeszcze? Wieczorne wyjście do kina bez potomstwa. Romantyczna randka tylko we dwoje. A już instytucja Babci bywa niezastąpiona, kiedy w pracy szykuje się nam ważne zebranie, bilans roczny, raport dla klienta, a nasza pociecha o 5 rano zaskoczyła nas rzęsistym kaszlem i temperaturą 39,6.


Stabilność systemu

Zdaniem psychologów rodzina tworzy system rodzinny, czyli wspólnotę obejmującą m.in. podsystemy: rodziców, dzieci, a także dziadków i dalszą rodzinę. System ten buduje wiele osób, w różnym wieku, z różnym doświadczeniem. Rola dziadków, podobnie jak role innych osób w rodzinie, nie jest jednoznaczna – są oni równocześnie rodzicami, teściami i dziadkami dla wnuków. Każdej roli towarzyszą inne niepowtarzalne zadania, obowiązki i związane z nimi zachowania, istotne jest niemieszanie poszczególnych ról. Dlatego też np.: babcia dla syna jest matką i nie powinna wchodzić w funkcje jego żony, z kolei dla wnuka jest babcią i nie powinna łączyć tej roli z rolą matki. Przy utrzymaniu takich granic pomiędzy poszczególnymi rolami w systemie rodzinnym możliwe staje się „bezkolizyjne”, bezpieczne towarzyszenie poszczególnych członków w wychowywaniu dzieci oraz doświadczanie różnych ról zgodnych z etapem życia. Czasami zdarza się, że dziadkowie przejmują częściowo lub nawet całkowicie wychowywanie wnuków. Oczywiście, młodym rodzicom jest wtedy łatwiej. Starsze pokolenie stanowi nieocenioną pomoc w sytuacjach trudnych, chorobie, daje poczucie wsparcia. Jednak przejęcie głównych funkcji wychowawczych powinno następować jedynie w sytuacjach wyjątkowych, kiedy rodzice z różnych przyczyn nie mogą pełnić tej roli. W innym przypadku może to zakłócić harmonię i poczucie bezpieczeństwa w rodzinie. Dziadkowie wypełnili już zadanie wychowania własnych dzieci, teraz nadszedł czas na bycie dziadkami – rodzicami dorosłych dzieci, którzy jedynie towarzysza im w rozwoju ich rodzin. Jest to również czas na odpoczynek, realizacje własnych pasji oraz inną aktywność, na którą do tej pory nie było czasu. Pomoc młodszemu pokoleniu powinna mieć charakter doraźny, zwłaszcza że często w obecnych czasach dziadkowie są jeszcze aktywni.


Pamięć, tożsamość, wyobraźnia

Nieoceniona jest jednak rola seniorów w przekazywaniu informacji o historii rodziny, ich życia, obyczajów. Dziadkowe opowieści przyczyniają się ogromnie do rozwoju wiedzy dziecka na temat przeszłości, krystalizują ich poczucie tożsamości i przynależności do rodziny. Ważne jest również pobudzanie wyobraźni przez starsze pokolenie: dzieci lubią słuchać barwnych, przywoływanych ciepłym i spokojnym głosem opowiadań, tym bardziej że często dostarczają one jakichś wzorców moralnych. Choć dziadkowie siłą rzeczy mają nieco mniej energii niż przed laty, w procesie edukacji dziecka mogą wykorzystać swoje obecne atuty: spokój i cierpliwość. Dzięki nim babcia i dziadek mogą nauczyć gotować czy dekorować mieszkanie, opiekować się kwiatami, poznawać historię. Na marginesie dodać należy, że również dla dobrostanu psychologicznego seniorów ważna jest określona aktywność, którą wręcz wymusza opieka nad dziećmi. To, że mogą pomóc, mają okazję cieszyć i bawić się razem ze swoimi wnukami, wyzwala niezwykłą energię, radość i wolę życia.


Obok rodziców, nie zamiast

Dziadkowie w większości zachwyceni są swoimi wnukami, mocno je kochają, chwalą, choć czasami rozpieszczają. Wzmacniają przez to samoocenę dziecka, a jednocześnie przyczyniają się do budowy silnej bezpiecznej więzi. W uwielbieniu dla wnuków należy jednak brać pod uwagę ich realne zachowania, a także zdanie rodziców. Istotne jest, aby dziadkowie nie stali się „przeciwnikami” rodziców – taka sytuacja byłaby zarówno trudna dla relacji dziadkowie-rodzice dziecka, jak i rodzice-dziecko. Rola dziadków nie jest taka prosta, zarówno dzieci, jak i ich rodzice liczą na ich wsparcie. Starsze pokolenie pełni często funkcję dyplomatów rodzinnych czy też mediatorów – dbających o harmonię w rodzinie i podtrzymanie więzi.

Reasumując, dla dobra całej rodziny – dla rodziców, dziadków i dzieci – ważne są wyraźne zarysowane role. Dzieci w takich rodzinach mają poczucie bezpieczeństwa, porządku i przewidywalności. Obecność dziadków może przyczynić się do rozwoju dzieci, pod warunkiem jednak, że to nie na nich będzie spoczywał główny ciężar wychowawczy. Choć współczesne tempo życia często ogranicza czas do tego stopnia, że trudno jest go znaleźć nawet dla własnych dzieci, pamiętać należy, że jesteśmy jednym z niewielu gatunków na tej ziemi, który po narodzinach nie jest samodzielny, a jednocześnie znacznie różnimy się genetycznie np. od kukułki. Zadbajmy więc sami o własne dzieci, korzystając od czasu do czasu ze wsparcia dziadków.

tekst: Anna Resler-Maj,
psycholog, terapeuta poznawczo-behawioralny.
Pracuje z dziećmi, młodzieżą i rodzinami w Samodzielnym Publicznym
Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie.

20 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.